Kilogramów nam przybyło, dzieci rosną że aż miło! Mamusie maj-czerwiec 2011

[mamaoptymistka]

Napisane przez vanes

mama chce mnie dziś wyciągnąć na zakupy mówi że to mi dobrze zrobi później może pójdziemy gdzieś na soczek albo do fryzjera w sumie przydałoby mi się ale będę miała inne wydatki obędzie się bez...

Vanes uspokój się wydatki zawsze będą a mama soczek Ci postawi, masz super mamę i idź z nią i za szybko nie wracaj niech mąż zatęskni.

[spice1985]

Napisane przez vanes

dzięki dziewczyny na co dzień staram się nie myśleć o tej całej sytuacji ale wczoraj już nie wytrzymałam musiałam się komuś wyżalić

placki ziemniaczane już gotowe do smażenia sos mięsnowarzywny również teraz tylko czekam na siostre kiedy przyjedzie żeby je piec
a w ogóle zważyłam się dziś tak z ciekawości i od 2 tygodni kiedy jestem na diecie przytyłam tylko pół kg czyli nie jest najgorzej dziś oczywiście dietę przerywam bo nie mogę się oprzeć

Kobieto, a na jakiej Ty diecie jesteś przy swojej wadze??? W ciąży na diecie? Cukrzyca ciążowa Ci wyszła czy co? Weź nie przesadzaj z tym odchudzaniem - w związku z tym pyt: czasem ten Twój "cudowny" nie nawciskał Ci kitu że za gruba jesteś?

[amarcia]

vanes co to jest to śliczne kusucośtam?

[Agnieszka.M]

Napisane przez Eve1603

Aaaaa, mam pytanie do przyszlych mam dziewczynek

czy u Was na usg od razu bylo wiadomo, ze to bedzie dziewczynka? A moze ktorejs z dziewczynki zrobil sie chlopiec? Na ile w Waszym przypadku pierwsza "diagnoza" byla trafiona ?
Pytam, bo juz sie doczekac tego usg nie moge, a tak bym chciala wiedziec czy tam rzeczywiscie bronchilda mala dokazuje, czy moze raczej bronchild

Dobranoc

U mnie pierwsza diagnoza płci z 10 XII (to był 16 tydzień), to była właśnie dziewczynka i nawet załączałam na dowód zdjęcie z zaznaczonymi niby wargami sromowymi (załączam raz jeszcze). Ale ja wam wtedy pisałam, że coś mi migło i moim zdaniem to jest chłopak, no i na wizycie w 20 tygodniu 7 I padła diagnoza chłopak. Teraz w piątek mam kolejną wizytę i mam nadzieję, że tym razem się nic nie zmieni.

[agnieszka_pe25]

Napisane przez Grazin

wczoraj uciekłam bo sie spłakałam na tym filmie jak głupia jezu jezu co ta ciaza ze mna robi
teżecik wymknąl sie do pracy a ja was nadrabiam

też ryczałam na "Marley i ja" niedawno go ogladałam

juz w 12 tyg powiedział jaka płec?? to ja w 26 jestem i nie wiem dalej! cholera;/

hihi oj nie powiem nie pogardziłąbym dżemikim własnej roboty
a ja dzisdiaj zrobiłAM PYCHA OIBIADEK pieczona karkóeczka (marynowała sie od wczoraj) i ziemniaczki zapiekane w piekarniku jakby ktora byla zainteresiwaba to wstawie przepis bo mniam mniam:P

trzymam kciuki
ja pracuje w skoku ale nie zajmujemy sie kredytami hipotecznymi. z tego co sie orintuje to ing dosc ciekawe warunki ma i tak jak było ju zpisane w pko jak sie zapiszesz na liste na targach masz taniej

ogolnie z tym rodzina na swoim jest tak ze to przez pierwsze chyba 8 lat spłacaja Ci polowe odsetek. ale czasem dowala kosztów innych tak ze sie to nie opłaca. trzeba dokładnie przeanalizowac oferkty wielu banków, aha i nie polecam isc do pośrednika... pracowałam w pośrednictwie krtedytowym i wiem ile zarabiaja na biednych ludziach...
teraz wesżła rekomendacja t, czyli to ze raty i zobowiazania nie moga przekraczac połowy dochodu miesiecznego. a uwierzcie mi hjest chmara ludzi ktory zarabiaja np 2500 na miesiac a rat maja 2800. jak pracowałam u pośrednika mielismy rekordziste.
uwaga. emeryt ok 2600 emerytury plus 1000zł z umowy zlecenie, Zona nie pracuje. mieli trzy kredyty hipoteczne i chyba 20 gotowkowych. po prostyu brali kredyty zeby spałac sobie raty... tak sie zapetlili że jak wyliczylismy z biku rat miesiecznych wychodziło im 12 000 !!! ogolne zadłuzenie około 400 000... ale w ich sytuacji to jakby sprzedali mieszkanie i samochod tgo jeszcze ich dzieci beda musieli te długi spłacac... ludzie są nie rozumni...



