|
|||||||
| Notka |
|
| Intymnie Forum intymnie, to wyjątkowe miejsce, w którym podzielisz się emocjami, uczuciami, związkami oraz uzyskasz wsparcie i porady społeczności. |
![]() |
|
|
Narzędzia |
|
|
#1 |
|
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2011-11
Wiadomości: 9
|
Jak Wy to widzicie? co robic?
Zacznę od tego że to mój pierwszy post i chciałabym wszystkich serdecznie powitać, mam nadzieję że to będzie udana współpraca
![]() A teraz przejdę do rzeczy- mam 21 lat i 8 lat starszego chłopaka, jesteśmy razem od 1,5 roku. Zawsze wszystko układało się cudownie aż do teraz... Wczoraj pomyliłam odbiorców smsów i zamiast do koleżanki wysłałam go do mojego chłopaka. Nie było to nic takiego, na końcu buziaki. On mi odpisał na tą wiadomość(myślał że to do niego) a ja(tak strasznie tego żałuję;/) napisałam że w sumie to sie pomyliłam ale życzę mu miłego dnia, wysłałam dużo buziaków i zapytałam co u niego. Skwitował to jednym zdaniem "No rozumiem...pa" Dzisiaj z rana napisałam mu milutkiego smsa i dodałam że się bardzo źle czuję(jestem chora i on doskonale o tym wie) a on odpowiedział tylko" Miłego..."i to po 6 h!!!Wiecie jak mi przykro? Facet strzela focha za to że pomyliłam się z smsem i to przysłania mu cały świat. Ja jestem chora, ruszyć się z łóźka nie mogę, zajmują się mną obce osoby bo gorączkuje i nawet do apteki wyjsc nie moge a on, osoba dla ktorej powinnam byc najwazniejsza, nawet nie zapyta jak sie czuje. Wiem ze zle zrobilam z tym smsem, ale nie napisalam tego"ejj to pomylka" czy"to nie do Ciebie" tylko zrobilam to w formie zartu i jak go teraz czytam byl naprawde mily;/ Za rada przyjaciolki napisalam mu ze powinien sie wstydzic takiego zachowania, ze mnie zawiodl ale on nawet nie smie odpisac, a co mowic o dzwonieniu... Ni wiem jak mam to rozwiazac-sama dzwonic, czekac az odpowie?
|
|
|
|
|
#2 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2011-10
Wiadomości: 136
|
Dot.: Jak Wy to widzicie? co robic?
Troche przesada ze strony faceta ze za takie cos takiego focha odawala no ale czlowiek roznie sie zachowuje w danych sytuacjach. Jezeli mu zalezy odezwie sie sam , jak nie to powinnas z nim powaznie pogadac zreszta on nie ma pieciu lat wiec powinien tez inaczej do tego podejsc a nie jak dzieck ktore sie obraza jakby mu zabrano klocki. Kochana głowa do góry ! Skoro jestescie tyle czasu ze soba to pewnie mu minie ... ale ja na Twoim miejscu pierwsza bym nie robila kroku. Niech on zastanowi sie nad tym wsyztskim
.
|
|
|
|
|
#3 | |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2009-12
Lokalizacja: Holandia
Wiadomości: 1 736
|
Dot.: Jak Wy to widzicie? co robic?
Cytat:
Nie odzywalabym sie do niego pierwsza, a kiedy juz by sie sam odezwal to niezle bym go ochrzanila, bo zachowal sie jak rozwydrzona panienka z humorami i co tu duzo gadac zawiodl kiedy bylas chora i potrzebowalas wsparcia. Nie cierpie takiej malostkowosci - obrazanie sie i przezywanie ✂✂✂✂✂✂✂, wymagajac czolgania sie na kolanach i przeprosin wlasciwie za nic.P.S Nie odzywaj sie, nie dzwon nie przepraszaj - nie masz za co. Nie ucz faceta, ze kazde spiecie jest twoja wina i koniec koncow i tak przyjdziesz do niego z przeprosinami, nawet jesli wina jest jego - w tym wypadku ewidentnie jest. Edytowane przez madzia0007 Czas edycji: 2011-11-10 o 23:25 |
|
|
|
|
|
#4 |
|
Raczkowanie
|
Dot.: Jak Wy to widzicie? co robic?
