Prokrastynacja, czyli zgubne odkładanie na później... cz.III - Strona 3 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Intymnie

Notka

Intymnie Forum intymnie, to wyjątkowe miejsce, w którym podzielisz się emocjami, uczuciami, związkami oraz uzyskasz wsparcie i porady społeczności.

Zamknij wątek
 
Narzędzia
Stary 2012-09-20, 22:26   #61
bura kocurka
Zakorzenienie
 
Avatar bura kocurka
 
Zarejestrowany: 2007-06
Lokalizacja: Łódź
Wiadomości: 5 749
Dot.: Prokrastynacja, czyli zgubne odkładanie na później... cz.III

Cytat:
Napisane przez grey_cat Pokaż wiadomość
Podziwiam Cię. Naprawdę. Chciałabym tak komuś starszemu/przełożonemu powiedzieć prosto z mostu, że coś nie należy do moich obowiązków, że czegoś nie można ode ot tak wymagać. Niestety, asertywność nie jest moją stroną. Wciąż się uczę.

Nie jestem na Waszym topiku zbyt długo, więc nie wiem, czy powinnam odpowiedzieć na pytanie Nebuli... Ale podczytywałam Was od maja i to dzięki Wam zaczęłam się leczyć (antydepresanty i terapia) i bez porównania czuję się lepiej. Przeczytałam też 'Eat that frog!', wcielam w życie różne metody... Jakoś łatwiej mi iść do przodu, gdy wiem, że inni też mają ten sam problem, że nie jestem sama.
Po pierwsze: również podziwiam Konwalię! Normalnie jak ja bym chciała tak umieć się komuś postawić, powiedzieć co myślę w przekonaniu, że mam rację i w ogóle...jeszcze trochę i staniesz się moją idolką

Po drugie: wiecie, że mam tą książkę chyba z dobre pół roku u siebie na kompie i nadal jej nie przeczytałam?!

Cytat:
Napisane przez inga86 Pokaż wiadomość
Kocur, odkryłam to u siebie w czerwcu, w sensie w czerwcu to nazwałam. Za cokolwiek się brałam co miało być przyjemnością, od razu robiłam z tego Zadanie. Szczególnie z tańcem. Nie mogłam normalnie pójść i mieć fun, musiałam być najlepsza w grupie, musiałam mieć szybkie postępy - oczywiście tak nie było i była załamka. Zmieniło mi się po pierwsze gdy sobie uświadomiłam, że tak robię, po drugie gdy pogodziłam się z tym, że na pewne rzeczy jest już za późno, a raczej gdy przestałam się oceniać tak surowo i stawiać sobie wymagania z sufitu.
No to dokładnie coś takiego
Przytoczę Wam w miarę niedawne moje odczucie. Otóż koleżanka, która jakoś nigdy nie przejawiała talentów artystycznych (nie to co ja...kiedyś ) zamieściła swoje rysunki na fb i były naprawdę ładne! Spojrzałam na nie...i dopadł mnie tak koszmarny dół, że prawie się popłakałam...bo poczułam, że ja bym już tak nie potrafiła A ona umie tak narysować nie dlatego, że się urodziła z talentem, tylko dlatego, że siedziała i rysowała dla przyjemności
Czasem mam wrażenie, że jestem masochistką...krzywdzę sama siebie i zaniedbuję

Cytat:
Napisane przez inga86 Pokaż wiadomość
Nie umiem mówić o tym,że u mnie dobrze. A już szczególnie jak mi dobrze, a komuś nie. I jak mam coś czego inni mogą mi zazdrościć. Z jednej strony do tego dążę by mieć jak najlepiej i chciałabym być podziwiana, a z drugiej strony bardzo mi z tym niewygodnie... :/
Hmm...po trochu chyba też mam taki syndrom Z jednej strony - tak, chwalcie mnie! Chcę być doceniona! A z drugiej strony jak już ktoś mnie doceni, to spalam buraka i stwierdzam sobie po cichu, że inni są lepsi itd. i nie ma się czym zachwycać. Albo właśnie głupio mi mówić o czymś czego ktoś akurat wiem, że odczuwa brak...a ja to mam. No dziwnie jakoś...
Aczkolwiek wydaje mi się, że to drugie nie jest dalekie od normy - dużo ludzi się tak zachowuje i w zasadzie nic złego w tym nie ma

A swoją drogą niezłe te historie o pomyłkach datowo-godzinowych Mnie się takie chyba nie zdarzyły...może dlatego, że wręcz kompulsywnie sprawdzam wszystko po 10 tysięcy razy
__________________


Edytowane przez bura kocurka
Czas edycji: 2012-09-20 o 22:28
bura kocurka jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-09-21, 06:50   #62
lubieCie
Rozeznanie
 
Zarejestrowany: 2012-01
Wiadomości: 926
Dot.: Prokrastynacja, czyli zgubne odkładanie na później... cz.III

Cześć

ja zamieszczę tylko krótką listę i lecę
-praca
-wyjść wcześniej i pojechać zawieźć ten świstek
-poszukać kubków
-ogarnąć pokój
-jak nie będzie padać to przynieść tekturę
-pomóc Tż

Miłego dnia!
lubieCie jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-09-21, 07:09   #63
emi_lka
Zakorzenienie
 
Avatar emi_lka
 
Zarejestrowany: 2007-10
Wiadomości: 6 074
Dot.: Prokrastynacja, czyli zgubne odkładanie na później... cz.III

Cześć!
Ja od rana jestem w gotowości, wczoraj poszłam spać o 1, ale nie mogłam usnąć, byłam tak nakręcona... adrenalina dobrze (!) na mnie wpływa, myśli się w głowie układają w wątki, pojawiają się coraz to nowe pomysły... Obym skończyła do 13...
Oprócz tego:
- pranie
-przejrzeć garderobę, poprasować rzeczy na wyjazd (w przyszłym tygodniu mnie nie będzie)
- pójść po zaświadczenie o byciu chrzestną
- pójść do kantoru

Edytowane przez emi_lka
Czas edycji: 2012-09-21 o 07:22
emi_lka jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-09-21, 09:24   #64
Nebula
Zakorzenienie
 
Avatar Nebula
 
Zarejestrowany: 2007-01
Wiadomości: 5 326
GG do Nebula
Dot.: Prokrastynacja, czyli zgubne odkładanie na później... cz.III

Czesc!

