[ula_betula]

Napisane przez 111kicia111

Mam jeszcze takie pytanko do dziewczyn które juz mają jedno dziecko ale takie starsze. Ja mam córke która ma 9 lat i podpytywaliśmy ją z mężem czy nie chciałaby mieć rodzeństwa a ona zawsze odpowiada że NIE. Córka ma dwójkę małych kuzynów i zawsze tak sie super z nimi bawi, prowadza za rączkę przytula się, całuje ich , dlatego dziwi mnie to że nie chce mieć rodzeństwa. Może sie po prostu boi że nie bedzie już dla nas najważniejsza. Czy wasze pociechy tez nie chcą mieć rodzeństwa?
Nasza córka nic nie wie że zaczęliśmy staranka o rodzeństwo dowie się podobnie jak reszta rodziny dopiero jak już zaciążę.
Mam nadzieję że wtedy szybko zaakceptuję sytuację że będzie miała rodzeństwo.

Mój brat urodził się jak miałam 11 lat i wcześniej chyba dobre 4 lata jak nie więcej prosiłam Rodziców o Rodzeństwo. No i byłam zachwycona jak się pojawił Ale myślę, że dużo pracy Was czeka, Wasza córka jest już dużym dzieckiem i zacznie niebawem dojrzewać, więc będzie potrzebowała dużo uwagi, może nawet więcej niż to maleństwo. Ale jestem zdania, że zakocha się w braciszku lub sisostrzycce tak jak to było u mnie (mimo, że Rodzice nie poświęcali mi tyle uwagi ile potrzebowałam).

Napisane przez Koronek

Monriks trzymam kciuki za Ciebie, u mnie też dziwna sytuacja, okres trwał 2,5 dnia, wczoraj praktycznie już nic nie lecialo, w nocy nic i do tej pory też nic. Pobolewa mnie prawy jajnika czasami. Zrobiłam test, druga krecha bardzo bardzo blada, mój TZ mówi, że to pewnie przeswituje ten pasek co jest wbudowany w test. Chyba bete zrobie jutro. Sama nie wiem, pokrecone to wszystko jakieś...

Podobno test może pokazać fałszywie negatywny wynik, ale nigdy fałszywie pozytywny. A blada kreska to jednak kreska, więc trzymam kciuki żeby beta była wysoka
Też miałam w tym cyklu dziwny okres - trwał ze dwa dni, ale było to normalne krwawienie, normalnie bolało. Ty też miałaś normalny okres czy jednak (oprócz tego ile trwał) coś było innego?


Dziewczyny czy u Was też taka duchota? Miałam w noocy pootwierane okna na oścież, w dzień co chwila wskakuje do wanny z zimną wodą, no nie da rady już wytrzymać