[lalesia]

Napisane przez Nuitblanche

Siedzę, myślę, analizuję swoje ostatnie zakupy z 2 tygodni i wychodzi na to, że z 5 ostatnio zakupionych flaszek zaledwie jedna to "nowość" (czytaj: coś, czego jeszcze nie mam), reszta to same dublety Parafrazując powiedzenie: "Wczoraj kijowo, dzisiaj kijowo - czyżby długo oczekiwana stabilizacja??" No nie wierzę... Co obstawiacie: na głowę mi padło, czy na nos..?

Mysle, ze to raczej obecni kreatorzy zapachow maja problem, a nie Ty To, ze nie mozesz znalezc godnych nastepcow swoich ulubionych zapachow w gaszczu nowosci i nie takich znowu nowosci nie jest niczym zaskakujacym, bo conajmniej polowa z dostepnych zapachow jest do siebie podobna, trudna do odroznienia i nie ma tego "czegos" ale na pewno znajdziesz rowniez zapachy, ktorych jeszcze nie uzywalas, a ktore uwioda Cie jak Twoje stare milosci