Wrocilam. Tzn przez 3 dni praktycznie bylam kims innym. Ten ktos inny najprawopodobniej wynikiem bardzo dziwnego, silnego i zupelnie niekontrolowanego PMSu. Naprawde, ktos mi podmienil glowe, bo dzis jest wszystko ok i niczym sie nie przejmuje... i wcale niejestem beznadziejna(az tak bardzo). Oo. Czy ktos wie jak sobie z tym radzic ? bo jak bralam psychotropy to takich zjazdow nie mialam ...
Bardzo dziekuje tez za wypowiedz Aper, czego nie mialam okazji zrobic wczesniej. Absolutnie nie mam go dosc, to fantastyczny czlowiek i jestem bardzo szczesliwa, ze mimo wszystko jeszcze mnie nie ukatrupil... Ogolnie, zazwyczaj sie komunikujemy tak jak mowisz - "kochanie, dzis mam nerwowy dzien, zle bylo w pracy, chce po prostu pogadac o glupotach, nie zaczynaj powaznych tematow". wiem, ze to dziala najlepiej ze wszystkich metod pokazania jak nam zle. Ja tez juz nie mam stanow ( w normalnych okolicznosciach 'co sie stalo? NIC') On tez sie nauczyl mowic co i jak, a bylo to bardzo trudne ze wzgledu na jego bardzo gleboki introwertyzm.
Takze...gdybym wiedziala jak sie pozbyc tego...naprawde dziwnego stanu, gdzie ktos mi po prostu mozg podmienia na jakis czasu, to byloby super. A od wczoraj wieczor nie moge chodzic bo mam taki bol brzucha ;/ dzis pracuje w domu.

Zatem w zwiazku z tym, ze juz mi lepiej, wracam do swiata zywych i normalnie myslacych. Plan dnia na dzis:
*2 artykuly opisac w chapterze 1
*uporzadkowac papiery w domu i wybrac z tego jeszcze dwa artykuly,
*Ustawic akapity w jakiejs sensownej kolejnosci

z osobistosci:
*prysznic
*maska na wlosy
*maska na twarzusie
*peeling stoopek
*balsam na cale cialo
*odkurzyc pokoj
*spotkac sie wieczorem ze znajomymi jak dam rade..:/ a musze dac, znajomy z Warwick do nas przyjechal...

napisac 3 maile (dlugie, wiec trzeba sobie czas zarezerwowac).

No i to tyle...
dziekuje za wsparcie, nie wiedziec dlaczego i tak nic do mnie nei docieralo czy to mozliwe, ze hormony TAK STRASZNIE potrafia nami kontrolowac? bylam jak obca ja...

Inga - bardzo mi sie podoba to co napisalas... utrzymaj tak dobra passe
__________________
Lubisz metal? Poznaj Strain!
Nebula jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-09-21, 09:50   #65
Patri
Zakorzenienie
 
Avatar Patri
 
Zarejestrowany: 2007-07
Lokalizacja: Słońce
Wiadomości: 3 387
GG do Patri
Dot.: Prokrastynacja, czyli zgubne odkładanie na później... cz.III

!!
Jak ja Was kocham Dziewczyny!!
Patri jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-09-21, 10:12   #66
Halimaa
Rozeznanie
 
Avatar Halimaa
 
Zarejestrowany: 2011-09
Wiadomości: 742
Dot.: Prokrastynacja, czyli zgubne odkładanie na później... cz.III

&#%$^#%# właśnie zgłosiłam semestr do rozliczenia w usosie nie podpinając żadnego przedmiotu. FUCK! Kolejna rzecz do odkręcania.
Halimaa jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-09-21, 11:00   #67
Nebula
Zakorzenienie
 
Avatar Nebula
 
Zarejestrowany: 2007-01
Wiadomości: 5 326
GG do Nebula
Dot.: Prokrastynacja, czyli zgubne odkładanie na później... cz.III

obejrzalam wlasnie obie czesci tego co Patri umiescila na FB http://www.youtube.com/watch?v=Gk_yn...&feature=share .
I doszlam do wniosku, ze przez ostatnie 3 dni mialam calkowicie wylaczona polkule prawa. Bylam tylko ja, zero terazniejszosci, byla brzydota, zero piekna itd. To bardzo BARDZO ciekawy film i ciesze sie, ze obejrzalam go wlasnie teraz.
Dziekuje.

a ode mnie na dzis troche humoru (dla odmiany )
http://www.youtube.com/watch?v=50hXp...layer_embedded
__________________
Lubisz metal? Poznaj Strain!
Nebula jest offline Zgłoś do moderatora  

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2012-09-21, 11:35   #68
grey_cat
Raczkowanie
 
Avatar grey_cat
 
Zarejestrowany: 2012-08
Lokalizacja: Londyn
Wiadomości: 183
Dot.: Prokrastynacja, czyli zgubne odkładanie na później... cz.III

Zamówiłam pralkę. Jak się okazało, bez instalacji, więc stoi na środku kuchni i kwiczy. Na dodatek jestem w domu do środy, więc na razie w mieszkaniu jest tylko koleżanka i nie wie, co ma zrobić. No świetnie.

