Gusia popatrz jaka ja super ciotka jestem

już od teraz trzymam za Nadię

Dzisiaj pierwszy raz sama kąpałam Antonka.. mężula dopiero wraca ze stolyyycy.. to znaczy nic wielkiego, bo zwykle i tak sama kąpie maluszka, TŹ tylko wanienkę przynosi i podczas mycia rozmiesza syneczka..
nom.. ale powiem wam, że nie miałam pojęcia jaka ta wanna ciężka i nie poręczna!
Antuś już z drugiej wanienki korzysta, teraz już z większej, 84 cm.. więc niesie się to niefajnie..
i teraz moje zapytanie


do dziewczyn, które nie mają wanny, tylko prysznic w łazience..
gdzie kąpiecie dzieciątka?
My zwykle w pokoju, bo tam mam pod reką wszytsko - przewijak, pampersy, ciuszki itd..
no ale nosić wanne z wodą to teraz widzę, że glupota..
..ale nie nosić do pokoju i kąpać w łazience, to jak? wtedy przewijak i reszte rzezcy przynosić?
..czy kąpać w łazience i później w ręczniku z dzieckiem do pokoju pomykać