sorki ze sie tak rozpisałam

grazin ty jestes kolejna weteranka forum po kasi jesli chodzi o plec
z mojej strony za cierpliwosc. a kiedy masz teraz badanie i szanse sie dowiedziec kto u ciebie mieszka?

ja tez jakas taka miekka w tej ciazy jestem......

a co do kredytow to my pol roku temu przechodzilismy ten etap i to nie jest tak ze z gory mozna powiedziec ktory bank naj... czy w ktorym sie oplaca, wszyskto zalezy jaka suma, jaka sytuacja finansowa, na ile lat, itd itp. to ze jednej wyjdzie super w pko-np, to nie znaczy ze drugiej sie tam oplaci.

myz rodzina na swoim nie dostalismy, a slyszalyscie ze rodzina na swoim ma byc (nie wiem od kiedy) tylko na mieszkania nowe? nowo wybudowane? oszaleli, nie? mowili ze ceny mieszkan w blokach z wielkiem plyty poleca na leb na szyje

[vanes]

jeśli chodzi o mamę to wiem że jest super bardzo mnie wspiera i jest kochana.
co do diety hmm to nie sprawka mojego tż ani też mojego komleksu na temat wagi w ciąży już się z tym pogodziłam że przytyję a jest to sprawa mojego gin który powiedział że w ciągu 2 tygodni 3 kg to dużo i kazał mi ograniczyć takie tłuste jedzenie i słodycze

amarcia kusudama to sztuka składania papieru coś jak origami tylko że trzeba poświęcić więcej czasu i potrzebny jest klej różne piękne rzeczy można zrobić z karteczek

[Kiara76]

Napisane przez dorkabl

Wizułalnie to spoko ciuchu.
Tylko ja sie czepiam paru rzeczy :/ Bo widzę ze np niektóre bodziaki nie maja rozpięcia miedzy nogami wiec w nocy będzie szarpanina z przebieraniem. Koszulki, te klasyczne nie maja pod szyja guzików tylko takie zakładki które sie czasem rozbebeszają i dziecko ma gołe ramionka...ale poza tym to reszta bardzo ładna

W sumie z tymi zakładkami to racja, ale body to chyba wszystkie mają rozpięcia, jedne chyba z boku wzdłuż nóżki, nie pamiętam żeby ich nie było, może zdjęcie źle zrobione, no nic potem sprawdzę, bo faktycznie to nie lada utrapienie by było, ale zabij mnie nie pamiętam

No tak, te polarkowe też nie mają

[Grazin]

Napisane przez agnieszka_pe25

grazin ty jestes kolejna weteranka forum po kasi jesli chodzi o plec
z mojej strony za cierpliwosc. a kiedy masz teraz badanie i szanse sie dowiedziec kto u ciebie mieszka?

ja tez jakas taka miekka w tej ciazy jestem......

a co do kredytow to my pol roku temu przechodzilismy ten etap i to nie jest tak ze z gory mozna powiedziec ktory bank naj... czy w ktorym sie oplaca, wszyskto zalezy jaka suma, jaka sytuacja finansowa, na ile lat, itd itp. to ze jednej wyjdzie super w pko-np, to nie znaczy ze drugiej sie tam oplaci.

myz rodzina na swoim nie dostalismy, a slyszalyscie ze rodzina na swoim ma byc (nie wiem od kiedy) tylko na mieszkania nowe? nowo wybudowane? oszaleli, nie? mowili ze ceny mieszkan w blokach z wielkiem plyty poleca na leb na szyje