Za to wczoraj udało mi się zrobić dość sporo hiszpańskiego. Dzisiaj czytam i wypełniam podania o pracę i na staż (staw pełen ropuch). Przejrzałam też dwie szafki i stos niepotrzebnych rzeczy wylądował w koszu. Od razu mi lepiej. Miłego dnia.
grey_cat jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-09-21, 11:38   #69
inga86
Rozeznanie
 
Avatar inga86
 
Zarejestrowany: 2009-11
Wiadomości: 595
Dot.: Prokrastynacja, czyli zgubne odkładanie na później... cz.III

Wysłałam pracę, którą miałam zrobić na zeszły poniedziałek. Praca była banalna i zajęła mi 3 strony... Teraz się modlę znów o litość wykładowcy, że przymknie oko i tą pracę przyjmie. Heh... Też zanim się za nią dziś wzięłam musiałam spędzić 2 godz na obrazkach w necie, choć wiedziałam doskonale, że to ucieczka przed zmierzeniem się z problemem. W każdym razie mam to za sobą, mam nadzieję, że w przyszłym tyg będę miała absolutorium i zostanie już praca do napisania.
Jeszcze zostało mi się spakować (żabsko wstretne) i weekend
Piękną pogodę mamy, oby się utrzymała

Zimę bym chciała poświęcić na wykończenie mieszkania (zanim ono wykończy nas, bo od roku siedzimy w remoncie), mam nadzieję, że finanse na to pozwolą i znów zanurzę się w wybieraniu lamp, zasłon, farb itp

W środę mam rozmowę o praktyki (nie pamiętam czy o tym pisałam), bardzo chciałabym się tam dostać. Co prawda za praktyki nie dostanę ani grosza, ale i tak byłoby to dla mnie całkiem nowe doświadczenie. A potem może wzięliby mnie na płatny staż...

Buziaki dla Was i dobrego weekendu

Nebula nie wiem czy takie PMS nie są związane z zaburzoną gospodarką hormonalną... Nie znam się, tak strzelam, ale może warto przejść się do gina?
Fajny filmik wrzuciłaś
__________________
"Nie każde działanie przynosi szczęście, ale nie ma szczęścia bez działania"

Edytowane przez inga86
Czas edycji: 2012-09-21 o 11:44
inga86 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-09-21, 11:44   #70
Konwalia11
Zadomowienie
 
Avatar Konwalia11
 
Zarejestrowany: 2007-10
Wiadomości: 1 238
Dot.: Prokrastynacja, czyli zgubne odkładanie na później... cz.III

Nebulo! Ja tez dzis przeistoczylam sie z powrotem z Mr Hyde w Dr Jekrylla i taaaaaak mi dobrze! Wczoraj bylam tak napieta, ze brakowalo iskry do wielkiej eksplozji. A dzis? Byl problem? Jaki problem! Nie ma rzeczy niemozliwych dla mnie dzis!
Ech, chyba jedyna metoda jest odznaczanie sobie tych dni w kalendarzyku. Ja mowie mojemu TZ kiedy bede "trudna" i on juz wie, ze swiat sie nie wali i ze po prostu tak mam.
Gray_cat, Bura Kocurko - kotki moje , doprawdy nie ma czego podziwiac z tym "postawieniem sie" poniewaz byla to reakcja impulsywna a nie przemyslana. Dzis zareagowalabym inaczej, bo wczoraj moglabym cala ludzkosc wyrabac siekiera. Zdecydowalam, ze chce przegadac w poniedzialek na spokojnie z szefem cala ta sytuacje (nie w sensie kajania sie tylko w sensie wspolnego poszukiwania satysfakcjonujacego rozwiazania) . W prawdzie nadal uwazam, ze postapil nie fair wciskajac akurat mnie ta robote, ale nie podobal mi sie moj TON. Nie zaproponowalam mu doroslego rozwiazania win-win tylko zrobilam z siebie ofiare. Nie, to nie bylo ok. Mam to szczescie, ze moj boss jest nowoczesny i otwarty no i nie jest jakis obrazalski, natomiast mysle, ze moglam to rozegrac lepiej. I rozegram w poniedzialek. Dzis czuje ze moge.

Cytat:
Napisane przez inga86 Pokaż wiadomość
Co do stresowych sytuacji. Dziś miałam mieć egzamin z prawka... I pomyliłam godziny... Byłam tak przekonana, że zdaję o 14, że zapomniałam sprawdzić kwit. Sprawdziłam go dopiero o 13, a egzamin był o 11 Jak go otwierałam, modliłam się w sumie by coś mi się pokręciło i tak się stało Więc proście, a będzie wam dane Cóż, stres mnie zjadł i mózg odmówił współpracy. Pierwsza myśl, fajnie, cieszę się, bo mam czas by się lepiej przygotować. Druga myśl, ale ze mnie idiotka, ciągle coś zawalam, jak mogłam zapomnieć sprawdzić, jestem na siebie zła. Trzecia myśl, hola hola, pierwsza myśl jest zazwyczaj słuszna, a najpierw się ucieszyłam, a nie beształam, besztanie, to stary schemat, myśląc po staremu będę po staremu działać, a tego nie chcę. Ok, zapomniałam, pomyliłam, zdarza się, świat się nie zawalił, tragedia się nie stała. Jestem na tak ze wszystkim co jest mną Odetchnęłam parę razy, postanowiłam myśleć po nowemu, przyjęłam to jako trochę przykrą sytuację, która po prostu się zdarzyła i kropka. Zero oceny. Postęp
Inga - no po prostu super rozegrana sytuacja! Fajnie sie czyta miedzy wierszami, jak niezalezne od innych staje sie Twoje myslenie! I nie tylko w tym fragmencie jest to widoczne, tak samo jest, jesli chodzi o stosunek do TZta. Swietne wnioski, mega postepy!

Cytat:
Napisane przez emi_lka Pokaż wiadomość
Takie akcje, jak Twoja z prawem jazdy, zdarzyły mi się kilka razy. Na początku rów mariański. A tak naprawdę - trudno, nic strasznego się nie stało
Emilko... ja moglabym moje "akcje" strescic i wydac bardzo poczytna ksiazke, bowiem cale zycie towarzysza mi podobne sytuacje jak u Ciebie z tymi firmami. I jest ich caly wachlarz - od wypadajacej z nogawki skarpetki () po mylenie terminow egzaminow, rozmow kwalifikacyjnych i waznych osob... Z wiekiem nauczylam sie troche lepiej na siebie uwazac, ale i tak jestem niesamowicie postrzelona i wiecznie zamyslona, co baaardzo sprzyja podobnym sytuacjom.

