Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-02
Wiadomości: 19 268
|
Dot.: Życie na kredycie - czy naprawdę aż tak powszechne?
Cytat:
Napisane przez paula78
dlatego do konca zycia bedziesz mieszkac w wynajmowanym lub u mamusi.
|
Ale pocisk; z tym, ze taka prawda - no chyba, ze ktos ma mieszkanie po kims z rodziny i sie wymadrza.
Cytat:
Napisane przez suszarka
a.sprzeda się mieszkanie
b.wynajmie się mieszkanie
c.zawiesie się spłatę rat
d.znajdzie się inną pracę?
w momencie kiedy nie odziedziczysz po kimś mieszkania, to jaką masz alternatywę, z ciekawości zapytam?
|
Ano.
Cytat:
Napisane przez cava
To pytanie, naprawdę brzmi dziwnie w raptem parę lat po kryzysie (przy czym "po" oznacza tu raczej datę jego początku a nie faktycznego końca bo cały czas się czkawką odbija i w sumie cholera wie czy nie powróci) wywołanym w wiadomy sposób w wiadomym kraju. 
|
Wbrew pozorom, to akurat osobiste kredyty konsumpcyjne niewiele mialy do rzeczy w tamtym wypadku. Zdecydowanie bardziej bardzo egzotyczne instrumenty pochodne i ustawa pozwalajaca bankom tworzyc super banki (tj. laczyc dane rodzaje dzialanosci pod jednym dachem). No ale mniejsza o to, czy w Polsce jest naprawde az tak powszechne jechanie na kredycie?
Wystarczy sie zastanowic - skad sie niby wzial obecny wzrost gospodarczy, jak nie min. z zakupow na kredyt (min., ale mniejsza w tym temacie o innych rzeczach).
Dane wygladaja nastepujaco:
Cytat:
Ogólna kwota niespłacanego zadłużenia Polaków w ciągu 2009 roku wzrosła o 95 procent i wynosi 16,78 mld złotych. Osób, które zalegają z płatnością powyżej 60 dni jest 1,72 mln. Ich liczba w ciągu ostatnich trzech miesięcy wzrosła o 6,3 proc.
W tym samym okresie liczba klientów wysokiego ryzyka wzrosła o 6,3 proc. i wynosi 1,72 mln osób - wynika z raportu InfoDług opublikowanego przez InfoMonitor Biuro Informacji Gospodarczej SA.
- W lutym kwota zadłużenia powiększyła się w czasie ostatniego kwartału o 2,47 miliarda złotych. Oznacza to wzrost o niemal 17 proc. w stosunku do listopada 2009 roku - napisano w raporcie.
Raport podaje, że ogólna kwota przeterminowanych zobowiązań wynosi 16,78 miliarda złotych. Z danych wynika, że 1,72 miliona osób ma w Polsce problemy ze spłatą swoich zobowiązań finansowych.
- Zgodnie z danymi opublikowanymi rok wcześniej, w lutym 2008 roku, zaległe płatności wynosiły 8,59 miliarda zł. W ciągu roku zadłużenie zwiększyło się zatem o ponad 95 proc. - napisano.
Z badania wynika, że liczba klientów wysokiego ryzyka, czyli takich, którzy zalegają z płatnością powyżej 60 dni, wynosi 1,72 mln, w ciągu ostatnich 3 miesięcy wzrosła o 6,3 proc.
- Wygląda na to, że w końcu 2009 roku wzrosła liczba toksycznych kredytów. W dalszym ciągu w 2010 roku może dojść do zwiększenia się tej liczby, co jest wynikiem wzrostu akcji kredytowej pod koniec 2008 roku - powiedział Andrzej Sopiński, główny ekonomista Biura Informacji Kredytowej.
|
http://www.money.pl/gospodarka/wiado...,0,595529.html
Z tego co rozumiem - chodzi o "zle" kredyty, a nie wszystkie.
W 2011 te sumy byly juz zdecydowanie wieksze:
http://www.finanse.egospodarka.pl/65...11,1,48,1.html
Wiec tak, mozna by stwierdzic, ze to zycie na kredyt jest dosyc powszechne. Strzelalbym*, ze najszybciej bedzie to widac w pokoleniu do ~35roku zycia - ludziom, ktorzy PRL juz znali tylko pozny, albo w ogole. Tyle lat wciskania przekazu o konsumpcji, tyle, ze pensje dalej wygladaja jak wygladaja, to niektorzy ida po kredyt.
* Takie moje przypuszczenie, zupelnie z glowy
|