Aguś ide w piątek o 18 30 ale czy sie dowiem to też jest dobre pytanie ale juz kilka razy pisałam o moim gin ktory chce zeby kobiet amiala niespodziankę. i powiem wam tak, meczytałam go chyba o 7 tygodnia kiedy ta płec poznam i jak byłam na połówkowym to myslalam ze sie dowiem ale nie powiedział do konca powiedział ze nie jest pewny i takie tam sranie w banie moze teraz powie, ale na pewno to bede wiedziec po porodzie
no i strasznie chciałam wiedzieć, ale teraz to w sumie jest mi to obojętne. chciałabym wiedzieć, ale najważniejsze zbey zdrowe było. na poczatku sie nastawialma na Zuzie i dalej tak mysle, ale co ma byc to będzie.


a w ogole moje dziecko wariuje wczoraj ogladałam filmiki z youtube o kobieta w ciazy z 5raczkami.... masakra jakie mialy brzuchy! i po tych filmikach sie moj dzidziol uaktywnik i tak mnie kopał nad b=pępkiem z 8 cm.... ale to tak ze wyczułam noge masakra

[martynka89]

Napisane przez Kiara76

W sumie z tymi zakładkami to racja, ale body to chyba wszystkie mają rozpięcia, jedne chyba z boku wzdłuż nóżki, nie pamiętam żeby ich nie było, może zdjęcie źle zrobione, no nic potem sprawdzę, bo faktycznie to nie lada utrapienie by było, ale zabij mnie nie pamiętam

No tak, te polarkowe też nie mają

W ubrankach tych marek te zakladki przy szyji sie nie rozwlekaja, wiec nie masz sie czym przejmowac.

[agnieszka_pe25]

Napisane przez Grazin

Aguś ide w piątek o 18 30 ale czy sie dowiem to też jest dobre pytanie ale juz kilka razy pisałam o moim gin ktory chce zeby kobiet amiala niespodziankę. i powiem wam tak, meczytałam go chyba o 7 tygodnia kiedy ta płec poznam i jak byłam na połówkowym to myslalam ze sie dowiem ale nie powiedział do konca powiedział ze nie jest pewny i takie tam sranie w banie moze teraz powie, ale na pewno to bede wiedziec po porodzie
no i strasznie chciałam wiedzieć, ale teraz to w sumie jest mi to obojętne. chciałabym wiedzieć, ale najważniejsze zbey zdrowe było. na poczatku sie nastawialma na Zuzie i dalej tak mysle, ale co ma byc to będzie.


a w ogole moje dziecko wariuje wczoraj ogladałam filmiki z youtube o kobieta w ciazy z 5raczkami.... masakra jakie mialy brzuchy! i po tych filmikach sie moj dzidziol uaktywnik i tak mnie kopał nad b=pępkiem z 8 cm.... ale to tak ze wyczułam noge masakra

grazin trzymam kciukasy za pt,

hmmm, musisz go stanowczo przycisnac, ja pytalam na polowkowym w 19 tyg , i tez zaczal owijac ze nie wie czy ma sens wogole mowic teraz, i takie tam pierdy, ale zrobilam przeogromne oczy i powiedizalam ze nie wyjde jak sie nie dowiem, ze gwiazdka za chwile a jak bylam na usg i nie wiem kto we mnie mieszka?! no i sie zlamal, w nagrode za chwile maly tak sie usadowil ze pisiorka wyraznie bylo widac


moj zawsze jakos krzywo lezy. zawsze ma nogi po przekatnej co do rak. dzgal mnie lapka w okolicy prawej pachwiny, a kopal calkiem na lewo, nad pepkiem, ale kurcze strasznie z boku i to na bank noga byla

---------- Dopisano o 14:16 ---------- Poprzedni post napisano o 14:11 ----------

aaaaa wiecie co nas dzisiaj spotkalo?!

pan w sklepie powiedzial do mnie ze coreczka tak podobna do mamusi ze sie w zyciu nie wypre:ee k:

tak slucham o co mu chodzi i gdzei ta CORECZKA?!!!!!!!!!!!

no i pokazuje na mojego synka ktory byl ubrany po mesku, zielona kurtka, bojowki, czapka z samochodem, a on mi z corka wyjezdza

ja juz nie wiem co mam robic zeby mi z niego dziewczynki nie robili jak mial rok czy 2 to to bylo nawet smieszne ale ma juz 4,5 ! a tu ciagle takie komentarze! mlody zmierzyl pana wzrokiem jakby chcial go zamrozic

[eweska]

Napisane przez amarcia

Kwiatecek łoooooo, to ty się nabiegasz kochana!

