Dot.: Jasny podkład - zbiorczy
[1=4e9f92519f0a2c998a884c2 af4c543da9bfeb435_5ffce6a 84e16b;26554453]Tak, to ten.
Pryzmy moim zdaniem byly marne. Mialam 01. Musialam zakleic cala rozowa kostke i czesciowa niebieska i zielona. Uzywalam praktycznie tylko bialej. KRycie bylo zerowe, ale robily ze mnie prosiaka.
Kanebiak kryje troche lepiej niz pryzmy. Nie kryje mocno, ale w porownaniu do pryzm widac roznice.
Nie podkresla suchych skorek i nie wysusza w przeciwienstwie do Cristalline Chanela. Matuje niezle. O wiele lepiej niz "pryszcze" Guerlain".
To najlepszy sypaniec jaki mam w swoich zbiorach.[/QUOTE]
U mnie było bardzo podobnie! Mam cerę różowawą, ale ten róż dziwnie się wybijał. Miałam go używać niby pod oczy, ale też się nie sprawdził. Używałam więc pozostałych trzech kolorów, ale nie powiem by mnie jakoś zachwyciły. Cera tylko przez godzinę wyglądała dobrze i to tylko w specyficznym rozproszonym świetle (była taka jakby hmnn...kremowa). A później puder znikał ze strefy T, właził w zmarszki mimiczne (nawet nie byłam świadoma, że mam ich tyle), podkreślal moje pory wielkości kraterów, wynajdował suche skórki... O jakimś specjalnym blasku też nie było mowy. Słowem - nic specjalnego.
Co do sypańca My Secret - miałam go. W sumie jest fajny, właszcza jak na cenę oscylującą w granicach 10 zł.
|