A może myślał, że skoro buziaki to było do jakiegoś innego faceta?
__________________
So crystalline. So pure. Such life saving power when you smile.
いま、会いにゆきます. |
|
|
|
|
#5 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2011-10
Wiadomości: 136
|
Dot.: Jak Wy to widzicie? co robic?
Madzia ma tu w 100% racje
|
|
|
|
|
#6 | |
|
Zakorzenienie
|
Dot.: Jak Wy to widzicie? co robic?
Cytat:
Ciekawa jestem, co napisałabyś o swoim związku, ale podejrzewam, że owy mężczyzna chyba chce, by był Twoim całym świtem i smsy możesz pisać tylko do niego. Mogę się mylić... Nie rozumiem takiego zachowania. Zwłaszcza, że jesteś chora i z tej "okazji" mógłby Cię wspierać. Jest takie powiedzenie: "prawdziwych przyjaciół poznaje się w biedzie". Do facetów także można to odnieść. Wszystko jest cacy, gdy jest landrynkowo, a jak jest jakiś zgrzyt, to koleś się wypina. W sumie głupia i mało znacząca sprawa z tym smsem (przynajmniej z Twojej strony), ale możesz zobaczyć, jak facet Cię traktuje. Ponad rok temu rozstałam się z facetem w podobnych okolicznościach. Okazało się, że nie mogę liczyć na niego w ważnych sytuacjach (podczas ataku migreny dowiedziałam się, że trzeba koło nie skakać. Nie możemy jeździć razem z pracy i do pracy, choć pracowaliśmy w tym samym mieście i na te same zmiany - on jeździł z kumplami, bo wychodziło go to taniej. Ja po 2 zmianie wracałam sama o 23.30 do domu. Nie mówię już o wystawaniu samotnie na przystanku. Zero troski. Takie w sumie sprawy do przeżycia, ale dały mi mocno do myślenia. Stwierdziłam, że skoro w takich sytuacjach muszę sobie radzić sama lub ma pomoc innych osób, wolę być sama. To mój facet powinien się o mnie troszczyć, a nie obcy ludzie. Jak jest fajnie, np. impreza, wakacje, śmiechy - chichy, to jestem cudowna. Ale jakieś wsparcie - nie. Jako singielka nie musiałam się wkurzać, że facet nie chce mnie zabrać do domu, choć razem kończymy pracę i jedziemy w to samo miejsce. Mieszkamy w blokach obok siebie. W takich sytuacjach wyszło, jak "poważnie" facet do mnie podchodzi). Dla mnie akcja z smsem nie ma najmniejszego znaczenia, ale zobacz, co Twój facet wyprawia? Nieważne, że jesteś chora, może trzeba by Ci było kupić leki... Albo przynajmniej zadzwonić kilka razy w ciągu dnia, by spytać, jak się czujesz. On ma focha i Ty masz go przepraszać. No, sorry, ale tak nie zachowuje się facet, który poważnie traktuje swoją laskę. Jakbyś naprawdę zrobiła coś strasznego, to rozumiem, ale takie coś? Nie wiem jak Ty, ale ja na mojego faceta muszę zawsze liczyć. Na jakieś zainteresowanie, ciepłe słowo, pomoc... Zwłaszcza, że jest to facet koło 30 - tki, więc nie jakiś "szczeniak". Zastanowiłabym się poważnie nad dalszymi relacjami. Podejście naszej połówki często wychodzi właśnie w takich bzdurnych sprawach. A co dopiero w czymś większego kalibru... Czasem do niego nie dzwoń.---------- Dopisano o 23:41 ---------- Poprzedni post napisano o 23:34 ---------- Dokładnie. Laski uczą facetów, że to one są zawsze winne i potem cokolwiek złego się stanie (lub koleś ubzdura sobie, że coś tam się stało), to muszę błagać o wybaczenie, by książę okazał łaskę. Edytowane przez limonka1983 Czas edycji: 2011-11-10 o 23:43 |
|
|
|
|
|
#7 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-03
Wiadomości: 5 570
|
Dot.: Jak Wy to widzicie? co robic?
Cytat:
... ja nie przepraszałabym, ine zrobiłaś nic złego. A przepraszając potwierdzasz że coś jest nie tak z Twojej strony. Czekałabym aż się odezwie. Nie byłabym na jego skinienie. Ty nie zrobiłaś nic złego. Jak on zechce - to niech się odezwie. A nie zachowuje się jak nieodpowiedzialne DUŻE dziecko.
