No złości się okrutnie, płacze, wymusza, pluje,kopie,kładzie się na podłogę, bije mnie, męża, koty wszystkich dookoła, nie słucha, wywija na maxa, brzydko je-rozrzuca, picie rozlewa, wciąż i wszędzie trenuje rozbieranie-spodnie, rajstopy, majtki to jednym ruchem, wszystko na raz zsuwa
Dlatego też staram się dość aktywnie spędzać z nią dzień.Piesze spacery, wspólne zabawy, urozmaicenia itd itp i czekam na efekty.
Jak zbliża się wieczór to wiem że zaraz będzie kąpiel, spokój i cisza, a ja nie będę musiała nadawać jak katarynka wciąż tego samego, w kółko i od nowa
ach, to se upuściłam ciśnienia

Ale kocham ją, wiecie ? najmocniej na świecie
Proszę o kciuki

przydadzą się niebawem
![:]](//static.wizaz.pl/forum/images/smilies/krzywy.gif)