2011-05-13, 14:47
|
#243
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-01
Wiadomości: 16 600
|
Dot.: Prawda to wszystkim dobrze znana że nasze śluby pobiją ten Kate i WilliamaPM201
Cytat:
Napisane przez sikoreczka111
a jak u Was wygląda zapraszanie z osobami towarzyszącymi ?? mam kilku kuzynów podlotków po 18 lat i nie wiem jak ich liczyć ...
|
Jak będę wiedziała,że ktoś z młodzieży spotyka się z kimś to zaproszę z osobą towarzyszącą. Ale jak ma mi taki młodziak ciągnąć na wesele przypadkowego partnera to 
Cytat:
Napisane przez sikoreczka111
w ogóle pytałam się taty czy mnie odprowadzi do ołtarza a on na to ... po 3 latach mieszkania z D. to niech on już Cię odprowadzi ..;p
|
A mój już pęka z dumy jak mu powiedziałam,żeby się szykował bo będzie mnie prowadził,a w dodatku to będzie Dzień Ojca 
Cytat:
Napisane przez Emir1994
Zobacz na moją reklamę na 2012 rok też mam promocje 
|
Niestety nie te okolice 
Cytat:
Napisane przez D0tk4
A ja sie dowiedzialam, ze tydzien temu kuzynka TZta sie zareczyla. I co 'najlepsze', chca robic slub w lipcu przyszlego roku. I krew mnie zalala, naprawde. Teraz rozumiem te dziewczyny,ktore tu wczesniej sie na ten temat wypowiadaly. Bo nie dosc, ze jest jeszcze mlodsza niz ja (ma 20 lat, wiec moglaby jeszcze poczekac), to zareczyli sie dopiero tydzien temu. My juz blisko poltora roku temu, wiec chyba wiadomo, ze chcialabym, zeby nasz slub by jedyny i najwspanialszy, a nie ze kilka tyg po nas slub bedzie brala kuzynka, wiec ludzie skupia sie na niej, na ich weselu i nad naszym nie bedzie az takich 'ochow' i 'achow'. Tym bardziej, ze naprawde duzo gosci bedzie sie powtarzac 
|
Daj spokój, powinnaś cieszyć się jej szczęściem. Ja bym się nawet cieszyła,zawsze to więcej wspólnych tematów,można razem połazić po salonach,wymienić się opiniami. A ochy i achy na weselu? Ja nie po to robię wesele,żeby goście sikali z podniety tylko żeby byli z Nami w tym dniu. Pogratuluj dziewczynie zaręczyn i ciesz się razem z Nią 
---------- Dopisano o 15:47 ---------- Poprzedni post napisano o 15:45 ----------
Cytat:
Napisane przez sztuczka_magiczka
Doskonale Cie rozumiem Kochana i świetnie ujęłaś tę myśl! Ostatnio moja siostra i jej chłopak (może jeszcze pamiętacie jak pisałam o mojej sytuacji, że raczej zrobią skromne przyjęcie na parę osób) znowu ostatnio się podniecała, że oni to zrobią w sierpniu 2012 no i niby tylko część mojej rodziny będzie na tym "obiadku" ale wiadomo - cała rodzina będzie w kościele na pewno więc też porównania, rutyna bo śluby sióstr obok siebie ple ple ple :/ A niby mojej siostrze zależy na ślubie żeby mogli wziąć kredyt - nawet w lutym mogliby wziąć (kiedy kończy im się umowa na wynajem) taki pomysł ma jej chłopak, wtedy poszukaliby dla siebie jakiegoś mieszkanka żeby kupić i od razu by sobie wszystko załatwili... Tylko moja siostra oczywiście zazdrośnica - "też musi mieć ślub latem bo tak najfajniej" ech :/ Mój TŻ mnie uspokaja, że i tam im nie wypali ten ślub, bo już wiele razy coś planowali i wszystko odwleka się w czasie albo w ogóle do tego czegoś nie dochodzi, także mam nadzieję, że nie będę miała tego problemu... Ale na zawistne spojrzenia i komentarze w dniu ślubu ze strony siostry niestety muszę się przygotować - kocham ją, ale przykro mi że nie cieszy się moim szczęściem :/ 
|
A Ty się cieszysz jej szczęściem? Przeczytaj pogrubione.
|
|
|