Zapomniałam dopisać, że nie biorę już luteiny! Cieszę się, ale powiem Wam że mam dziś takie dziwne wrażenie, jakby mi ktoś parasol w deszczu zabrał... i tak ostrożnie kroczki stawiam... tup... tup... tup...

No to super, ja niestety ciągle jade na duphastonie i będe brała nadal

Synal wrócił ze szkoły pora wiec na jedzenie

[vanes]

jak tarłam te ziemniaki to mi paznokieć pod tarkę podszedł a już były takie ładne długie...

[Agnieszka.M]

Napisane przez vanes

dzięki dziewczyny
nie potrafię z nim rozmaiwać od pewnego czasu wciąż ma do mnie o coś pretensje a że pracuje w banku to wszystkich by przegadał aż w końcu stawia na swoim. kocham go tak jak nikogo wcześniej nie kochałam umieliśmy cudownie spędzać każdą chwilę aż do dnia ślubu kiedy to nie odzywałam się do jego matki.
później dziecko i zero wsparcia no i ciągłe wypominanie kasy co mnie przeraża. Nagle chce osiągnąć wszystko założyć firmę zainwestować pieniądze na giełdzie wybudować dom... wszystko na raz a czasu dla mnie i dla dziecka nie ma...kiedy się upominam że chciałabym spędzić z nim ten czas to mówi że jest zmęczony a kiedy nadchodzi weekend to jedzie do rodziców na wieś,chce mnie zabrać ale ja nie chcę tam jechać bo po co mam się niepotrzebnie denerwować ich uwagami.
no i te jego smsy np dziś rano "mam nadzieję że wszystko sobie przeanalizujesz i podejmiesz jakieś racjonalne kroki aby naprawić nasz związek takim zachowaniem jak do tej pory nic nie osiągniesz, mam nadzieję że dobrze ci się spało ucałuj mocno kacperka" on nie rozumie tego co próbuje mu przekazać a ja nie potrafię mu tego wytłumaczyć.czasem brakuje mi już siły tak jak wczoraj przeryczałam pół nocy znów miałam skurcze co pół godziny i to wszystko z tych nerwów.

Witam wszystkie mamusie mam nadzieję że dzisiejszy dzień będzie o niebo lepszy od wczorajszego

Vanes, mam trochę inne zdanie od pozostałych dziewczyn (przynajmniej do momentu, do którego narazie doczytałam, bo dalej nadrabiam wątek) i postanowiłam napisać. Może on naprawdę wszystko sobie przemyślał i uda mu się z tym bankiem? Skoro w wieku 28 lat jest dyrektorem banku, to raczej głupi nie jest. Siedzi w branży i jest w temacie. Rzucanie stabilnej pracy zawsze wydaje się być nierozsądne, a zakładanie własnej firmy ryzykowne. Ale prawda jest taka, że właśnie tacy ludzie najwięcej osiągają w życiu. Może spróbuj mu jednak zaufać? A to, że chce teraz zrobić wszystko jednocześnie też mnie nie dziwi, bo wygląda na to, że chce wam zapewnić dostatnie życie. Porozmawiaj z nim na poważnie, ale bez nerwów. Może się okazać, że ma jakiś plan awaryjny, gdyby mu biznes nie wypalił. A z tą wyprawką, to bym go okłamała, że twoi rodzice jednak nie mają pieniędzy i musicie sobie sami poradzić. To będzie pierwszy test na to ile warte są jego słowa. Bo skoro ci powiedział, że on by sobie z tym poradził, to niech to udowodni. Może jestem naiwna, ale co masz do stracenia? Do rodziców zawsze możesz wrócić i wyprawkę da się szybko skompletować, gdyby mąż jednak zawiódł. A może się okazać, że on naprawdę ma pomysł na wasze wspólne życie.

[amarcia]

Agnieszka no wyobrażam sobie - gdyby ktoś moją Wiki 4-letnią nazwał chłopcem byłoby ją słychać 3 ulice dalej

[ddaaiissyy]

Moria, "Marley i ja" oglądałam w Boze Narodzenie i w zyciu tyle łez nie wylałam. Aż zanosiłam sie od płaczu a z nosa zaczęła mi krew lecieć. Pieeekny film ! I własnie na Tytanicu było ze mną podobnie

eweska, placki ziemniaczane !! OMG uwielbiam !!

