Wizaz.pl - Podgląd pojedynczej wiadomości - Nasze zbiory kosmetyczne - pielęgnacja naturalna, ekologiczna - CZĘŚĆ V
Podgląd pojedynczej wiadomości
Stary 2012-05-08, 11:22   #2647
evitka21
Zakorzenienie
 
Avatar evitka21
 
Zarejestrowany: 2005-06
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 4 588
Dot.: Nasze zbiory kosmetyczne - pielęgnacja naturalna, ekologiczna - CZĘŚĆ V

Cytat:
Napisane przez iivii Pokaż wiadomość
A jakie z mydełek LF polecasz dla wrażliwej alergicznej skóry, chodzi mi o jakieś do ciała i jakieś ewentualnie do włosów. Ja jeszcze nigdy u nich nie zamawiałam. Miałam tylko próbkę od Anuli miodowego rumianku i bardzo fajne było . No może jeszcze sobie bym wzięła jakieś takie nawilżające, które najmniej napina skórę. Jest takie?

Ja miałam kiedyś masło z mineral flowers. Bardzo fajne było. Dobrze wyważony balans między tłustością a wchłanianiem. Ale dziewczyny pisały, że chyba wycofali z Sephory. Zrobiłam sobie też sama kiedyś z masła shea i oleju kokosowego + witamina e.

Jak mówisz, że mixy z mydlarni są składowo ok, to chyba spróbuję. Jedno kiedyś mi tak obłędnie tam pachniało

Ja JMO filtr kupię ale to buźki. Tylko na ciało poszukuję czegoś w miarę z dobrym składem i w niewygórowanej cenie

Myślicie, że kocanka zadziała coś jak przetrę nią facjatę a po jakiś 2 h ją zmyję? W dzień z nią nie wytrzymam wśród ludzi a w nocy nie zasnę. Zostaje więc chwila wieczorem. Leży tak samotnie w czeluściach szafki ledwo co ruszona...
mi z mydełek tuli pasowało najbardziej jedwabne. Już się nie mogę doczekać przesyłki z LF.

Masz rację będę mogła z tym shea coś sama pokombinować

Z filtrów to polecam chemiczną sorayę 30 dla dzieci

Mi też kocanka śmierdzi strasznie. Będę jej używać dopiero jak, za radą anuli, ją z innym wymieszam
Cytat:
Napisane przez vea7 Pokaż wiadomość
iivii, evitka witam Wrocławianki i Ewy

Z masełek polecam shea doprawione wybranym olejkiem eterycznym
Na marginesie... uważałabym na Starą Mydlarnię - trzeba dobrze doczytać składy, bo różne "niespodzianki" potrafią się trafić.
witam
Fajnie że się tyle wrocławianek ujawniło
stara mydlarnia to ta na wita stwosza? myślałam że oni się "wrocławska" ochrzcili.
Tam to fakt, stoi "naturalny" biały jeleń obok rzeczy zupełnie fajnych

Cytat:
Napisane przez anula_ga Pokaż wiadomość
A mydła tuli próbowałaś? Kokosowe i kokosowo-jedwabne bardzo fajne pod kątem nawilżania. A kula mleko z miodem to po prostu cudeńko. Z lf mam teraz kleopatrę i też dobra.
mi z tuli kokos i kokosowy jedwab tak sobie, bardziej jedwabne i mleczne

Cytat:
Napisane przez Korah Pokaż wiadomość
Jak najbardziej Sylveco jest godne polecenia i ceny niewygórowane. Krem do stópek wygląda bardzo fajnie, jest jeszcze jakiś drugi kremik, kuracja. Każdy suchar i wrażliwiec powinien wypróbować tą markę Ja używałam tego standardowego kremu z betuliną także do stóp i na prawde efekty przeszły moje oczekiwania. Jedynie do zapachu trzeba się przyzwyczaić, to po prostu naturalny zapach olejów, nie jest intensywny, ale dość specyficzny. Składy wszystkich produktów są podane na stronie producenta.
ta kuracja różni się tym od samego kremu, że do pudełka wpakowali też bawełniane skarpetki , krem ten sam. Podobnie rzecz się ma z kuracją do dłoni.

