2011-09-19, 19:57
|
#2972
|
ma zielone pojęcie
Zarejestrowany: 2007-12
Lokalizacja: T'Kashi (Wolkan)
Wiadomości: 40 401
|
Dot.: Wegetarianki/wegetarianie
[1=788bb1639a979260fb00534 6e9120b060466cef5;2949764 3]Widziałam tę stronę, vege.pl, kilka lat temu. Z tego, co pamiętam, to są dane przestarzałe raczej. Poszperam jeszcze dzisiaj w temacie. [/QUOTE]
Też mi się wydaje, że informacje są trochę przestarzałe. Ale no jednak. Do innych się nie dokopałam...
Cytat:
Napisane przez agison
no właśnie ... bo, że tak powiem, nieco zahaczam o branżę  nie spożywczą, ale te wszystkie molekuły nie są mi obce  ale co się tam dzieje zagramanicą to nie wiem ... 
|
No ja też nie wiem co za granicą robią... Wiem, że w Polsce żelatyna jest już droższa od pektyny 
Cytat:
Napisane przez agison
oj, wesele to ciężka przeprawa dla wegetarian ![:]](//static.wizaz.pl/forum/images/smilies/krzywy.gif) przynajmniej te na których ja byłam - z reguły musiałam wbić zęby w przysłowiową ścianę (bądź kieliszek  ) albo w dekorację półmisków 
|
To niemiło... Nie wyobrażam sobie jak może nie być żadnej wegetariańskiej potrawy Co to za problem dać zwykłe pierogi z kapustą albo jagodami? Źle bym się poczuła gdyby nie było na weselu żadnego wegetariańskiego dania...
Chociaż sama nie byłam na żadnym weselu ani razu odkąd jestem wegetarianką. Jakoś nikt w mojej rodzinie nie urządzał wesela w ostatnim czasie...
__________________
„Nowhere am I so desperately needed as among a shipload of illogical humans”.
Spock („Star Trek”)
|
|
|