2011-07-23, 20:52
|
#2574
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-05
Lokalizacja: r-k, śląskie
Wiadomości: 5 782
|
Dot.: Chodzimy jak kaczuszki przez te nasze piękne brzuszki. Mamy IX/X 2011.
Cytat:
Napisane przez stokrotka_
a ja znów objedzona...tym razem arbuz 
|
arbuz to jest myśl zaraz zmierzam w kierunku lodówki 
Cytat:
Napisane przez archinta
wredzioch
Zmykam do łóżka- po dzisiejszym szaleństwie remontowym padam z nóg.
Kolorowych 
|
kolorowych 
Cytat:
Napisane przez danika
hej
własnie wrócilismy od znajomych  mały grilek się wywiązał
ale jakaś zmęczona jestem, ide zaraz spać, dobranoc mamuski
my tez jeszcze nie wybraliśmy. Ale na topie są Hania, Ula i Olga. W najgorszym razie się wybierze jak się urodzi
ja ci coś napiszę z własnego (tzn brata) doświadczenia. Oni nie mają ślubu, nie chodzą do kościola bo moj brat i tata są ateistami. Bratowa niby wierząca, ale tez do kosciola nie chodzi. Ochrzcili młodego bo ich rodzinka cisnęła, nawet chrzestną jestem. No i teraz jest problem bo nie pasuje im, ze babcia go chce do kosciola czasem zabrac, nie chca zeby chodził na religie itd. Od początku to było do przewidzenia, wiec po co chrzest - sakrament w którym to rodzice i chrzestni zobowiązują się, że wychowają dziecko w religii katolickiej?
Moim zdaniem jesli zdecydowaliscie, ze nie chodzicie do kosciola to nie powinniscie chrzcic dziecka i sami sobie zaprzeczać, nawet wbrew rodzinie. Trzeba byc konsekwentnym w swoich wyborach - takie jest moje zdanie poparte obserwacją
do jutra
|
skoro jest aż taka sytuacja to rzeczywiście mogli nie chrzcić my to np. jesteśmy z tych o których się mówi "wierzący ale nie praktykujący" 
ładne imionka najbardziej mi się podoba Hania i Olga 
dobranoc pchełki na noc 
Kurcze Natalcia dzisiaj straszliwie sie wierci, a mnie brzuch jakoś bardziej pobolewa i jakoś częściej mnie kłuje tu i ówdzie
Edytowane przez acelinka
Czas edycji: 2011-07-23 o 20:54
|
|
|