Wizaz.pl - Podgląd pojedynczej wiadomości - Dzieci nasze już siadają i zupeczki zajadają, III-IV.2011
Podgląd pojedynczej wiadomości
Stary 2011-11-07, 06:02   #4477
ego_ego
Wtajemniczenie
 
Avatar ego_ego
 
Zarejestrowany: 2010-07
Lokalizacja: Góra Kalwaria/Piaseczno
Wiadomości: 2 349
Dot.: Dzieci nasze już siadają i zupeczki zajadają, III-IV.2011

hejo
witam po weekendzie
nie zaglądalam, bo nawet nie miałam kiedy
ciągle w rzojazdach

Cytat:
Napisane przez mordka_1985 Pokaż wiadomość
ego-ego - miłej soboty u rodziców.
My też jedziemy do moich, ale jak tż wróci z pracy.

Cytat:
Napisane przez mordka_1985 Pokaż wiadomość
Oliwia śpi już 2 godziny
zdążyłam wszystko zrobić
ale ładnie pospała
Cytat:
Napisane przez prunelle Pokaż wiadomość
hej, a my dziś pół dnia w ikei na zakupach, kupiliśmy małemu krzesełko do karmienia antilop, zjadł z nami tam obiadek w swoim krzesełku - dostał brokuły, wpakował je sobie do buzi i nawet nic na podłogę nie zrzucił. Byliśmy sensacją restauracji
wyobrazam sobie te miny ludzi
Cytat:
Napisane przez subtelle Pokaż wiadomość
Prunelle, wiem, tylko że on nie mieści się już w nosidełko... Miesiąc temu przestał się mieścić w nasze nosidełko z TAKO , musiałam pożyczyć większe z Maxi Cosi i z tego też już mocno wystaje. W kurtce jest mu ciasno, a nogi opierają się na oparciu fotela i musi trzymać podkurczone...Mały waży już mocno ponad 9 kg i ma ok 80 cm, siedzi w tym nosidełku skulony jak łódeczka,w ramionkach się nie mieści . No i ja zabieram go codziennie do mojej mamy przed pracą , a jedziemy jakieś 40 min w jedną stronę i Mały często się wkurza.
mój Olek waży 8700 na golasa i ma podobno 71cm, ale jak ja go mierzyłam to mi wyszlo 75cm i nie zakładam mu kurtki do samochodu, bo raz mu założyłam i był calutki mokry i jemu nogi dosyc duzo wystają, ale głowka jest w dobrym miejscu, więc jeszcze nie kupujemy fotelika większego, tak czuję sie bezpieczniej


Cytat:
Napisane przez kasiuni_a Pokaż wiadomość
Hejka
Witam się po kilku dniach nieobecności, ale mąż miał wolne i spędzaliśmy czas rodzinnie Pisałam Wam ostatnio, że mały miał gorączkę i że to pewnie na zęba. A było tak że w pierwszej dobie miał ok. 38,5, w drugiej powyżej 37 stopni, a w trzeciej już normalną temperaturę. A pod koniec tej trzeciej doby, czyli w czwartek wieczorem wyszła wysypka na tułowiu i główce. Poszliśmy w piątek do lekrza no i trzydniówka jednak! Dziś już wszystko jest w normie.
Tyle że mały nie do zniesienia nie wiedziałam nawet że może być taki marudny i płaczliwy. Ciagle musi być na rękach, nie chce się już bawić na podłodze. Od trzech nocy jest jeszcze gorzej niż było, bo budzi się co 2 godziny, a przed 6 jest już wyspany w dzień zasypia mi bez problemu w łóżeczku, ale śpi po 40 minut.
Wczoraj mąż zabrał go na długi spacer, a ja posprzątałam wreszcie porządnie i pomyłam okna.
ojej, biedactwo
mam nadzieję, ze mu szybko przejdzie maruerstwo