Cytat:
Napisane przez inga86 Pokaż wiadomość
Zastanawiam się jeszcze jak to u mnie jest z dzieleniem się tym co mi się udaje. Powiedziałam wczoraj koleżance(M.), że nie mogę się z nią spotkać dziś, bo mam egzamin z prawka. Wiem, że jej by się bardzo przydało, ale nie ma nawet kursu. I poczułam się zażenowana, że mogłaby mi czegoś zazdrościć.
Inga, nie musisz sie tlumaczyc ze swoich sukcesow. Jakos dziwne znajome wydaja mi sie te rozmyslania, bo ja swego czasu nawet umniejszalam swoje dorobki w obawie przed urazeniem innych albo przed zazdroscia. Owszem, jestem taktowna na tyle, ze nie opowiadam o moim szczesliwym zwiazku osobie, ktora wlasnie sie rozwodzi czy cos w tym stylu, ale tez nie umniejszam siebie tylko po to, bo ktos sie bedzie potem boczyl. Formuluje wypowiedzi neutralnie: jak ktos pyta to odpowiadam i tyle.
__________________


Be the change you want to see in the world!

Edytowane przez Konwalia11
Czas edycji: 2012-09-21 o 12:42
Konwalia11 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-09-21, 14:08   #71
Aper
Zadomowienie
 
Zarejestrowany: 2009-02
Wiadomości: 1 400
Dot.: Prokrastynacja, czyli zgubne odkładanie na później... cz.III

Cytat:
Napisane przez Nebula Pokaż wiadomość
a ode mnie na dzis troche humoru (dla odmiany )
http://www.youtube.com/watch?v=50hXp...layer_embedded
Polecam! zaliczyłam to, zanim weszłam na wizaż
mi się od razu skojarzyło z taka bajeczką dla dzieci (maluszków) "mio, mao" -
http://www.youtube.com/watch?v=6rHO8...eature=related (niby nie ten kaliber)
zawsze oglądałam (już aż tak jej nie lubi) z synkiem, bo niesamowicie kreatywne przemiany tam były
(wow, poszperałam i teraz w szoku jestem, że to bajka z lat 70 - kolorystyka i animacja - wow)

Patri obejrzałam ten dokument o p. Kasi i jeszcze co o niej wyszperałam. "Opierałam się" kilka dni zanim włączyłam. Ale włączyłam i obejrzałam. Mam jej uśmiech ciągle przed oczami.
Aper jest offline Zgłoś do moderatora  

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2012-09-21, 16:42   #72
Addicted to love
Rozeznanie
 
Avatar Addicted to love
 
Zarejestrowany: 2010-07
Wiadomości: 708
Dot.: Prokrastynacja, czyli zgubne odkładanie na później... cz.III

hej hej

Ale mam duzo na glowie, a checi brak...

to do:
depilacja x3
w.
brwi
umyc samochod
uprasowac koszule x2
pomalowac paznokcie
uprasowac sukienke
ogarnac pokoj
stopy + paznokcie
naszykowac rajstopy
__________________
staram się być miłą dziewczyną
nie obgryzam paznokci

systematycznie pracuje nad angielskim
najwyższy czas nauczyć się gotować
5/50

Addicted to love jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-09-21, 17:05   #73
Halimaa
Rozeznanie
 
Avatar Halimaa
 
Zarejestrowany: 2011-09
Wiadomości: 742
Dot.: Prokrastynacja, czyli zgubne odkładanie na później... cz.III

Addicted- praktycznie same przyjemności przed Tobą. Wygląda na to, że szykujesz się na jakieś miłe spotkanie.

Czerwieclipiec-dlaczego tajemnicza? Może dlatego, że oprócz Ciebie, dziewczyny które widziałam, widziałam więcej niż raz. A ty na naszym pierwszym spotkanie przyszłaś też później. Część "widzę" na fb, a Aper widziałam w klubie w różnych odsłonach. Wiem, że kończysz studia (i jakie), masz faceta, teraz pisałaś że nie masz pracy, robisz fajne zdjęcia analogowo, malujesz olejnie i uwielbiasz chodzić po górach. Ale mam wrażenie, że to są tylko takie skrawki Twojego życia. I na wątku piszesz raczej zwięźle.

Grey_cat- a masz w ścianie odpływ i rurkę do pobierania wody? Jeśli to jest to powinnyście sobie dać radę to podłączyć.

@ mnie też się kończy. I niby nie miałam wilczego apetytu, wysypu pryszczy, ani ochoty pozabijać wszystkich dookoła. Choć w sumie pisałam jakieś głupoty że mam ochote pobyć sama, zaraz potem, że jest taka sama No comment: cool:
Ale przez kilka dni byłam bez jakiejkolwiek wiary że się uda, nie widziałam połowy szans, wszystko w czarnych barwach. A przecież biorę leki, które objawy PMS też powinny łagodzić, zastanawiam się jakby było bez nich. :/
Halimaa jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-09-21, 18:28   #74
Dilayla
Zadomowienie
 
Avatar Dilayla
 
Zarejestrowany: 2010-01
Wiadomości: 1 235
Dot.: Prokrastynacja, czyli zgubne odkładanie na później... cz.III

Nebulko witaj wsród żywych hmm tak sobie pomyślałam,ze faktycznie warto byłoby wybrać się do gina?ja też mam takie jazdy tyle,że u mnie objawiają sie mega złością

ja dzisiejszy dzien w sumie przebimbałam jeden dobry cel ,odwiedziła nas niezapowiedzianie kuzyn u którego bylismy na Helu musiałam z prędkościa światła ogarnąc chate zanim dojechał...wiec w 45 min udało mi sie z grubsza ogarnąć pokoje i kuchnie i siebie jestem dumna
aczkolwiek czuje ,że uciekam od rzeczy naprawdę ważnych,powinnam sie zarejstrowac....iśc do skarbówki!!i zadbać wkoncu o zdrowie czyli porobić badania krwi,dentysta,ginekolog.. .i badania hormonalne..nazbierało sie znów tego duzo a ja siedzę i wynajduje jakies głupie zajecia...sprzatanie chyba nie jest najwazniejszym celem w zyciu i muszę zmienic swoje nastawienie do tego tematu

co sadzicie o tej sukience?mnie urzekła...
http://www.hm.com/pl/fall-collection...n/FFL_still_02
__________________
„…to żaden powód nic nie robić tylko dlatego,
że nie można zrobić wszystkiego…”


