Wizaz.pl - Podgląd pojedynczej wiadomości - Zbuntowane dwulatki szaleją, a mamy na wizażu siedzą i meliskę chleją III-IV 2010r.
Podgląd pojedynczej wiadomości
Stary 2012-09-11, 21:11   #2686
nataszka25
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2011-10
Wiadomości: 5 866
Dot.: Zbuntowane dwulatki szaleją, a mamy na wizażu siedzą i meliskę chleją III-IV 2

Cytat:
Napisane przez monka23 Pokaż wiadomość
Nataszka , Asiulek . Obie sliczne , nic tylko dzieci robic

Nataszka jeszcze nie wiem czy sie w kiecke zmieszcze i czy ja ubiore , jutro ma przyjsc, ale mam stresa , ludzie ludzie ludzie ,czy na zywo mi sie spodba i czy nie bedzie jakas sciemniana
Monkaaaaaaaaaaaaa , bez komentarza, hehe

kurcze i tak jestes odważna, zamówiłaś z neta nie tanią kieckę:P daj znać jak na żywo...



Cytat:
Napisane przez monka23 Pokaż wiadomość
Nataszka a ile chce wydac?
nie mam pojęcia, a masz jakiś pomysł?
idę w sobote do klubu z 10 dziewczynami, ale się odstresuję, masakra.

---------- Dopisano o 22:11 ---------- Poprzedni post napisano o 22:09 ----------

Cytat:
Napisane przez libra777 Pokaż wiadomość
a ja tam mam gdzieś diety ,ostatecznie kapusniaku nie jem codziennie więc jem taki jak robię dla wszystkich ,koniec swiata zapowiadają później sobie będę w brodę pluła że czegoś nie jadłam
I o dziwo jak sobie olałam diety i jem normalnie ale bez obrzerania to nie tyję ,ale tez nie chudnę jednak specjalnie mi nie zależy

Ty to masz przeżycia z chłopakami nie do pozazdroszczenia

ja też

tylko nie zapomnij o tym smalcu bo ja kiedyś nie posmarowałam i wyżarło mi skórę na stopach

Nataszka Asiulek dziewczyny śliczne

Ja tam na razie nie mam dylematu z pokojem bo Mikołaj jeszcze swojego nie ma i na razie nie będziemy robić ,jego pokój będzie na górze a większą część dnia spędzamy na dole więc i tak ze swoimi gratami się ciągnie za mną

Byliśmy dzisiaj na wizycie u okulisty i niestety moje obawy się potwierdziły ma lekkiego zeza ,lewe oczko mu do środka ucieka i będzie nosił okulary.Lekarz mówi że prawdopodobnie się wszystko cofnie będzie miał +1.
No ciekawa jestem jak to będzie ,czy ja tych okularów nie będę szukała gdzieś w krzaczorach w ogrodzie.
Dzisiaj w mieście to dosłownie cyrki odstawiał ,ciągle mi uciekał a ja w butach na obcasie za nim latałam.
Zaszliśmy do Bricomarche i miałam wózek z workami ziemi a ten zbir mały zwiał ja z tym wózkiem w korkach za nim ,po drodze rozwalił namioty były poukładane i na szczęście stało trzech pracowników w alejce w tych żółtych koszulkach i się wystraszył i zatrzymał.
Taka umordowana wróciłam jakbym co najmniej na piechotę do tego miasta szła niosąc go na plecach.
Dawno z nim nie byłam bo zostawiam u siostry i jadę zazwyczaj sama.
Pokłony biję dla mam co mają dwójkę i idą do miasta na zakupy.

Dzisiaj powyciągałam łóżeczko turystyczne i krzesełko do karmienia w celu umycia,wyprania bo chcę to wystawić na sprzedaż i wyczyściłam wszystko elegancko ,suszyło się na trawniku ,patrze przez drzwi a on rowerem jeździ po częściach od łóżeczka
Później jeszcze się okazało że zamek zepsuł od tego wejścia
ścisnęłam lekko kombinerkami i jedna strona działa ale w drugą się nie odpina ani nie zapina bo od razu się rozłazi.
No święci pańscy,będę musiała dać teraz niższą cenę i napisać że zamek w połowie zepsuty
Libra, wysokie te szpilki miałaś??
hehe, ale agent mały, zrobił mamie test sprawności fizycznej
nataszka25 jest offline Zgłoś do moderatora