2012-05-20, 22:18
|
#423
|
|
Are you talking to me?!
Zarejestrowany: 2009-04
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 5 875
|
Dot.: Walka o zdrowe i piękne włosy część XI
Cytat:
Napisane przez Kinga_Jana
Jezus, ja mam takie (falowano-kręcone) i mogę się wymienić 
Quench : ogromna róznica - na plus oczywiście 
|
Dzięki. Niestety, długa jeszcze droga przede mną, by doprowadzić je do takiego stanu, jaki miałam przed okresem farbowania, prostowania, katowania suszarką itd. Zastanawiam się, czy prędzej nie osiwieję i nie będę musiała ich znowu farbować. Jakby nie było, ćwierć wieku mam za sobą
Cytat:
Napisane przez riendo
Czyli jak zwykle, chce się mieć to, czego się nie ma.  Ja mam super proste i nawet fryzjerzy nie potrafią ich pokręcić, a marzą mi się fale, ach... 
|
Moja koleżanka miała proste, gęste, niepodatne na kręcenie włosy. Oczywiście były niesamowicie zdrowe, błyszczące jak lustro, a ja zwijałam się z zawiści. Byłam na tyle podła, że czasami wyobrażałam sobie, że coś się jej stało i musiała obciąć te włosy
Edytowane przez quench
Czas edycji: 2012-05-20 o 23:00
|
|
|