Faktycznie jakoś tu przycichło

My mieliśmy gości, Szymon bogatszy o pakę pampersiaków, 4 paki husteczek, dwie bluzki i cudowne małe buciki
poka, poka - fajni goście z pomyślunkiem
Ale żeby nie było tak pięknie to męczy go to kupsko niemożliwie - biedny widać, że mu to przeszkadza, brzuszek twardy a nic nie chce wyjść

Alena szczęście można podać coś takiego jak syrop Lactulosum
Poza tym Szymek odkrył swoje stopy - był zafascynowany
Udany jest
Jeszcze trochę i przekręci się na brzuszek

Szymon tak trenował chyba ze 4 dni a od przedwczoraj potrafi się już przekręcić - wczoraj jak babcia go pilnowała fiknął tak w gondoli wózka
Wzajemnie

Ładna waga
Może Ci się normuje laktacja? Kilka z nas miało podobnie
Oj dokucza i to bardzo

To niedobry Franio no
U nas odwrotnie - w dzień mam więcej cierpliwości w bawienie się w usypianie - wieczorem usypiam na rękach i wiem, że będę tego niedługo żałować

Ale tak jest szybko i łatwo - dzisiaj Szymek zasnął w ciągu minuty
Hm może faktycznie wtedy nie potrzebował spać

A właśnie:
czy w ciągu dnia kładziecie dzieci spać wtedy kiedy są śpiące czy o stałych porach?