Dot.: Wymyślenie jadłospisu doskonałego :)
Dzisiaj moje jedzenie wyglądało następująco:
I śniadanie - grahamka z pomidorem bo innych warzyw nie miałam
II śniadanie - pół jogurtu naturalnego z musli i porzeczkami
obiad - gotowany kalafior
podwieczorek - grejfrut
kolacja - puszka tuńczyka z sałatą i pomidorem
Nie wiem dlaczego, ale już od wczoraj nie starcza mi tyle co jem. Zrobiłam się głodna i tylko szukam jakiś przekąsek. Dzisiaj między posiłkami zjadłam marchewkę i trochę tuńczyka i tylko czekam na następny posiłek... A waga ani drgnie - 54.1 kg. Mam nadzieje że moja waga waży prawidłowo ... Nie wiem dlaczego ale w ogóle nie zmniejszyły mi się cm, nigdzie i dodatkowo spodnie wydawały się trochę ciaśniejsze. Źle się czuje ze swoim ciałem, niby wagę mam prawidłową ale tłuszczu dosłownie wszędzie, nie ma miejsca bez problemowego i wygląda to bardzo nieproporcjonalnie. Moim celem jest schudnąć przez te wakacje, ale coś czuje że nic z tego nie wyjdzie. Cwiczę, jeżdżę rowerem, więc o co tu chodzi?
|