2011-11-05, 19:00
|
#1
|
|
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2011-11
Wiadomości: 9
|
Jak Wy to widzicie? co robic?
Zacznę od tego że to mój pierwszy post i chciałabym wszystkich serdecznie powitać, mam nadzieję że to będzie udana współpraca
A teraz przejdę do rzeczy- mam 21 lat i 8 lat starszego chłopaka, jesteśmy razem od 1,5 roku. Zawsze wszystko układało się cudownie aż do teraz...
Wczoraj pomyliłam odbiorców smsów i zamiast do koleżanki wysłałam go do mojego chłopaka. Nie było to nic takiego, na końcu buziaki. On mi odpisał na tą wiadomość(myślał że to do niego) a ja(tak strasznie tego żałuję;/) napisałam że w sumie to sie pomyliłam ale życzę mu miłego dnia, wysłałam dużo buziaków i zapytałam co u niego. Skwitował to jednym zdaniem "No rozumiem...pa"
Dzisiaj z rana napisałam mu milutkiego smsa i dodałam że się bardzo źle czuję(jestem chora i on doskonale o tym wie) a on odpowiedział tylko" Miłego..."i to po 6 h!!!Wiecie jak mi przykro? Facet strzela focha za to że pomyliłam się z smsem i to przysłania mu cały świat. Ja jestem chora, ruszyć się z łóźka nie mogę, zajmują się mną obce osoby bo gorączkuje i nawet do apteki wyjsc nie moge a on, osoba dla ktorej powinnam byc najwazniejsza, nawet nie zapyta jak sie czuje. Wiem ze zle zrobilam z tym smsem, ale nie napisalam tego"ejj to pomylka" czy"to nie do Ciebie" tylko zrobilam to w formie zartu i jak go teraz czytam byl naprawde mily;/ Za rada przyjaciolki napisalam mu ze powinien sie wstydzic takiego zachowania, ze mnie zawiodl ale on nawet nie smie odpisac, a co mowic o dzwonieniu... Ni wiem jak mam to rozwiazac-sama dzwonic, czekac az odpowie?
|
|
|