Wizaz.pl - Podgląd pojedynczej wiadomości - Kilogramów nam przybyło, dzieci rosną że aż miło! Mamusie maj-czerwiec 2011
Podgląd pojedynczej wiadomości
Stary 2011-02-02, 14:21   #2743
Agnieszka.M
Rozeznanie
 
Avatar Agnieszka.M
 
Zarejestrowany: 2006-03
Lokalizacja: Ruda Śląska
Wiadomości: 813
Dot.: Kilogramów nam przybyło, dzieci rosną że aż miło! Mamusie maj-czerwiec 2011

Cytat:
Napisane przez vanes Pokaż wiadomość
dzięki dziewczyny
nie potrafię z nim rozmaiwać od pewnego czasu wciąż ma do mnie o coś pretensje a że pracuje w banku to wszystkich by przegadał aż w końcu stawia na swoim. kocham go tak jak nikogo wcześniej nie kochałam umieliśmy cudownie spędzać każdą chwilę aż do dnia ślubu kiedy to nie odzywałam się do jego matki.
później dziecko i zero wsparcia no i ciągłe wypominanie kasy co mnie przeraża. Nagle chce osiągnąć wszystko założyć firmę zainwestować pieniądze na giełdzie wybudować dom... wszystko na raz a czasu dla mnie i dla dziecka nie ma...kiedy się upominam że chciałabym spędzić z nim ten czas to mówi że jest zmęczony a kiedy nadchodzi weekend to jedzie do rodziców na wieś,chce mnie zabrać ale ja nie chcę tam jechać bo po co mam się niepotrzebnie denerwować ich uwagami.
no i te jego smsy np dziś rano "mam nadzieję że wszystko sobie przeanalizujesz i podejmiesz jakieś racjonalne kroki aby naprawić nasz związek takim zachowaniem jak do tej pory nic nie osiągniesz, mam nadzieję że dobrze ci się spało ucałuj mocno kacperka" on nie rozumie tego co próbuje mu przekazać a ja nie potrafię mu tego wytłumaczyć.czasem brakuje mi już siły tak jak wczoraj przeryczałam pół nocy znów miałam skurcze co pół godziny i to wszystko z tych nerwów.

Witam wszystkie mamusie mam nadzieję że dzisiejszy dzień będzie o niebo lepszy od wczorajszego
Vanes, mam trochę inne zdanie od pozostałych dziewczyn (przynajmniej do momentu, do którego narazie doczytałam, bo dalej nadrabiam wątek) i postanowiłam napisać. Może on naprawdę wszystko sobie przemyślał i uda mu się z tym bankiem? Skoro w wieku 28 lat jest dyrektorem banku, to raczej głupi nie jest. Siedzi w branży i jest w temacie. Rzucanie stabilnej pracy zawsze wydaje się być nierozsądne, a zakładanie własnej firmy ryzykowne. Ale prawda jest taka, że właśnie tacy ludzie najwięcej osiągają w życiu. Może spróbuj mu jednak zaufać? A to, że chce teraz zrobić wszystko jednocześnie też mnie nie dziwi, bo wygląda na to, że chce wam zapewnić dostatnie życie. Porozmawiaj z nim na poważnie, ale bez nerwów. Może się okazać, że ma jakiś plan awaryjny, gdyby mu biznes nie wypalił. A z tą wyprawką, to bym go okłamała, że twoi rodzice jednak nie mają pieniędzy i musicie sobie sami poradzić. To będzie pierwszy test na to ile warte są jego słowa. Bo skoro ci powiedział, że on by sobie z tym poradził, to niech to udowodni. Może jestem naiwna, ale co masz do stracenia? Do rodziców zawsze możesz wrócić i wyprawkę da się szybko skompletować, gdyby mąż jednak zawiódł. A może się okazać, że on naprawdę ma pomysł na wasze wspólne życie.
__________________
Antoś ur. 30.04.2011 r. 2890 g 53 cm

Agnieszka.M jest offline Zgłoś do moderatora