[burlesque90]

Napisane przez mala_biegaczka

Fajnie, że spotkanie się udało Ja teraz chyba unikam takich spotkań, a byłam z mamą zaproszona na wczoraj...ale w rezultacie tż przyjechał



Właśnie ja też, a boję się, że te moje poczynania na własną rękę wiele nie dadzą ;p a tak 3h w tygodniu, w weekend basen albo rower z tż, bo już się wygadaliśmy tak i będzie jakoś



odradzam visionArt - ja kupiłam u nich zaproszenia i mimo, że są piękne i ładniejsze na żywo, niż na zdjęciach, to kontakt miałam fatalny i przesyłka przyszła sporo po terminie. mam wrażenie, że dlatego, że ślub mam za rok zostałam potraktowana na końcu :/

Kiedyś trzeba coś takiego zorganizować I powiem Ci, że im wcześniej tym lepiej U nas pierwsze spotkanie było zaraz po Nowym Roku, u mnie w domu. Spinałam się strasznie, a skończyło się tak, że pożeganć się nie mogli, a o temat ślubu i wesela został imóiwony w 15-20 minut. A siedzieli u nas 6 godzin A wczoraj wszystkie tematy były poruszane, tylko nie my I teraz wiemy, że się dogadują po prostu

Oj pamiętam Twoje przejścia z zaproszeniami

Napisane przez myszonka88

Dzień dobry
Nie cytuję nic, ani nie czytam, bo leczymy kaca z Tżciskiem Wczoraj byli u Nas nasi starsi i jakoś tak wyszło

No to zaszalałaś pięknie Ale przynajmniej dobrze siębawiłaś