|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-05
Wiadomości: 5 749
|
Dot.: Mężatkowe pogaduszki :) Klub szczęśliwych mężatek
Cytat:
Napisane przez Corvette
Co do "wychowania" poprzez teściów...to się zgodzę częściowo, ale...samej też trzeba. Grunt, że "nasi" są dla nas tacy jakich chcemy
Chcesz przepis? No to połechtałaś moją próżność
Przygotowuję jedną głębsza patelnię oraz jedną mniejszą i wszystkie już pokrojone-posiekane składniki.
Kawałek surowej polędwicy, pokrojonej w kostkę, kostki obtłuczone w zwykłej mące wrzucam na rozgrzany olej słonecznikowy (2 łyżki stołowe), szybko przewracam mięso by wszystkie boki kostek się obsmażyły (jakieś 10 minut) Po oleju nie ma śladu.
W między czasie na drugą patelnię daję:
1 łyżkę oliwy z oliwek i wszystkie od razu warzywa:
drobno posiekaną cebulkę,
pokrojoną w paski czerwoną,
zieloną,żółtą paprykę (każdej po trochu lub tylko jedną, zależy które akurat mam ),
pokrojone w plasterki pieczarki,
2 ząbki czosnku przeciśnięte przez praskę) i mieszam delikatnie aż do zeszklenia się składników.
Następnie dodaję warzywa do patelni z kostkami mięsa, mieszam delikatnie razem, zmiejszam grzejnik (palnik) na średnią temperaturę,
dodaję 2 kopiate łyżki stołowe przecieru pomidorowego zmieszanego w pół litrze wody i zalewam wszystkie składniki. Przykrywam aż zaczną się lekko gotować.
Gdy zaczną "bulgotać" dodaję suszone, świeże, zamrożone zioła :
bazylię, magę, majeranek, zieloną pietruszkę, posypuję czerwoną papryką w proszku, pieprz, troszeczkę soli , zostawiam na jakieś 5 minut by przeszły aromatem . Odstawiam z ognia. Zagotowuję wodę na makaron z łyżeczką oliwy z oliwek i gotuję według instrukcji.
Używam małych świderków bo wtedy nie "czuć" tylko samego makaronu że tak się wyrażę.
W między czasie wstawiam ładny pómisek do piekarnika by się nagrzał (makaron się wtedy nie przylepia, i łatwiej się później myje)
Ugotowany makaron wysypuję na goręcy półmisek, na górę wykładam gotowe mięso w warzywami i..Presto! 20- 25 minut samego gotowania i obiad gotowy. Do tego Parmasan ser do posypania jak kto lubi i jakaś sałtka.
P.S. Ja robię wywar z warzyw który później odlewam do tacek na kostki do lodu. Coś jak własny bulion. Gdy zamarzną, przekładam do woreczka foliowego lub pudełka na żywność, i gdy potrzebuję to wyciągam z zamrażalnika i używam jako bazy do wszystkich sosów, lub dodaję do wody gdy gotuję ziemniaki lub makaron. Nie ma tłuszczu a ładnie "zachodzi" aromatem
Ale długachnie wyszło. Ja chyba inaczej nie potrafię
|
Ile dag pieczarków do tego przepisu? Jaki kupujesz makaron? Ja do gulaszu dodaje paprykę konserwową i wlewam tą wodę też, by się dusiło. Wszystko na jednej patelni. Mięsko smażę, dodaję paprykę z wodą, cebulę czasem na drugiej. Ostatnio dodałam do tego kukurydzę słodką i powiem Wam, że niczego sobie. Ja długo robię gulasz, by mięsko było miękkie. Nie wiem jaki rodzaj. Często dostaję od mamy, jak zabijają świnkę.
Raczej nie używam przecieru. Uważam, że pomidory w puszce są lepsze. Jak potrzebuję (np. do pomidorówki), to wkładam je do blendera na kilkanaście sekund. Wypróbuję trochę twój przepis przy okazji.
---------- Dopisano o 20:36 ---------- Poprzedni post napisano o 20:25 ----------
Cytat:
Napisane przez Corvette
Mój bierze wolne w Piątek i Poniedziałek. Jedziemy się ruszyć za jakimiś "belkami" na podłogi.
A z tym uzależnieniem...coś w tym jest
"
|
Co to są za belki na podłogi ? pierwszy raz słyszę; My kupujemy listwy przypodłogowe
---------- Dopisano o 20:40 ---------- Poprzedni post napisano o 20:36 ----------
Zastanawiam się czy można kupić kanapę przed kupnem gumolitu (niestety tylko gumolit, mamy bardzo krzywą podłogę, duży spad: szkody górnicze). Mamy na oku z wyprzedaży, nie chciałabym by ktoś sprzątnął nam sprzed nosa.
Edytowane przez agusiowata
Czas edycji: 2011-03-31 o 20:33
|