Dot.: Wspieramy się, gadulimy o różnościach... - perypetie Aniołkowych Mam część II
A ja moglam wziasc mojego synka na rece, gdy byl ubierany do trumny, bo nie potrafilam... Czulam, ze to nie moje dziecko, ze nie tak mial wygladac..... Czuje sie jak wyrodna matka ktora sie wyparla swojego dziecka. A on przeciez nie mogl inaczej wygladac po sekcji i 5 dniach w chlodni, ja naprawde nie potrafilam
|