Edytowane przez Dilayla
Czas edycji: 2012-09-21 o 18:29
Dilayla jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-09-21, 19:03   #75
zywieczdroj
Zakorzenienie
 
Avatar zywieczdroj
 
Zarejestrowany: 2011-06
Wiadomości: 11 439
Dot.: Prokrastynacja, czyli zgubne odkładanie na później... cz.III

Dziewczyny mam dość
Uczę się od rana, a przerobiłam 3 tematy z 30 na wtorek. Chyba przestanę sypiać. Może wtedy zdążę. Miałam też we wtorek egzamin, jeśli go zdałam to w poniedziałek mam ustny, a tu wyników brak. Ja rozumiem, że to studia dzienne, ale czy to od razu znaczy, że mają nas traktować jak za przeproszeniem śmiecia?
zywieczdroj jest offline Zgłoś do moderatora  

Najlepsze Promocje i WyprzedaĹźe

REKLAMA
Stary 2012-09-21, 19:27   #76
emi_lka
Zakorzenienie
 
Avatar emi_lka
 
Zarejestrowany: 2007-10
Wiadomości: 6 074
Dot.: Prokrastynacja, czyli zgubne odkładanie na później... cz.III

Hej, ja wciąż walczę, dużo dziś zrobiłam, do 15 w zasadzie całość, pozostały mi jeszcze wnioski i prezentacja.
Jutro wyjeżdżam do rodziców, w niedzielę mam chrzciny - będę mamą chrzestną. W przyszłym tygodniu jadę na Ukrainę (pracowo).

Czuję się mega nieprzygotowana do tego wszystkiego, kwestie organizacyjne, bilety, komunikacja miejska, pakowanie, ciuchy, pielęgnacja (paznokcie, włosy), wszystko jakieś zagmatwane się mi wydaje... mam wrażenie, że nie zdążę z niczym... jestem rozdygotana z nerwów bomba!
emi_lka jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-09-21, 19:38   #77
Halimaa
Rozeznanie
 
Avatar Halimaa
 
Zarejestrowany: 2011-09
Wiadomości: 742
Dot.: Prokrastynacja, czyli zgubne odkładanie na później... cz.III

To chyba się wyrobiłaś. Choć to zależy na ile jesteś wprawiona w robieniu prezentacji, a pewnie jesteś. Mnie schodzi na to bardzo dużo czasu, nie lubię ich robić. Wolę excell.
Powodzenia na Ukrainie!
Halimaa jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-09-21, 19:46   #78
emi_lka
Zakorzenienie
 
Avatar emi_lka
 
Zarejestrowany: 2007-10
Wiadomości: 6 074
Dot.: Prokrastynacja, czyli zgubne odkładanie na później... cz.III

Dzięki!
Muszę postawić ostatnią kropkę, żeby odetchnąć i poczuć "wyrobienie"...
Prezentację zrobię szybko, jak będę miała wnioski. Nie preferuję wyszukanych szablonów ani efektów, więc po prostu stworzę coś, co mi będzie pomocne przy prezentowaniu zagadnień...
Jutro rano muszę to mieć.......


Postanowiłam popatrzeć na wszystko nie jak na linę nad przepaścią i wyobrazić sobie wszystkie przyjemności, które mnie niebawem czekają
emi_lka jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-09-21, 21:00   #79
grey_cat
Raczkowanie
 
Avatar grey_cat
 
Zarejestrowany: 2012-08
Lokalizacja: Londyn
Wiadomości: 183
Dot.: Prokrastynacja, czyli zgubne odkładanie na później... cz.III

Cytat:
Napisane przez inga86 Pokaż wiadomość
W środę mam rozmowę o praktyki (nie pamiętam czy o tym pisałam), bardzo chciałabym się tam dostać. Co prawda za praktyki nie dostanę ani grosza, ale i tak byłoby to dla mnie całkiem nowe doświadczenie. A potem może wzięliby mnie na płatny staż...
Powodzenia, trzymam kciuki!

Cytat:
Napisane przez Halimaa Pokaż wiadomość
Grey_cat- a masz w ścianie odpływ i rurkę do pobierania wody? Jeśli to jest to powinnyście sobie dać radę to podłączyć.
Nie mam pojęcia, w środę wracam do LDN i będziemy kombinować

A ja jestem przed @ i zjadłam dzisiaj mnóstwo słodyczy... Mogę cały miesiąc nic nie jeść, ale jakiś tydzień przed to nie ma dla limitu i słodkie pochłaniam w ilościach przemysłowych. Ale od zeszłej środy (już całe 10 dni!) mam kontrolę nad tym, co jem i nie miałam ani jednego kompulsa. Tak jak pisałyście wcześniej, zaczęłam sobie mówić, że mój organizm wie, co jest najlepsze, że nie chcę się objadać i że chcę jeść zdrowo i z umiarem. Na razie działa.

Nadal walczę z podaniami o pracę (jedno dzisiaj wysłane) i staże (dzisiaj trochę nad tym posiedziałam). Jutro do okulisty.

Miłego weekendu
grey_cat jest offline Zgłoś do moderatora  

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2012-09-21, 21:12   #80
bura kocurka
Zakorzenienie
 
Avatar bura kocurka
 
Zarejestrowany: 2007-06
Lokalizacja: Łódź
Wiadomości: 5 749
Dot.: Prokrastynacja, czyli zgubne odkładanie na później... cz.III

