|
Dot.: Nieodpowiedzialny tz czy ja przewrazliwiona?
Ktoś tu pisał o tym że w ważnych momentach nie będę mogła na nim polegać. To nie prawda. Zawsze gdy go potrzebuje jest. Gdy chce żeby mi w czymś pomógł to zawsze to robi. Na prawdę jest ok pod tym względem. No widzicie tylko taki wybryk. Nie sądzę że stoi za tym jakaś kobieta. On mnie kocha. Wiem że mu się podobam, pociągam fizycznie. Co do ślubu- bardzo byśmy już chcieli być razem, mieszkać- on by chciał ślub nawet za tydzień, mi się nie spieszy, chce skończyć studia. Niby pracuje już no ale rok mgr mi został i podyplomowke chce zrobić więc myśleliśmy o ślubie za rok
|