Podbijam wątek, bo właśnie przez taki jeden cholerny paraliż senny ze strachu nie mogę iść spać

Przez wiatr też

Obudziłam się przez wiatr, nie mogłam znowu zasnąć i przewracałam się z boku na bok. Nagle złapało mnie to cholerstwo - myślałam, że zejdę z tego świata

Do tej pory, jak mnie nachodził paraliż, to po prostu nie mogłam się ruszyć, a dzisiaj jeszcze miałam omamy wzrokowe

Normalnie przed oczami migały mi białe plamy

A serce waliło jak oszalałe. Już myślałam, że to koniec hehe

Teraz boję się iść spać

Siedzę i szukam na necie o tej katalepsji, może do jakiegoś lekarza powinnam iść

[o tym, że to może też być spowodowane niedoborem magnezu wiem

]