Odnoszę wrażenie, że co najmniej połowa kobiet na wątku ma w tym momencie @ albo PMS
Ja akurat nie...ale i tak przyszłam pomarudzić, bo normalnie chyba wpadłam w paranoję
Wszędzie wietrzę u ludzi nieczyste intencje...co by się nie stało, czy coś jest ich winą czy nie, tak czy siak im się obrywa - po prostu z góry zakładam, że każdy chce mnie oszukać, zrobić ze mnie ofiarę, głupka, wyśmiać, obgadać itd. To już jest paranoja i kwalifikuje się do leczenia
Nie wiem co mi odbiło, ale nie potrafię pokonać tej złości!
__________________

bura kocurka jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-09-21, 22:34   #81
alestria
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2010-12
Wiadomości: 8
Dot.: Prokrastynacja, czyli zgubne odkładanie na później... cz.III

witam,
przyjmiecie? prokrastynacja z mega praktyką, też PMS i dzień do d... przez to. a tak w ogóle to @ u mnie nieprzewidywalny kompletnie i zwykle spóźnia się tak samo jak ja ze wszystkim...
ratunku! działać chcę!!! czytam Was i podziwiam zmiany, wszystko przede mną
alestria jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-09-22, 07:10   #82
Aper
Zadomowienie
 
Zarejestrowany: 2009-02
Wiadomości: 1 400
Dot.: Prokrastynacja, czyli zgubne odkładanie na później... cz.III

Cytat:
Napisane przez Dilayla Pokaż wiadomość

co sadzicie o tej sukience?mnie urzekła...
http://www.hm.com/pl/fall-collection...n/FFL_still_02
tylko sie zastanów, czy szaro-czarny pasuje do Twojego typu.
U mnie jazda i rodeŁo - jestem chora i od wczoraj siedzę sama z Małym.
Aper jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-09-22, 07:47   #83
Patri
Zakorzenienie
 
Avatar Patri
 
Zarejestrowany: 2007-07
Lokalizacja: Słońce
Wiadomości: 3 387
GG do Patri
Dot.: Prokrastynacja, czyli zgubne odkładanie na później... cz.III

Dziewczyneczki moje, robię zaległości w wątku, ale skorzystamy na tym wszystkie. Chyba weszłam wreszcie w sferę planowania swojego czasu (nasz następny tydzień )
Począwszy od obrania głównych celów (5 sztuk), poprzez weryfikację codzienności, zmierzam ku rozwiązaniu zagadki odkładania na później.

Po pierwsze doszłam do tego że to nawyk myślowy. Rzecz do zrobienia wywołuje automatyczne przejście w tryb odkładania, ale to sie da łatwo odkręcić przy użyciu techniki POMODORE.

Gdy poprosił mnie TŻ o szukanie odkurzacza to się zwinęłam w "kulkę rezygnacji i rozpaczy" - jak tez ja sobie z tym poradzę, skoro.... i tu monolog pomagający skulić się jeszcze bardziej. Zadanie proste, ale i tak dostało się pod schemat odkładania.

Nie chciałam zawieść TŻ, boziu, to tylko odkurzacz do obczajenia w necie.
Ustawiłam POMLIFE ( Lite edition) w telefonie (dzięki Kocurko!) i 25 minut posiedziałam w necie nad szukaniem, i kurka znalazłam kilka, potem jeszcze w sklepie obejrzałam, cyknęłam parę fot - model, cena i teraz z TŻ sobie coś wybierzemy. Się udało znaczy przebrnać przez zadanie bez odkładania.

Następne co odkryłam to CEL. Nie jakiś główny życiowy, choć to też, ale małe codzienne cele. Przekonałam się jak ważny jest plan dnia, plan dnia mówi Ci co masz robić, stawia cele. Na tapetę bierze się jeden cel i go realizuje. Ja sobie piszę, ja dużo piszę. Piszę na kartce słowo cel, a pod nim np. "temperowanie kredek". Kiedy widzę, że mój umysł szybuje swobodnie w przestworzach, ściągam go do słowa cel i kontynuuję zadanie.

Myślę wtedy o dokładności, spokoju. Zagłębiam się w temperowanie kredek, ćwiczę POTĘGĘ TERAŹNIEJSZOŚCI, (podobno jest jeszcze książka CUD UWAŻNOŚCI - wiele terapii o tym mówi, bo tym co przysparza problemów, jest nasze myślenie, niekontrolowane i nieprzystosowane żeby pracować na naszą korzyść).

I coś jeszcze ważniejszego. To że nie osiągamy celów jest kwestią ustalania tych celów - ich brzmienia, wielkości. Wziąć się w garść, to nie jest cel, bo jest zbyt ogólny, ale zrobić 10 brzuszków, to jest cel realny, mierzalny, namacalny. I jeszcze jedno. Każdy z tych wyznaczonych dziennych celów ma być prosty jak temperowanie kredek. I to będzie mój sposób na sukces, osiągnięcie dużych celów przez rozłożenie je na mniejsze, ale takie, które bedą proste jak temperowanie kredek.

A kończę ten wywód cytatem z ksiązki Marii Król Fijewskiej STANOWCZO, ŁAGODNIE, BEZ LĘKU z rozdziału 13 Asertywność w kontakcie z samym sobą.

"Właściwe postępowanie z samym sobą przy wykonywaniu zadań oznacza stwarzanie sobie jak najlepszych warunków do odniesienia sukcesu. Sukces wywołuje wzrost zaufania do siebie i umożliwia kolejne, przynoszące sukces działanie."

Mocno związana jestem z RTM, ale zawaliłam go stertą wszystkiego i przestałam korzystać. Ustawiłam powtarzanie cotygodniowe mojego "planu lekcji" i przy nieumiejętności realizacji zadań zawaliła mnie moc rzeczy do zrobienia i odczułam frustrację, porażkę, i moc dramatycznych epizodów.

Cenne jest to co piszę, moje odkrycia, moje małe kroczki ku zdrowiu psychicznemu, małe recepty.

Jestem na etapie ustalania w którym zeszycie co pisać, bo mam ich tyle, ze się gubię, (SZTUKA PROSTOTY szumi w głowie, że skoro się gubię to mam nadmiar ) Sięgnę w tym celu do bloga Edyty, dziewczyna wie co pisze. ( http://lifeskillsacademy.blogspot.co...lanowania.html )

Was pozdrawiam
Co tam komu mam oddać, to piszcie mi na kom. (>Tygrysie?)
Mam srebrną bluzkę do oddania i myślę, ze jest całkiem przyjazna na coś w rodzaju sylwestra.
Kto tam jest zimny urodą?

Lecę, buziak, pa!!