Cytat:
Napisane przez n.ik.a Pokaż wiadomość
witam się późnym popołudniem. nadrobiłam bo na szczęście nie naskrobałyście dużo. zaglądam na chwilkę bo Kala znów choruje tzn. od piątku wieczorem ma sraczkę i teraz nie wiem od czego. Od ponad tygodnia wprowadzam 2 mleka. Właśnie w piątek zaczęłam etap, że więcej dawałam 2 i jedną łyżeczkę 1 i mama dostałą rozwodnienia. Za każdym razem gdy dostanie butlę za chwil kilka mega rzadka kupa w kolorze zielonkawym albo zółto-pomarańczoym. Wczoraj więc się cofnęłam i daję po równo 1 i 2. Kupa rzadka nadal jest. Przypuszczam, że to właśnie mleko ale we wtorek zaczęłam tez jej wprowadzać manne i może to przez to głupieję...ja chyba nigdy z Kalą nie przestanę chodzić po lekarzach
o kurcze to faktycznie nieciekawie, moim zdaniem to na gluten, ale ja nie jestem wyrocznią zapytaj lekarza i życzymy zdrówka

---------- Dopisano o 07:02 ---------- Poprzedni post napisano o 06:48 ----------

Cytat:
Napisane przez coralady Pokaż wiadomość

Najelpeij bo z powrotem do domu zatrzymalismy się na stacji i Tz zatankował samochód do pełna.Niestety okazało się przy kasie,że ani Tz ani ja nie mamy portfeli Zostawiliśmy nasze prawa jazdy w zastaw i pojechaliśmy do domu po kartę.
alllle mieliscie przygode

Cytat:
Napisane przez patrycja_22 Pokaż wiadomość
Ależ się wyedukowałam przez 2 dni teraz spokój na dwa tygodnie aż do następnego zjazdu

Alanek cały dzień pozycji do raczkowania ale jakoś do przodu nie umie się ruszyć W wanience ciągle chce stawać i chyba muszę go w dużej wannie niedługo kąpać
jak ja sie ciesze ze juz na te zjazdy nie musze jezdzic
to Alanek niedługo ruszy do przodu

Cytat:
Napisane przez kasiuni_a Pokaż wiadomość
U nas wreszcie koniec ciężkiego dnia. W południe poszliśmy na długi spacer do parku, prawie 3h nam zeszło, zainspirowani przez izę porobiliśmy sobie zdjęcia, a jak mały zasnął to wstąpiliśmy do kawiarni. Ale jak tylko zamówiliśmy to się obudził i po szybkim oblukaniu otoczenia zaczął oczywiście marudzić więc dopijaliśmy kawy na stojąco żeby wyjść jak najprędzej.
Po dotarciu do domu zjadł zupkę i pospał 2,5h
Aaaaa i lada moment będzie drugi ząb już prawie jest na wierzchu.
Jutro mąż idzie do pracy a ja nie wiem jak sobie dam radę, bo od powrotu ze spaceru leżę jak z krzyża zdjęta Mniej więcej 2 tygodnie temu zaczął mnie lekko boleć krzyż. Każdego dnia go odczuwałam, a dziś na spacer wybrałam się w obcasach i już w połowie wiedziałam, że będzie problem. Nie mogłam dotrzeć do domu, a teraz nie dam rady się wyprostować, tylko chodzę taka na pół zgięta
ojeju zdrówka, moze wysmaruj sie jakas mascia
Cytat:
Napisane przez marta_27 Pokaż wiadomość
z nowości to Mateusz czołga się na całego. odpycha się jedną ręką a drugą ma podkurczoną i wygląda jak żołnierz tylko karabinu brakuje
gratki
zazdroszcze nocek
super Mati na tym zdjeciu wyglada

dobra
młody sie wlasnie obudził
zaraz dostanie jesc a ja musze mielone zrobic na obiasd, bo chcemy jechac do mnie do pracy

DZIEKUJE WSZYSTKIM ZA TYLKO 2,5 STRONY DO NADRABIANIA:dzie kuje:
ego_ego jest offline Zgłoś do moderatora