[amarcia]

eweska piszesz tu synal ze szkoły... a już miałam jak stara ciotka: a co tak wcześnie? nic tych dzieci nie uczą...
Look na zegar a tam 14.30 jak mi czas dzisiaj zasuwa... olaboga

[ddaaiissyy]

Napisane przez Agnieszka.M

Vanes, mam trochę inne zdanie od pozostałych dziewczyn (przynajmniej do momentu, do którego narazie doczytałam, bo dalej nadrabiam wątek) i postanowiłam napisać. Może on naprawdę wszystko sobie przemyślał i uda mu się z tym bankiem? Skoro w wieku 28 lat jest dyrektorem banku, to raczej głupi nie jest. Siedzi w branży i jest w temacie. Rzucanie stabilnej pracy zawsze wydaje się być nierozsądne, a zakładanie własnej firmy ryzykowne. Ale prawda jest taka, że właśnie tacy ludzie najwięcej osiągają w życiu. Może spróbuj mu jednak zaufać? A to, że chce teraz zrobić wszystko jednocześnie też mnie nie dziwi, bo wygląda na to, że chce wam zapewnić dostatnie życie. Porozmawiaj z nim na poważnie, ale bez nerwów. Może się okazać, że ma jakiś plan awaryjny, gdyby mu biznes nie wypalił. A z tą wyprawką, to bym go okłamała, że twoi rodzice jednak nie mają pieniędzy i musicie sobie sami poradzić. To będzie pierwszy test na to ile warte są jego słowa. Bo skoro ci powiedział, że on by sobie z tym poradził, to niech to udowodni. Może jestem naiwna, ale co masz do stracenia? Do rodziców zawsze możesz wrócić i wyprawkę da się szybko skompletować, gdyby mąż jednak zawiódł. A może się okazać, że on naprawdę ma pomysł na wasze wspólne życie.

MoniaK, a ja zrozumiałam, że dyrektorem banku jest ten drugi kolega?
Vanes jak to jest ?

Grazin, dawaj przepis ! O tą marynate zwłaszcza mi chodzi, własnie wczoraj 5 plastrów karkówy kupiłam

[Grazin]

Napisane przez agnieszka_pe25

grazin trzymam kciukasy za pt,

hmmm, musisz go stanowczo przycisnac, ja pytalam na polowkowym w 19 tyg , i tez zaczal owijac ze nie wie czy ma sens wogole mowic teraz, i takie tam pierdy, ale zrobilam przeogromne oczy i powiedizalam ze nie wyjde jak sie nie dowiem, ze gwiazdka za chwile a jak bylam na usg i nie wiem kto we mnie mieszka?! no i sie zlamal, w nagrode za chwile maly tak sie usadowil ze pisiorka wyraznie bylo widac


moj zawsze jakos krzywo lezy. zawsze ma nogi po przekatnej co do rak. dzgal mnie lapka w okolicy prawej pachwiny, a kopal calkiem na lewo, nad pepkiem, ale kurcze strasznie z boku i to na bank noga byla

---------- Dopisano o 14:16 ---------- Poprzedni post napisano o 14:11 ----------

aaaaa wiecie co nas dzisiaj spotkalo?!

pan w sklepie powiedzial do mnie ze coreczka tak podobna do mamusi ze sie w zyciu nie wypre:ee k:

tak slucham o co mu chodzi i gdzei ta CORECZKA?!!!!!!!!!!!

no i pokazuje na mojego synka ktory byl ubrany po mesku, zielona kurtka, bojowki, czapka z samochodem, a on mi z corka wyjezdza

ja juz nie wiem co mam robic zeby mi z niego dziewczynki nie robili jak mial rok czy 2 to to bylo nawet smieszne ale ma juz 4,5 ! a tu ciagle takie komentarze! mlody zmierzyl pana wzrokiem jakby chcial go zamrozic

o matko wklej zdjecie synka ludzie są czasem śmieszni:P

Napisane przez ddaaiissyy

Moria, "Marley i ja" oglądałam w Boze Narodzenie i w zyciu tyle łez nie wylałam. Aż zanosiłam sie od płaczu a z nosa zaczęła mi krew lecieć. Pieeekny film ! I własnie na Tytanicu było ze mną podobnie

eweska, placki ziemniaczane !! OMG uwielbiam !!

hahah zeby az krew z nosa na filmie leciała;P haha nieźle;P

ja sobie po mału sprzatam bo o 18 kolezanki beda u mnie robnic projekt do szkoły. i musze co chwile do pieca biegac bo moj kochany mis tak napalił ze soe boje ze mi wode w kaloryferach nie zagotował ale wiem ze robio to zebym nie zmarzła

