2011-02-10, 13:47
|
#2010
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-01
Wiadomości: 8 185
|
Dot.: Koty część II
Cytat:
Napisane przez kaskaderka
Witam,
Proszę was o opinie,bo chociaż jestem kocia mamą i miałam koty(mojej ulubionej kotce nawet parę porodów odebrałam.Kotkę zagryzł pies,operacja nie uratowała jej niestety  )to nie mam doświadczenia akurat w tej kwestii.Otóż koleżanka mojego TŻ wyjeżdża do UK do pracy i ma rocznego kocurka do oddania a wiedząc,ze czekamy na jakiegoś kotka które urodzi się z"marcowych godów" to zapytała się czy weźmiemy jej.Kotka zna mój TŻ twierdzi,że jest ok. ale ja mam wątpliwości czy praktycznie dorosłego kota da się"zmienić w razie złych nawyków.Dla mnie kot to przede wszystkim przytulanka do której można się przytulić i pogadać  Uwielbiam koty mam na ich pt.bzika ale zawsze miałam kotki od urodzenia albo obce ale małe ok.3-4 m-ne.i wychowane od początku nie sprawiały kłopotu.Pomóżcie mi proszę,bo nie chce też takiej sytuacji,że wezmę kota a potem będe musiała go komuś oddać,bo dla niego i tak zmiana właściciela i domu będzie ogromnym szokiem.Zadawajcie pytania na które chętnie odpowiem.Dodam,że mamy gwarancję,że jak weźmiemy kotka i pokochamy się wzajemnie a koleżance nie wyjdzie i wróci do PL i będzie chciała go z powrotem,to nie ma takiej opcji.
|
My z TŻ przygarnęliśmy dorosłego kota i nie żałujemy. Zdecydowaliśmy się na starszego właśnie dlatego żeby znać jego charakter, a i również doszliśmy do wniosku, że małym kociakom łatwo znaleźć dom i damy szanse dorosłemu kotu. Nasz Rewers miał 1,5 roku mniej więcej jak go wzięliśmy. Nie żałujemy Mimo że jest kotem bojącym się obcych ludzi. Dwa tygodnie siedział pod szafą biedak. Teraz już się zadomowił na dobre. Szaleje po mieszkaniu i nawet wskakuje mi na kolana.U nas była też inna sytuacja gdyż kot był z fundacji, najprawdopodobniej po przejściach.
Jeżeli to ma być kot od koleżanki to wypytaj ją o wszystko. Jaki kot ma charakter, czy to właśnie milusiński czy indywidualista. Ona w sumie najbardziej Ci go może scharakteryzować. Jeżeli nie chce Wam go wcisnąć na siłę to powie co i jak (my mieliśmy te obawy, że pani od której braliśmy kota mogła nam naściemniać, że jak się przyzwyczai do nas to przestanie siedzieć pod szafą). Jakie ma nawyki i upodobania. Może mielibyście możliwość odwiedzenia jej. Koty przy gościach różnie się zachowują, ale zawsze można je trochę poobserwować.
|
|
|