Wizaz.pl - Podgląd pojedynczej wiadomości - Wiosna minęła, lato przed nami, jesienne mamuśki szaleją z wyprawkami. Mamy IX/X 2011
Podgląd pojedynczej wiadomości
Stary 2011-06-26, 17:44   #852
thelilah
Zadomowienie
 
Avatar thelilah
 
Zarejestrowany: 2010-03
Wiadomości: 1 745
Dot.: Wiosna minęła, lato przed nami, jesienne mamuśki szaleją z wyprawkami. Mamy IX/

Cytat:
Napisane przez agnyska81 Pokaż wiadomość
Śpiworek może być trochę większy, nic nie szkodzi, jak będzie luz "w nogach".
No ja się właśnie nad tymi pościelami zastanawiam, czy to już będzie potrzebne? Też mam zamiar pakować dziecko do śpiworka + kocyk (mam nadzieję, że mu się spodoba ), poduszki się używa dopiero w późniejszym wieku, kołderka jakoś też mi się wydaje zbędna przy kilku warstwach. A te ochraniacze na łóżeczko (co pisałyście, że wystaje), to się też zastanawiam po co, jak ponoć praktycznie jest kłaść dziecko "w nóżkach" (jak któraś napisała), a one są z drugiego końca łóżeczka. No takie moje przemyślenia teoretyczne, bo praktyki nie mam absolutnie żadnej
śpiworki są praktyczne
myślę nad zakupem, ale dopiero jak się maluszek urodzi, no chyba że wcześniej upatrzę sobie jakieś cudeńko to wtedy będzie szybciej
jako takiej pościeli też nie kupuję, myślałam nad tym, ale jednak nie. na początek będę wykorzystywać kocyki <mam kilka (4) począwszy od cieniutkiego, po taki grubszy> poduszeczka jest niewskazana na początek więc póki co też odpada.
co do ochraniaczy. kiedyś wyczytałam, że one są bardziej dla wyglądu, dopiero później jak dziecko jest starsze się przydają, jak maluszek jest mały to nawet rączkami nie sięgnie szczebelków... ale jak zaczyna sam się poruszać <raczkować kręcić w łóżeczku itp> to jak najbardziej są pomocne
no i przede wszystkim nie powinno się trzymać zbędnych gadżetów w łóżeczku typu pluszaki, ozdobne podusie itp


Cytat:
Napisane przez godessa Pokaż wiadomość
Witam drogie Mamuśki
Mam pytanie i bardzo zależy mi na opiniach.
Jak ruszają się Wasze maluszki? Mój synuś do tej pory był bardzo aktywny (28 tc), ale od piątkowego popołudnia nie chce się praktycznie ruszać. Jestem przerażona! Chodzę i ryczę, a mój lekarz będzie dopiero jutro (idę do niego z samego rana). Nie wiem co się dzieje.
Proszę, poradźcie cokolwiek Nie pomaga ani zjedzenie słodkości, ani cokolwiek co zjem. Załamać się idzie...
hm...
różnie to bywa z dzieciaszkami, czasami mają gorszy dzień i wtedy leniuszkują sobie w brzuchu. jeśli naprawdę się niepokoisz to tak jak jak napisała aa2 jedź na izbę, nic Ci nie zrobią jak pojedziesz a Ty będziesz spokojniejsza
thelilah jest offline Zgłoś do moderatora