2011-09-22, 07:12
|
#1739
|
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-09
Wiadomości: 6 184
|
Dot.: Pracujemy, gotujemy, kochamy i czatu (non-stop) nie uskuteczniamy :]
Cytat:
Napisane przez marta1986222
Chociaż podwyżka tyci to jest się z czego cieszyć 
|
Cytat:
Napisane przez DobraDusza88
|
Cytat:
Napisane przez nurek119
|
Cytat:
Napisane przez alazkrainy
aaby brawo za podwyzke kazdy grosz sie przyda
|
Cytat:
Napisane przez dodaja
Aaa i baaardzo gratuluje podwyżki 
|
Dzięki dziewczyny 
To prawda, mimo, iż to malutki procent, to zawsze jest to więcej. Zwłaszcza, że w Ł. firmie w ostatnich dniach było mnóstwo obniżeń stawek z uwagi na ciężką sytuację (tak to nazywają, ale emerytów na stanowiskach kierowniczych - choć nie są potrzebni - trzymają ), także tym bardziej się cieszymy 
Cytat:
Napisane przez alazkrainy
I juz po calej uroczystosci, uplakalam sie jak bobr, mogli by mnie wynajmowac jako placzke. A teraz mnie tylko glowa boli.
|

Ja też zawsze płaczę. Strasznie...
Ogólnie samą uroczystość pogrzebową znoszę dzielnie, ale zaczyna się, jak zabrzmi "Anielski orszak...", a potem jak zasypują trumnę ziemią. Pogrzeby są zdecydowanie nie dla mnie i najchętniej bym je szerokim łukiem omijała 
Bry!
Dziś cieplej, nawet słoneczko od samego rana niepewnie wygląda.
Wczoraj po pracy posprzątałam do końca mieszkanie (kurcze, na tym gresie tak wszystko widać, że umycie podłogi działa wręcz jak położenie nowej ), potem przyszły nasze znajome, posiedzieliśmy do 21. Miło było Lody, kawka, winko 
Ja już tak dawno winka nie piłam, że uwaga uwaga - po jednym kieliszku już mi było dobrze Fakt, że mamy spore kieliszki, ale żeby jeden?!
Jak wyszły, to jeszcze wypiliśmy po pół za angaż Ł. i wtedy już kompletnie padłam. Chciałam obejrzeć Tap-madl, ale zasnęłam na kanapie Obudziłam się przed 23, umyłam się i spać. Nie było mnie w 3 sekundy 
Dziś w planach... hmmm, może w końcu jakąś gazetkę do ręki złapię. A jeśli wieczorem będzie mi zimno, to może poprasuję. Wczoraj śpiąc na kanapie tak zmarzłam, że baaardzo chętnie złapałabym żelazko. Aczkolwiek nie obiecuję, bo wszystkie wiemy, co z tego mojego prasowania zawsze wychodzi 
Aaa, jak mąż wita rano żonę? Żona dostaje od niego z łokcia w łopatkę Będzie siniak jak nic! Błękitna linia wzywa 
...i że podobno przypadkiem i niechcący 
Miłego słonecznego dnia!
__________________
Odtąd MY - już nigdy JA.
W duecie siła.
|
|
|