[bzyczka1]

Napisane przez spice1985

Bo te filmy trzeba zrozumieć Mojego bratu się nie spodobał np. bo nie zrozumiał motywów z przechodzeniem przez kolejne poziomy czasu. Wiesz,to jest film fantastyczny, nie można spodziewać się nie wiadomo jakiej głębi po nim i przekazu moralnego...A Shutter jest dobry, daje do myślenia przez cały film i zaskakuje. Wydaje mi się że Ci którzy szli na ten film do kina i oczekiwali porządnego thrillera psychologicznego, to się nie zawiedli. Tak samo jak fani motywów fantasy i podróży w czasie w przypadku Incepcji. Ale jeżeli ktoś nie lubi takich filmów to oczywiście będzie rozczarowany. Może nie dla Ciebie ten gatunek po prostu.

Otóż to

Napisane przez dorkabl

matallewar kupujesz używane ciuszki czy nowe?

a Wy dziewczyny? Jesteście za używanymi czy jak z all to tylko nowe?
Nie mówię o tych podarowanych od znajomych czy rodziny bo wtedy wiemy kto je miał w łapach ale o tych z all

Ja nowych ubranek mam zaledwie kilka sztuk, reszta kupowana w lumpeksie bądź na targu od ludzi którzy handlują używanymi rzeczami. Używane kupuję porządne, nie zniszczone i w zasadzie jak nowe. Wszystko mam albo z H&M albo z Nexta bądź Georga. I tak piorę te ubranka przynajmniej dwa razy (raz jak przynoszę a drugi raz mam w planach w kwietniu).


Amarciu w takim razie ja też przepraszam, może ja mam dzisiaj jakieś problemy z interpretacją

Grazin zostaw ten piec tylko poprzykręcaj lufciki przecież jak się woda będzie gotować to i tak nic na to nie poradzisz. Macie pompę przy piecu?? U moich rodziców dopóki pompy nie było często się woda gotowała aż buchała z naczynia wyrównawczego.

[agnieszka_pe25]

Napisane przez Grazin

o matko wklej zdjecie synka ludzie są czasem śmieszni:P

hahah zeby az krew z nosa na filmie leciała;P haha nieźle;P

ja sobie po mału sprzatam bo o 18 kolezanki beda u mnie robnic projekt do szkoły. i musze co chwile do pieca biegac bo moj kochany mis tak napalił ze soe boje ze mi wode w kaloryferach nie zagotował ale wiem ze robio to zebym nie zmarzła

mam na profilu w albumie. jedno nawet sprzed paru tyg

[spice1985]

Napisane przez vanes

jeśli chodzi o mamę to wiem że jest super bardzo mnie wspiera i jest kochana.
co do diety hmm to nie sprawka mojego tż ani też mojego komleksu na temat wagi w ciąży już się z tym pogodziłam że przytyję a jest to sprawa mojego gin który powiedział że w ciągu 2 tygodni 3 kg to dużo i kazał mi ograniczyć takie tłuste jedzenie i słodycze

amarcia kusudama to sztuka składania papieru coś jak origami tylko że trzeba poświęcić więcej czasu i potrzebny jest klej różne piękne rzeczy można zrobić z karteczek

Aha, ale w sumie to mało na razie w tej ciąży przytyłaś, także się nie martw Pewnie nadrobiłaś wcześniejszy brak przyrostu wagi;]

[Grazin]

Napisane przez ddaaiissyy

MoniaK, a ja zrozumiałam, że dyrektorem banku jest ten drugi kolega?
Vanes jak to jest ?

Grazin, dawaj przepis ! O tą marynate zwłaszcza mi chodzi, własnie wczoraj 5 plastrów karkówy kupiłam

uwaga podaję przepis
marynata do karkówki: na około pół kilko kartkówki
150-200 ml oleju lub oliwy
1/2 cytryny
1 łyżeczka przyprawy do grilla
szczypta majeranku
1 łyżeczka musztardy
1 cebula drobno posiekana
4-5 ząbków czosnku przeciśniętego przez praskę
1 łyżeczka wegety
1 łyżeczka cukru
piwo (około pół szklanki - ja robiłam bez i tez pycha)
na moje oko można troszkę zmniejszyc proporcje tych przypraw. rozbiłam tłuczkiem te plastry karkówki i wlałam na to marynatę i w zamknietym pojemniczku mi sie to marynowało około 20 godz
potem siup do naczynia żaroodpornego pod przykrysiem, dusiłam w 200 stopniach około godz i potem bez pokrywki jakies 30 min w 180 stopniach. super miekkie i kruche mięsko i przede wszystkim nie suche

