2011-04-13, 19:17
|
#1750
|
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2005-10
Wiadomości: 795
|
Dot.: Moc pozytywnego myślenia - część II
witajcie serdecznie 
dzisiaj przypadkiem trafiłam na film -sekret- i jestem pod ogromnym wrazeniem tego jak z pasją i przejeciem wypowiadali sie na filmie ich bohaterowie.
powiem szczerze, ksiazka nie raz rzuciła mi sie w oczy, bo jestem wzrokowcem i utkwiła mi w pamięci charakterystyczna okładka, jednak nigdy nie siegnełam po nią i nawet nie wiedziałam o czym ona jest.
powiem wam, ze w dobrym momencie trafiłam na taką tematyke, myśle ze dobrze mi ona zrobi.
mimo, ze dopiero mineło kilka godzin od obejzenia filmu, moje nastawienie się zmieniło, bo ogladajac film nawet smiałam się czasami, a niekiedy troszke niedowierzałam.. czuje się tak, jakby ktos potraktował mnie jakims psychotropem bo w przeciagu kilku godzin poprawił mi się nastrój, podejscie do zycia a co wazne do samej siebie, mam dobry humor o co było trudno w ostatnich tygodniach, bo troche zamotałam się w sprawach osobistych.
po obejzeniu filmu az zachcialo mi sie zyc i z radoscia poszłam na spacer (mimo ze bylo zimno, mgliscie) i zachaczyłam o alme, stoje przy nabiale, przebieram i szukam mojego jogurtu, na co nagle podchodzi miły chłopak, pyta się jakiego smaku szukam, ba, nawet poleciał na zaplecze specjalnie sprawdzic i przyniosl cala palete mojego ulubionego jogurtu, strasznie miło mi sie zrobiło, rzadko trafiaja mi się sytuacje kiedy druga plec od tak zwraca na mnie uwage, chwile puzniej zadzwonił moj chłopak i miedzy zdaniami zdradziłam co się stało, na co on zaaragował bardzo sympatycznie co podwojnie połaskotało moją kobiecosc 
zabieram sie za czytanie ksiazki... takiego pozytywnego kopa bylo mi potrzeba
Edytowane przez jagoda83
Czas edycji: 2011-04-13 o 19:25
|
|
|