2012-03-29, 18:33
|
#12
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-02
Lokalizacja: Krk
Wiadomości: 17 264
|
Dot.: Montii testuje Alterrę:)
Na koniec zostawiłam sobie brzoskwiniowy krem koloryzujący
Musiałam się wstrzymać z recenzją ponieważ moja skóra ma skłonność do zapychania i musiałam uważnie ją obserwować 
Pierwsze wrażenie? Jest dość ciemny. Dla mnie to nie problem ponieważ nie jestem bladziochem ale innym może to przeszkadzać...
Zapach który zachwycał mnie przy poprzednich kosmetykach teraz nie powala i wg mnie nie przypomina brzoskwini... Oj nie 
Jak zdążyły zauważyć inne wizażanki on nie jest kremem koloryzującym a raczej tonującym, więc jak ktoś ma coś do ukrycia - na twarzy rzecz jasna to chyba nie spełni jego oczekiwań...
Cera po nałożeniu wygląda świeżo i promie nnie, daje nawet lekki efekt zmatowienia jednak w moim przypadku - nie na długo.. ponieważ szybko zaczęłam się świecić po jakimś czasie musiałam poprawić pudrem ale chyba nie o to chodzi by ładować następne warstwy..
Jednak wrócę do niego latem, kiedy podkład będzie zdecydowanie za ciężki - może wtedy się sprawdzi
__________________
Dla Ciebie moje serce bije tak jak kiedyś Twoje dla mnie bić zaczęło..
[LEFT]
|
|
|