Ja też bym polecała "zwykły" japowy do rąk i stóp . I faktycznie, zapach może się nie podobać, jest specyficzny, ale nie jakiś mocny. Mi nie przeszkadza zuepłnie
Cytat:
Napisane przez iivii Pokaż wiadomość
No właśnie w mydlarni nie widziałam nigdzie składów tych mixów i jakoś nieufnie podeszłam.

Kocankę bardzo długo czuję. Położyłam się z nią spać kiedyś to całą noc czułam jak się przebudzałam i poduszkę musiałam od razu wyprać bo cała nią pachniała. Nie jest to może obrzydliwy zapach ale dla mnie przytłaczający. Obrzydliwe są algi ale je zmywam po 20 min wiec jestem w stanie wytrzymac. Dziś spirulinkę wymieszam chyba z jogurtem
.
mój nos też kocankę dłuuugo czuł , a ja sobie wczorja , bo opisie aurarii zapodałam właśnie z jogurtem. Niby śmierdziałą mniej niż z pudełka, ale jednak fiołki to nie były .
najlepsze że stary wrócił nieoczekiwanie i przywitał śmierdzącego ufoluda w kuchni , słowami "co tu tak capi?"

Cytat:
Napisane przez Sicilia Pokaż wiadomość
hej jak nas trochę poczytasz, to odstawisz Ziaję całkowicie. Ich składy to niestety jedne z gorszych, jakie można spotkać... Nie szukaj też w Body Shopie, bo tamtejsze masła tylko ładnie pachną i wyglądają, ale nie przekłada się to na dobry skład.
Masło Shea jest bardzo fajne, najlepiej żeby było nierafinowane.
Ładnie pachnie ekologiczne masło żurawinowe z Biochemii Urody
no ja właśnie wiem co w niej siedzi dlatego szukam godnego następcy .
Shea będę mieć rafinowane tym razem.
Żurawinowe fajnie brzmi. Ja sobie jeszcze wzięłam na próbę masełko mango, ale ponoć nie pachnie za bardzo-pewnie też rafinowane.

A właśnie-takie shea- to czuć w "użyciu", czy rafinowane czy nie? czy chodzi bardziej o zapach i właściwości "wewnętrzne", że tak powiem?

a w ogóle to jakie olejki eteryczne polecacie?
te dostępne w aptekach to mi generalnie wszystkie śmierdzą i mają taką samą nutę jakby...kupiłam jakiś czas temu grapefruitowy, ale szybko zaczął mnie męczyć....

Cytat:
Napisane przez vea7 Pokaż wiadomość
Jeszcze raz piszę, włoski superowe
Kurcze jak nas tyle - Ewy trzy, Melya, Wachlarzy i dojeżdżająca Grażynka, a może i kto jeszcze, to jaką kawę udałoby się zorganizować?
łaj not

ja jestem naczynkowa i niby powinnam bardziej enzymatycznego używać, ale po takim nie czuję działania za bardzo. Teraz wzięłam na próbę peelingi z ZSK-mielone ziarenka malin, skały wulkanicznej i coś jeszcze...orzech? no i glinkę białą

Cytat:
Napisane przez innuendo Pokaż wiadomość
Ja również jestem z Wrocławia .
ale fajnie, że tak dużo wrocławianek

---------- Dopisano o 12:22 ---------- Poprzedni post napisano o 12:19 ----------

Cytat:
Napisane przez Kretka666 Pokaż wiadomość
Zamówię go przy najbliższym przypływie gotówki, niedługo kończy mi się krem do stóp i będę mogła wypróbować ten Sylveco Jak dla każdy suchar i wrażliwiec (choć ja nie wrażliwiec, a alergik) powinien wypróbować, to muszę
jakby co to u mnie w zielaku jest po 20zł-mogę ci kupić i wysłać (te wersje z rokitnikiem i nagietkiem też były chyba)
__________________
Szczęścia nie można kupić, ale...można je sobie urodzić



evitka21 jest offline Zgłoś do moderatora