Edytowane przez Patri
Czas edycji: 2012-09-22 o 08:38
Patri jest offline Zgłoś do moderatora  

Najlepsze Promocje i WyprzedaĹźe

REKLAMA
Stary 2012-09-22, 08:17   #84
Dilayla
Zadomowienie
 
Avatar Dilayla
 
Zarejestrowany: 2010-01
Wiadomości: 1 235
Dot.: Prokrastynacja, czyli zgubne odkładanie na później... cz.III

Cytat:
Napisane przez Aper Pokaż wiadomość
tylko sie zastanów, czy szaro-czarny pasuje do Twojego typu.
U mnie jazda i rodeŁo - jestem chora i od wczoraj siedzę sama z Małym.
myslę,że powinno pasowac ale w sumie wybrałam juz spodnie i baskinke wiec z kiecki musze zrezygnowac...nie omieszkam przymierzyc
zdrówka i trzymaj sie własnie jak młody?
mój narazie siedzi w domu plan ze od poniedziałku pojdzie do złobka...mam taka nadzieję...


bura no toprzybij piatke ja mam dokładnei to samo..mania to jakas społeczna czy co?
moze poprostu za duzo złych doświadczen?dla mnie to lepiej bo ja zawsze łatwowierna byłam....myslałam,że jak ktoś cos mówi to tez tak robi ..w głowie mi sie pomiescic nie mogło ,ze ktos sie do mnie uśmiecha,zaciesza a idzie dalej i mówi do innych same straszne rzeczy na moj temat...teraz musze uwazac co mówie ,komu itp bo wszytsko mozna zawsze obrócic przeciwko mojej osobie...wiec mam grono ''zaufanych ''tak mi sie zdaje kolezanek i staram sie z nimi normalnie funkcjonowac...ale generalnie zawsze jak ktos jest miły i uprzejmy to wietrze w tym jakis podstep....za duzo ostatnio złych emocjio i wiele rozczarowan....np.rodzink ą tz ale to juz temat do klubu bo możba by cały dzien pisac....ludzie sa niestety podli ,zawistni i fałszywi...i ja niestety nie rozumiem takiego postępowania....
__________________
„…to żaden powód nic nie robić tylko dlatego,
że nie można zrobić wszystkiego…”

Dilayla jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-09-22, 09:28   #85
Aper
Zadomowienie
 
Zarejestrowany: 2009-02
Wiadomości: 1 400
Dot.: Prokrastynacja, czyli zgubne odkładanie na później... cz.III

Di - w tym tygodniu postraszył w jedno popołudnie gorączką, ale mu przesżło, nie wiem co to było? natomiast, skoro ja chora, to 99% szans, że on też złapie, bo razem zazwyczaj chorujemy straszny dzień - wali mnie ile soku porozlewa, czym wybrudzi narożnik w dużym pokoju i jaki rozpierdziel zrobi zabawkami. Nienawidzę takiego stanu u siebie.
Aper jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-09-22, 13:24   #86
change
Zadomowienie
 
Avatar change
 
Zarejestrowany: 2008-08
Wiadomości: 1 984
Dot.: Prokrastynacja, czyli zgubne odkładanie na później... cz.III

Cytat:
Napisane przez Aper Pokaż wiadomość
Nebulko, jaki miałaś cel w mówieniu mężowi tego wszystkiego? Bo jeśli faktycznie masz go dość i chcesz go ze swojego życia wyrzucić to najlepsza droga - przekazuj jak najwięcej informacji jaka jesteś "beznadziejna" - wprost i przez inne sygnały, niech chłop w to uwierzy i się od Ciebie oddali. Takie mówienie jest też sygnałem - "Ty jesteś beznadziejny skoro ze mną się zadajesz" a mężczyzna tak o sobie (i o swojej kobiecie - najlepszym z możliwych "upolowanych łupów"!) myśleć nie lubi. Też mu będzie rósł dyskomfort i "szanse" na kolejne problemy z komunikacją między Wami.
Jego masz dość? Czy siebie? Nie zachęcam do "kipsmajlingu mimo wszystko" i udawania przed nim - komunikuj problemy i stany (mam problem; źle się czuję; nie mam siły do pracy; jestem niezadowolona ze swojego dnia; jestem niezadowolona z siebie), ale powstrzymuj się od oceny!
Piszę to po części na podstawie własnych doświadczeń - lata całe komunikowałam (wprost i pośrednio) jaka to jestem kiepska i niepewna siebie, aż w końcu zaczęłam zbierać gorzkie owoce.


---------- Dopisano o 07:46 ---------- Poprzedni post napisano o 07:44 ----------

mega mądre jest to co napisałaś...i prawdziwe!

Nebula, zasada kochania drugiego człowieka (podobno jest taka), że należy odpowiadać za swoje uczucie do drugiego człowieka, a nie jego uczucie do Ciebie. On wziął z Tobą ślub, więc chyba nikt go do tego nie zmusił i wie czego się spodziewać, wiadomo, że nikt nie jest ideałem...ale on zarówno z Twoimi zaletami jak i niewielkimi wadami chce mieć do czynienia a nie z kimś innym!.
Musisz się skupić na swojej miłości do siebie i miłości do niego.

Jak już wskoczysz w te głęboką wodę zwaną wspólnym życiem to te wszystkie wątpliwości odejdą w siną dal! jestem tego pewna i sobie poradziz i będzie bardziej niż cudowanie..Mysle, ze to chwilowe zwatpienie i bedzie dobrze

No i ogólnie dziewczyny mega fajne i ciekawe rzeczy piszecie wszystkie bez wyjątku...
__________________
“Happiness is when what you think, what you say, and what you do are in harmony.” ― Mahatma Gandhi


I) 10 kg
II) 10 kg

Edytowane przez change
Czas edycji: 2012-09-22 o 13:43
change jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-09-22, 13:47   #87
zywieczdroj
Zakorzenienie
 
Avatar zywieczdroj
 
Zarejestrowany: 2011-06
Wiadomości: 11 439
Dot.: Prokrastynacja, czyli zgubne odkładanie na później... cz.III

Hm, mam wrażenie, że czytacie tylko niektóre posty wybranych starych wizażanek...

