Dzień dobry wszystkim
Meldujemy się po śniadanku, wcisnęłam w moje dziecko 150 kaszki, a teraz sama wcinam i popijam herbatką. No i oczywiście myślę, co tu dziś do roboty, ciekawe czy kiedyś będzie taki dzień, że nie trzeba będzie nic robić
Wczoraj pojechaliśmy z małym do teściowej popołudniu, nakładała mi farbę, na pudełku jasny blond a wyszło coś brązowego

ewidentnie blond to nie jest. Trochę się wkurzyłam, ale w sumie to nie wygląda tak źle, pochodzę i następnym razem zmienię.
Co do zabawek to mój dzieć jak reszta, wszystko co tylko nie wolno to najlepsze

czasem ma takie pomysły na zabawę, że mnie aż zatyka. Ale u nas rządzą kosiarki- i wszystko co z nimi związane

wyjścia na ogród zazwyczaj zaczynają się i kończą przy kosiarce. Na drugim miejscu jest piła mechaniczna

on wogóle uwielbia wszystko co my używamy a szczególnie mąż, jak wchodzi z nim do garażu to aż mu się oczy świecą

papier toaletowy, patyczki do uszu, bardzo lubi targać ręcznik papierowy, z zabawek ostatnio lubi grać na cymbałkach, układa klocki, ma taką książeczkę z pianinkiem i też używa i jeszcze często prowadza psa z FP na smyczy po pokoju
izunia chyba pytała o podgrzewacz- ja miałam zwykły z Canpola, w sumie byłam zadowolona, cichutki, dobrze podgrzewał, pod warunkiem, że była odpowiednia ilość wody, jak tylko brakło troszeczke to odrazu gorzej grzał
ada32 mój mały po szczepieniu MMR odmówił jedzenia kaszek ryżowych. A jadł je od 5m-ca życia

na początku myślałam, że chodzi o smak, akurat kupiłam truskawkową, ale to samo było z bananową i brzoskwiniową. Nagle zaczął go boleć brzuszek po tych kaszkach, teraz je tylko rano mleczno-ryżową. Nie mam pojęcia o co chodziło
marta_27 u mnie z libido też kiepsko, kilka razy na miesiąc zdarzy się że chce, wtedy to mogłabym i cały dzień, za dużo mam na głowie, tak mi się wydaje
A wczoraj mój synek zrobił wkońcu do nocniczka



i to odrazu grubszą sprawę, ciekawe czy mu już tak zostanie
