[goldika]

Napisane przez kasia_aa

goldika te swinki morskie mnie rozbawiły hhehe
dzieki Ela mam nadzieje ze szybko przejdzie, juz jest lepiej oczywiscie niż było, czasem mi poprostu przykro bo tz sie tak stara a tu lipa, ale bede cierpliwa

a co do wysłania w podróż dookoła swiata to tez tak dziś myślalam po tym nieszczesnym spacerze;/ w wózku wrzask, a w domu jak w zlości polożyłam na koc z myślą "nie bede cie nosić!" to sie zabawia w najlepsze nie wiem co go ten wózek tak w dupke gryzie

szukam nosidełek, przemyślałam temat chusty i chyba nie dam sobie z nią rady gdzieś w terenie z wrzeszczacym dzieckiem w wozku, musze znaleśc coś szybszego w obsludze

dzwiekoszczelny plecak by sie sprawdzil... wsadzasz dzieciaka, zapinasz i robisz na co masz ochote
wspolczuje takiego spaceru... ja mialam wyjsc z mlodym godz temu ale ze sie klocimy to nie poszlam. poczekam na Tz... i wyprawie ich na spacer hyhy (ale mam nikczemny plan!)