Dot.: Prokrastynacja, czyli zgubne odkładanie na później... cz.III
Cytat:
Napisane przez zywieczdroj
Nie z wyrzutem tylko ze spostrzeżeniami  A mnie zniechęca do pisania tutaj ignorowanie. Nie o to chodzi, żebym chciała zwrócić na siebie uwagę. Wy już macie swoje sposoby na walkę z prokrastynacją. Ja, jako osoba nowa liczyłam na wsparcie i motywację, rady i zalecenia, a le nie typu - poczytaj sobie artykuły, bo chyba nie od tego jest ten wątek. No, chyba, że się mylę. W takiej atmosferze naprawdę ciężko walczyć i bardzo łatwo można się zniechęcić i zdemotywować.
|
myślę,żeby od tego zaczać,wysnuć wnioski i sie nimi podzielic
i wtedy napewno zauwazymy ze tu jestes czynnie i napewno wymienimy spostrzezeniami...co do wydzwięku postu mam to samo co Emilka...
więc do roboty moja droga..czekamy na wnioski 
ja dzisiejszy dzien moge zaliczyc do straconych,kompletna niemoc mnie dopadła...przesiedziałam cały dzien...ledwo sie powstrzymałam od drzemki
a tymczasem lece szykowac młodego i juz rozpoczynam sezon jesienny czyli grzane winko
__________________
„…to żaden powód nic nie robić tylko dlatego,
że nie można zrobić wszystkiego…”
|