[Dearlie]

Aaaa z tego wszystkie zapomniałam Wam opowiedzieć, co genialnego wymyślił mój TŻ. Otóż... chce przez pół Polski jechać w aucie z małpą! I w tym miejscu nie mam na myśli żadnej kochanki. Jego kumpel ma małpkę... taką domową, nie wiem jaki to gatunek, ale nie kapucynka, lecz równie mała. Postanowił ją sprzedać i ma ją dostarczyć do Sosnowa i poprosił mojego TŻ-ta, żeby z nim jechał. Może przesadzam, ale powiedziałam, że po moim trupie! Kocham zwierzaki... nie robiłabym problemu, gdyby chodziło o kotka czy psa, ale to MAŁPA. Nie wiadomo czy ten kolega zadbał o jakieś szczepienia itd. On ma radochę, że ja się wkurzam, ale boję się, że przyniesie mi do domu jakieś świństwo. Przecież przebywałby na małej przestrzeni z nią przez kilka godzin. Czy również sądzicie, że wyolbrzymiam?

Napisane przez Konczita

dziewczynki nie cytuję ale wszystkim dziękuję ... teraz tylko na akceptację czekam i obrona o ile egzaminy będą do przodu na przełomie czerwca i lipca ...
uciekam do męża mego - spokojnej nocki

I ja przyłączam się do gratulacji i trzymam kciuki za obronę.