__________________
- - - - - - - - - - - - - - - - - - - - 03.2018: Pasjonatka Fotografii ![]() FB: ARIKA - Fotografia |
|
|
|
|
|
#8 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2004-05
Wiadomości: 17 071
|
Dot.: Jak Wy to widzicie? co robic?
Gdybyś była w gimnazjum ,takie zachowanie faceta byłoby zrozumiałe; w przypadku prawie 30-latka- porażka.
Edytowane przez madana Czas edycji: 2011-12-03 o 11:34 |
|
|
|
|
#9 |
|
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2010-06
Wiadomości: 2 710
|
Dot.: Jak Wy to widzicie? co robic?
Może facet faktycznie pomyślał, że to do innego ten sms, ale ja dla prawie 30 letniego chłopa nie mam usprawiedliwienia w tej sprawie, bo zachował sie jak gówniarz.
Nie oddzywaj sie do niego, nie proś o jego uwagę bo widocznie jest mało warta. Skoro już teraz nie możesz na niego liczyć w potrzebie przez jakąś bzdurę to widocznie marny z niego egzemplarz. |
|
|
|
|
#10 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2011-10
Wiadomości: 364
|
Dot.: Jak Wy to widzicie? co robic?
Wpadka z smsem może się zdarzyć każdemu. Ale kwestia zazdrości to już indywidualna sprawa każdego z nas. Fakt faktem, on zdecydowanie wyolbrzymił całą sytuację - tak też się zdarza i trudno - trzeba się z tym pogodzić. Odkręciłaś to (a przynajmniej próbowałaś), więc teraz po prostu czekaj na to, co on zrobi. Z pewnością się odezwie, a wtedy powiedz to, co Ci leży na sercu - że jest Ci przykro: leżysz chora w domu, chciałabyś, żeby był przy Tobie, albo chociaż zadzwonił/napisał, a tu taka niemiła niespodzianka. W każdym razie Ty na niego nie naskakuj - zrobiłaś już wystarczająco, więc teraz poczekaj na jego krok. Będzie dobrze. Może on też miał jakiś gorszy czas, który akurat zbiegł się z Twoją chorobą. Jakoś się to ułoży. Zobaczysz.
|
|
|
|
|
#11 |
|
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2006-10
Wiadomości: 43 642
|
Dot.: Jak Wy to widzicie? co robic?
Ta historia jest tak głupia, że aż mi się w to nie chce wierzyć. Prawie 30-letni gość i fochy o coś takiego? Kosmos.
---------- Dopisano o 12:01 ---------- Poprzedni post napisano o 12:01 ---------- Amen. |
|
|
|
|
#12 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-03
Wiadomości: 5 570
|
Dot.: Jak Wy to widzicie? co robic?
[1=13aa9d55ec6ef8489ab3852 d90deb2979ef9d608;3086364 9]Może facet faktycznie pomyślał, że to do innego ten sms, ale ja dla prawie 30 letniego chłopa nie mam usprawiedliwienia w tej sprawie, bo zachował sie jak gówniarz.
Nie oddzywaj sie do niego, nie proś o jego uwagę bo widocznie jest mało warta. Skoro już teraz nie możesz na niego liczyć w potrzebie przez jakąś bzdurę to widocznie marny z niego egzemplarz.[/QUOTE] Jeśli pomyslał że to do innego, trzeba było pokazać jak wysłałaś go potem do przyjaciółki i że to ją w wysłanych miałaś a nie jakiegoś chłopaka. Też ciężko mi uwierzyć.. że ludzie robią rzeczy o takie problemy. Co będzie jak przyjdzie faktycznie problem?
__________________
- - - - - - - - - - - - - - - - - - - - 03.2018: Pasjonatka Fotografii ![]() FB: ARIKA - Fotografia |
|
|
![]() |
Nowe wątki na forum Intymnie
|
|
|
| Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 13:27.






.

Nie cierpie takiej malostkowosci - obrazanie sie i przezywanie ✂✂✂✂✂✂✂, wymagajac czolgania sie na kolanach i przeprosin wlasciwie za nic.