Napisane przez bzyczka1

Otóż to



Ja nowych ubranek mam zaledwie kilka sztuk, reszta kupowana w lumpeksie bądź na targu od ludzi którzy handlują używanymi rzeczami. Używane kupuję porządne, nie zniszczone i w zasadzie jak nowe. Wszystko mam albo z H&M albo z Nexta bądź Georga. I tak piorę te ubranka przynajmniej dwa razy (raz jak przynoszę a drugi raz mam w planach w kwietniu).


Amarciu w takim razie ja też przepraszam, może ja mam dzisiaj jakieś problemy z interpretacją

Grazin zostaw ten piec tylko poprzykręcaj lufciki przecież jak się woda będzie gotować to i tak nic na to nie poradzisz. Macie pompę przy piecu?? U moich rodziców dopóki pompy nie było często się woda gotowała aż buchała z naczynia wyrównawczego.

no pompy nie mamy ale taką dmuchawę i sterownik na ktorym się temp ustawia. a zbiornik wyrównawczy jest na górze u wujka w łazience... i jak sie woda gotuje to jemu sie to wylewa na łazienke. i ma do mnie fochy:P
masakra z tym piecem mówie wam

Napisane przez agnieszka_pe25

mam na profilu w albumie. jedno nawet sprzed paru tyg

zaraz pooglądam

---------- Dopisano o 14:57 ---------- Poprzedni post napisano o 14:53 ----------

Aga jakby był Twoj synek w sukience i mial zrobione kucyki to moze bym sie pomyliła:p ale w chłopięcych ubraniach wyglada zdecydowanie jak facet!!
tylko ma taki słodki typ urody taki do schrupania jest

[bzyczka1]

Grazin powiedz wujkowi tak: oj tam oj tam złość piękności szkodzi


Martynko bo dziewczyny już pytały ale może nie widziałaś, gdzie teraz mieszkasz?? W sensie w jakim kraju??

[amarcia]

to skoro już przy przepisach jesteśmy to może ma któraś z was pod ręką przepis na ciasteczka z żurawiną suszoną? Nie odnajdę w starych wątkach a jak bylam na urlopie dziewczynki moje zrobiły w firmowym kompie rewolucję i skasowały mój plik miałam tam parę przepisów z wątku i ooooo... klops

[24kasia86]

amarcia gratuluje coreczki

Napisane przez listopadowa80

Anula - moja mała też czasami prawie w ogóle nie wykazuje aktywności. W takich sytuacjach to ja pukam 'do niej' i jak się poruszy to od razu jestem spokojniejsza.
A tak w ogóle jak porównuję siłę i intensywność kopniaków Adrianka i Małej to różnica jest ogromna

Rety, muszę się ruszyć z wyra, bo na 11.30 wizyta

no wlasnie jaka jest roznica?kto mocniej kopie/kopal?

Napisane przez eweska

Planujemy jak na razie jedno większe o takie http://www.wyprawki.pl/Bartek-II-z-s...Klup-p379.html jest wieksze niz standardowe łóżeczka, więc jak na razie dla dwójki może być

mi sie podoba

gusiagatko oj zeby moje sie tak nie schowalo w poniedzialek i pokazalo mamusi co nieco a twoje jak takie wstydliwe to moze corcia???


Aliczka88 za wizyte a jak juz sie dowiesz co i jak z kredytem daj znac... my planujemy ale jeszcze chyba nie w tym roku...

