Wizaz.pl - Podgląd pojedynczej wiadomości - Marcowo-kwietniowe bobasy wyjeżdżają na pierwsze wczasy! III-IV.2011
Podgląd pojedynczej wiadomości
Stary 2011-07-07, 13:13   #1796
coralady
Wtajemniczenie
 
Avatar coralady
 
Zarejestrowany: 2009-05
Wiadomości: 2 296
Dot.: Marcowo-kwietniowe bobasy wyjeżdżają na pierwsze wczasy! III-IV.2011

Cytat:
Napisane przez madzik2221 Pokaż wiadomość

na poczatku bylo ciezko,teraz jest lepiej ale w pamieci mam ciagle tamto malenstwo.smutno mi czasami ale wiem ze Aniolek czuwa nad nami,zwlaszcza nad Michalkiem.najgorzej bolalo to ze nie bylo z kim o tym pogadac,nagle wszyscy sie odwrocili i stali sie obcy,przykre to ze czlowiek wtedy kiedy potrzebuje kogos blizkiego to go nie ma,bo niestety to dla ludzi jest temat tabu-tylko ze niektorzy nie zdaja sobie sprawy z tego ile byloby lepiej gdyby rozmawial ktos z osobami ktore stracily swoje dzieciatka....
zastanawiam sie jakby wygladal moj Aniolek i probuje sobie go wyobrazic.ale nic mi po tym bo nawet plec byla mi nie znana.jedno wiem napewno.to wszystko jest niesprawiedliwe.bo ludzie ktorzy nie chca miec dzieci maja na peczki i zyja w biedzie i nedzy,albo wyrzucaja dzieciaczki na smietniki a ci ktorym naprawde zalezy i staraja sie latami nie dane jest nigdy miec
Też nie rozumiem tej niesprawiedliwości.J a mam duzo znajomych którzy maja problem z poczęciem dlatego,że nie kryje tego faktu i chyba dlatego czują,że mają "pokrewną dusze".Owszem do problemu przyznalam sie dopiero po zajściu w ciąże,ale wiem jak było mi cięzko przez ten cały czas,ocean łez wylałam...Nikt nie wiedział(oprócz tżeta i dwóch koleżanek)że jade na laparo.Byłam daleko od domu,samiuteńka,cięzko zniosłam laparo i dopiero po powiedziałam rodzicom.Za trzy miesiące juz byłam w ciązy i wszyscy sie cieszyli.Teraz pomagam jak mogę osobom,które są z tym problemem same.Polecam lekarzy,badania.Mnie pomogł bardzo watek "walczymy o swoje marzenia" i "próbowac do skutku" na wizażu,dawał tyle wsparcia i nieocenionej wiedzy!Czasem dziewczyny lepiej sprawe wyjasniły,niz nie jeden lekarz.

Cytat:
Napisane przez Mirabilka Pokaż wiadomość
my 1.5 roku na Karola - a już miałam doła, że jestem inna, że każdy może a my nie - udało się przed samym invitro cud
napewno chcę miec dwójke dzieci - mogę miec nawet za rok - ale najlepiej, niech ktoś za mnie urodzi - jakoś nie chce rodzic... a rodziłam krótko tylko 2 h ale jakos porodu się boję nadal
To jesteś wśród nas niestety..Najważniejsze,ż e masz swój Skarb przy sobie i codzień możesz sie nim cieszyć! Ja tez szykowałam się już do inseminacji.Ciesze sie,że sie udalo!

Cytat:
Napisane przez Tity Pokaż wiadomość
Śliczna mała powodzenia z zakupem samochodu

Nam to zajęło 1,5 roku, nie palimy i nie pijemy, ale mój mąż jest z "ziemniaków" Ja to chociaż z psem chodzę, co prawda męża wyciągam, no i teraz z małym częściej. Ale u nas problem był chyba po hormonach, które stosowałam+presja na zajście w ciążę. Udało się dopiero jak mieliśmy stres w pracy i pracowaliśmy po 11h, do tego lekarz powiedział, że nic z tego nie będzie, więc się odstresowałam
Widze,że nas jest więcej Dziękuje za komplementy pod adresem Lilki,a samochód juz musimy kupic.Ilez mozna szukaćWłaśnie się zbieram i jedziemy
__________________
Córeczka Lilianka i Synek Filip
8 kwietnia 2011 o godzinie 12:53 świat stał sie piękniejszy!


28 października 2013 o godzinie 14:20 świat stał się piękniejszy po raz drugi




Bez cierpienia nie zrozumie się szczęścia.
Fiodor Dostojewski
coralady jest offline Zgłoś do moderatora