[Michalina83]

Napisane przez asia di

Oj idzie zgłupieć zgadzam się. Dziczyzny nienawidzę, pamiętam jak miałam u koleżanki zjeść królika wszyscy sobie ponakładali duże porcje, a ja wzięłam jak najmniejszą tylko tyle co spróbować, jakoś nie mogłam przełknąć tego królika. Spróbuj piersi z indyka, schab, dodaj jajka. Kup sobie(jeśli nie masz) dobra odżwyke ona zastępuje jeden posiłek. Oczywiście ja Ci niczego nie narzucam, jak masz ochotę to jedz i ser biały i soje tylko ser dałabym z początku dnia, a nie na koniec. Ja liczę białko w gramach, zawsze jest to 100-120g. Możesz podać nazwę tego programu?

mnie smak dziczyzny też odrzucał ale doprawiam przyprawami i robię sobie sosik czosnkowy do tego jakieś warzywa i nawet mi smakuje, u mnie dziczyzna i króliki to na porządku dziennym bo dziadek i wujkowie myśliwi więc rzadko kiedy kupuje inne mięso, bo by mi zalegało w zamrażalce z długo. Ja sobie nie wyobrażam ile bym musiała wsunąć jedzenia bo ledwo daję rade pochłonąć to białko które zjadam i to z innymi rzeczami. Tak mi sie wydaje że dużo jem tego a tu trzeba trzymać jakiś deficyt kaloryczny żeby chudnąć. Program nazywa sie "Mój komputerowy dietetyk", na chomiku go chyba znalazłam.