Kiara76 witam cieplo gratuluje coreczki

Napisane przez principessina

24kasia86 ile tak mnie wiecej tych wlosow przy myciu Ci wypada, moze policzymy? az dzis zrobie zdjecie moich odrastajaych kikutkow, zobaczycie przerazajace!

ciezko powiedziec ile ich wypada, ale mam ich pelno na sobie jak je rozczesuje, tak samo jak juz sa suche, stale je widze na podlodze ciuchach i w jedzeniu nawet a ja mam wlosy prawie do pasa wiec musze je zwiazywac bo inaczej to nie ogarnelabym sie
koncowki najgorzej nie wygladaja, troszke sie rozdwoily

amarcia pewnie ze w Łodzi by sie takie spotkanko przydalo


Agnieszka.M sliczne zdjatka z usg, choc ja i tak nic nie widze...ciagle mysle co moje ma miedzy nogami...
ale od dluzszego czasu i teraz po liscie Bzyczki1 to naprawde nie ma to dla mnie znaczenia....

gotuje zeberka, kopytka, suróweczke i kefirek hehe ddaaiissyy kusicielko, gdzie jestes??????

moria44 i inne kolezanki dziekuje ze wam sie podoba moj avatarek aaaaa ta kasia24 to ja??? nie wiedzialam ze tyle produkuje na forum

agnieszka_pe25 jaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaa tez juz nie moge sie doczekac USG

[agnieszka_pe25]

Napisane przez Grazin

uwaga podaję przepis
marynata do karkówki: na około pół kilko kartkówki
150-200 ml oleju lub oliwy
1/2 cytryny
1 łyżeczka przyprawy do grilla
szczypta majeranku
1 łyżeczka musztardy
1 cebula drobno posiekana
4-5 ząbków czosnku przeciśniętego przez praskę
1 łyżeczka wegety
1 łyżeczka cukru
piwo (około pół szklanki - ja robiłam bez i tez pycha)
na moje oko można troszkę zmniejszyc proporcje tych przypraw. rozbiłam tłuczkiem te plastry karkówki i wlałam na to marynatę i w zamknietym pojemniczku mi sie to marynowało około 20 godz
potem siup do naczynia żaroodpornego pod przykrysiem, dusiłam w 200 stopniach około godz i potem bez pokrywki jakies 30 min w 180 stopniach. super miekkie i kruche mięsko i przede wszystkim nie suche




no pompy nie mamy ale taką dmuchawę i sterownik na ktorym się temp ustawia. a zbiornik wyrównawczy jest na górze u wujka w łazience... i jak sie woda gotuje to jemu sie to wylewa na łazienke. i ma do mnie fochy:P
masakra z tym piecem mówie wam

zaraz pooglądam

---------- Dopisano o 14:57 ---------- Poprzedni post napisano o 14:53 ----------

Aga jakby był Twoj synek w sukience i mial zrobione kucyki to moze bym sie pomyliła:p ale w chłopięcych ubraniach wyglada zdecydowanie jak facet!!
tylko ma taki słodki typ urody taki do schrupania jest

dziekuje bardzo.

no ja tez uwazam ze wyglada jak facet dlatego zrobilam wielkie oczy z nadzieja o jaka corke mu chodzi

[ddaaiissyy]

Grazin dziekuje i jeszcze powiedz z czym to serwowałas
Już wydrukowałam, bedę marynowac a jutro robić

24kasia86 mniaaaaaaam żeberka, kefir... mniam !!!! Melduje sie na stanowisku Kasiu

[amarcia]

24kasia w Łodzi to sobie same zorganizujemy spotkanko ooooo

[gusiagatko]

Napisane przez 24kasia86

gusiagatko oj zeby moje sie tak nie schowalo w poniedzialek i pokazalo mamusi co nieco a twoje jak takie wstydliwe to moze corcia???

No właśnie nie wiadomo, ponieważ poprzednim razem gin sugerowała chłopca. Dzisiaj powiedziała tylko, że przy takim ułożeniu płci nie widać. Pewnie następnym razem Szybko zleci.

[Grazin]

Napisane przez ddaaiissyy

Grazin dziekuje i jeszcze powiedz z czym to serwowałas
Już wydrukowałam, bedę marynowac a jutro robić

24kasia86 mniaaaaaaam żeberka, kefir... mniam !!!! Melduje sie na stanowisku Kasiu

ja zrobiłAM DO TEGO ZIEMNIACKI z piekaenika. pokroiłam w małe kawałaki i podgotowałam opkoło 10 minut zby w srodlku surowe nie były dałam na blaszke do pieczenia ciasta troche oleju i przyprawy i razem mi sie to robiło i podałam z surówka z białej kapusty, bo nartobiłąm jej tyle ze musimy zjesc choc nie wiem czy do konca to do siebie pasowało:P


juz prawie wszystko sprzatnełam jeszcze zostało mi umyć podłogi i do sklepu musze isc a tak mi sie wychodzic nie chce;/