Dzień dobry

Witam się świątecznie, pamięta mnie tu ktoś jeszcze?? Wiem, że ostatnio się nie udzielałam, ale wreszcie przeprowadzamy się, a u siebie nie mamy jeszcze internetu. Teraz jestem u teściów więc mogę popisać.
U mnie OK, brzuszek też wydaje mi się, że taki twardszy się robi i inny. Przez ostatnie 2 lata trochę przytyłam, więc nie widać go jeszcze, tylko ja to wyczuwam jak go dotykam. Objawów nie mam żadnych, czasem zgagę, szczególnie jak pojem słodkiego. A co do zachcianek, to ostatnio chciało mi się okropnie coli

Gratuluję wszystkim mamusiom, które zaliczyły udane wizyty i widziały serduszko. Ja dotychczas byłam w 5tc (wg USG, bo wg@6)i tylko pęcherzyk widziałam. Teraz idę we wtorek po świętach i już się nie mogę doczekać, a to będzie 8tc wg USG(a 9 wg @) więc mam nadzieję że serduszko zobaczę. Trudno mi się połapać w tych obliczeniach. Ale ja miałam długie cykle, więc może z tego powodu jakieś przesunięcia wynikają.
Chciałabym życzyć Wam również zdrowych, wesołych i cieplutkich świąt, rodzinnej atmosfery i dużo słoneczka w serduszkach i na dworze

Bo u mnie zimnica okrutna