Ja dzisiaj dowiedziałam się, że zdałam wtorkowy egzamin i podchodzę w poniedziałek do ustnego. Jeszcze "tylko" 4 przedmioty do zaliczenia na przyszły tydzień.
zywieczdroj jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-09-22, 16:16   #88
emi_lka
Zakorzenienie
 
Avatar emi_lka
 
Zarejestrowany: 2007-10
Wiadomości: 6 074
Dot.: Prokrastynacja, czyli zgubne odkładanie na później... cz.III

Cytat:
Napisane przez zywieczdroj Pokaż wiadomość
Hm, mam wrażenie, że czytacie tylko niektóre posty wybranych starych wizażanek...

Ja dzisiaj dowiedziałam się, że zdałam wtorkowy egzamin i podchodzę w poniedziałek do ustnego. Jeszcze "tylko" 4 przedmioty do zaliczenia na przyszły tydzień.
Gratuluję

Ad. podkreślonego... Chyba nie o to chodzi... tylko o fakt, że nie sposób odnosić się do wszystkich wypowiedzi, a na wybór wpływają różne czynniki. Np. na mnie wpływa nieinterpretowalny impuls powodujący, że po prostu mam coś do powiedzenia w jakimś temacie lub w odpowiedzi na wypowiedź... I to jest normalne... Chcesz się czymś podzielić, to się dzielisz, ja tak robię bez oczekiwań, a jak potrzebuję interakcji, to zadaję pytanie wprost, albo błagam o kciuki, baty, czy cośtam jeszcze...
To chyba już drugi Twój post z wyrzutem, i powiem szczerze, że mnie takie coś zniechęca do kontaktu niestety.
emi_lka jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-09-22, 16:41   #89
Konwalia11
Zadomowienie
 
Avatar Konwalia11
 
Zarejestrowany: 2007-10
Wiadomości: 1 238
Dot.: Prokrastynacja, czyli zgubne odkładanie na później... cz.III

Cytat:
Napisane przez zywieczdroj Pokaż wiadomość
Hm, mam wrażenie, że czytacie tylko niektóre posty wybranych starych wizażanek...
Nie zgodze sie!
Jestem tutaj od bardzo niedawna a czuje, jakbym znala dziewczyny od lat. Przyjely mnie bardzo cieplo i serdecznie i czuje sie tutaj jak u siebie.
Czujesz sie niezauwazana? Oczekujesz porad?
A moze zaczniesz od siebie - moze Ty pierwsza odpowiesz na nasze posty i cos doradzisz? Czy chcesz po prostu tylko brac?
Ja tu weszlam nie oczekujac niczego. Po prostu wiedzialam, ze tu pasuje i ze bede tu pisac chocby sama do siebie , bo po prostu to jest TO, czego szukam. Staralam sie wrocic wstecz, zeby choc troche "poznac" dziewczyny, zajrzalam na ich blogi, zrobilam sobie w glowie rozeznanie kto jest kim itp.
Ten watek funkcjonuje na zasadzie wzajemnosci a nie na zasadzie towarzystwa wzajemnej adoracji. Masz cos wartosciowego do wniesienia? To nie masz sie o co martwic, na pewno zostaniesz zauwazona!
__________________


Be the change you want to see in the world!
Konwalia11 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-09-22, 16:41   #90
zywieczdroj
Zakorzenienie
 
Avatar zywieczdroj
 
Zarejestrowany: 2011-06
Wiadomości: 11 439
Dot.: Prokrastynacja, czyli zgubne odkładanie na później... cz.III

Cytat:
Napisane przez emi_lka Pokaż wiadomość
Gratuluję

Ad. podkreślonego... Chyba nie o to chodzi... tylko o fakt, że nie sposób odnosić się do wszystkich wypowiedzi, a na wybór wpływają różne czynniki. Np. na mnie wpływa nieinterpretowalny impuls powodujący, że po prostu mam coś do powiedzenia w jakimś temacie lub w odpowiedzi na wypowiedź... I to jest normalne... Chcesz się czymś podzielić, to się dzielisz, ja tak robię bez oczekiwań, a jak potrzebuję interakcji, to zadaję pytanie wprost, albo błagam o kciuki, baty, czy cośtam jeszcze...
To chyba już drugi Twój post z wyrzutem, i powiem szczerze, że mnie takie coś zniechęca do kontaktu niestety.

Nie z wyrzutem tylko ze spostrzeżeniami A mnie zniechęca do pisania tutaj ignorowanie. Nie o to chodzi, żebym chciała zwrócić na siebie uwagę. Wy już macie swoje sposoby na walkę z prokrastynacją. Ja, jako osoba nowa liczyłam na wsparcie i motywację, rady i zalecenia, ale nie typu - poczytaj sobie artykuły, bo chyba nie od tego jest ten wątek. No, chyba, że się mylę. W takiej atmosferze naprawdę ciężko walczyć i bardzo łatwo można się zniechęcić i zdemotywować.
zywieczdroj jest offline Zgłoś do moderatora  
Zamknij wątek

Nowe wątki na forum Intymnie


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2014-09-23 01:47:20


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 05:38.






© 2000 - 2025 Wizaz.pl. Wszelkie prawa zastrzeżone.

Jakiekolwiek aktywności, w szczególności: pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie, lub inne wykorzystywanie treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, w szczególności w celu ich eksploracji, zmierzającej do tworzenia, rozwoju, modyfikacji i szkolenia systemów uczenia maszynowego, algorytmów lub sztucznej inteligencji Obowiązek uzyskania wyraźnej i jednoznacznej zgody wymagany jest bez względu sposób pobierania, zwielokrotniania, przechowywania lub innego wykorzystywania treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, jak również bez względu na charakter tych treści, danych i informacji.

Powyższe nie dotyczy wyłącznie przypadków wykorzystywania treści, danych i informacji w celu umożliwienia i ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz umożliwienia pozycjonowania stron internetowych zawierających serwisy internetowe w ramach indeksowania wyników wyszukiwania wyszukiwarek internetowych

Więcej informacji znajdziesz tutaj.