|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-07
Lokalizacja: Jaroszówka
Wiadomości: 9 888
|
Dot.: Mamusie Marcowo-Kwietniowe 2013 cz,II
Cytat:
Napisane przez megi-megi
Strippi- trzymam kciuki z całych sił.
Z tego co zauważyłam u siebie, to po jednym krwiaku lubią robić się nowe. Wypisywali mnie ze szpitala i był ślad po krwiaku, a tydzień później już na usg nowy było widać.
Oby to nic nie znaczyło, a dzidzia miała się bardzo dobrze.
Ja nie czuję ruchów 2 dni i też lekko świruję.
Do tego 3 dni temu Igor nacisnął mi brzuch, aż zajęczałam. Po tym poczułam bardzo wyraźnie dzidzi, jak się przerzuciła i od tej pory cisza...
Usg mam w piątek- jakoś dotrzymam może.[COLOR="Silver"]
|
Faktycznie spać nie możesz
Ehh jeszcze trochę i połowa, a potem już z górki poleci.
Ja na razie nie czuję ruchów i to pewnie przez to, że tak mnie wywaliło z brzuchem, bo brzuch piłka a dzidzi malutkie.
Cytat:
Napisane przez ObserwujeCie
Straszny wysyp zmartwień,
strippi, monika i megi głowa do góry będzie dobrze, limit nieszczęść na ten wątek wyczerpany.Najważniejsze to po prostu dużo wypoczywać i nie szaleć.
Ja też pobudka o świcie, siedzę cichutko przy kompie, żeby chociaż mąż pospał 
|
ja też wstałam rano i sobie w kuchni siedziałam i segregowałam w szafce z przepisami
Cytat:
Napisane przez monicca1989
Strippi na pewno z dzidziusiem wszystko w porządku, odpoczywaj teraz dużo i trzymaj się 
|
No odpoczywam do jutra osiwieję chyba
Cytat:
Napisane przez Sunshine833
no i poduszka cala mokra od lez...sliczy film...dawno sie tak nie poryczalam...dobrze ze mojego tz nie ma bo by mial ubaw  a teraz slodkich snow wszystkim zycze
|
wiedziałam, że będzie dużo łez, ja też zawsze na nim ryczę, jest cudowny
Cytat:
Napisane przez nestelle
a tak w ogóle to cześć dziewczyny...... 
zapowiadał mi się super dzień ..... wczoraj włodarczyk wygrał walkę,na kolacje zjadłam pyszne lody ,potem jeszcze"przytulanko",i usnęłam..... w nocy znowu przytulanko a potem.....zwierzaki moich rodziców nie dały w ogóle spać....spaliśmy u nich bo pojechali na zakończenie sezonu motocyklow. a my opiekowaliśmy się ich zoo.I tak 0 3 w nocy przez 1,5 godz.kot żałośnie miałczał ,że chce na dwór,ale jak mu otwierałam drzwi to w między czasie wbiegał inny z dworu aby tamtego pogonić i tak kilka razy  ...jogging po schodach,jak kot w końcu zamilkł to papugi się darły a od ok 6 psy zaczęły szczekać....myślałam ,że zwarjuję..... a dzieci spały jak kamień.... w końcu tż wstał wypuścił cały zwierzyniec na ogród i pojechał do domu do aby nakarmić naasze zoo-więc kładę się spowrotem do łóżka...zamykam oczy i dzieciaki wstają...... 
jestem tak wściekła i zmęczona...... a jutro trzeba wstać o 6 bo Kuba do szkoły.....
|
oj to ciekawą noc miałaś ze zwierzyńcem
Cytat:
Napisane przez LiwkaO
Jeju kochana  nie martw się! na pewno się krwiaczek odnowił a z dzidzią jest wszystko dobrze! musi być!  Trzymam kciuki!
|
Jak już dziś nastał nowy dzień, to też od razu mi lepiej, mam lepsze myślenie.
Ale brzuch dalej boli jak na okres, ale plamienie zmieniło się w brązowy ślub, więc chyba lepiej. Nie wiem czy to zasługa leków i leżenia, ale mam lepsze nastawienie mimo, że pół nocy nie spałam i chodziłam do wc, by ze strachem spoglądać na papier.
---------- Dopisano o 11:54 ---------- Poprzedni post napisano o 11:48 ----------
Cytat:
Napisane przez 22Paula22
Witam  chciałabym więcej pisać ale czas mi na to nie pozwala za bardzo ale stram sie na bieząco przegladac co piszecie. Wczoraj bylam na weselu teściowej i to był koszmar Ci ludzie są nienormalni  wiedząc że jestem w ciązy wprost wmuszali mi wódke  twierdząc że dziecku kilka kieliszków niezaszkodzi  a ja zacznę się lepiej bawić jestem tym strasznie zniesmaczona ogólnie źle się czulam kilka razy wymiotowałam ale z grzeczności chciałam tam trochę posiedzieć tańczenie to była ostatnia rzecz na jaką miałam ochotę a nikt nie potrafił tego zrozumiec... Z mojego tż zrobili sobie kamerzyste i cały ten czas jak tam siedziełam on śmigał z kamerą... Tyle co wyszłam z łazienki (po tym jak wymiotowałam po zupie ogorkowo grzybowej) a zaciagneli mnie na środek sali do konkursu z jedzeniem  co oczywiście zakonczyło się kolejną wizyta w toalecie... Koło 22 już nie wytrzymałam zadzwoniłam do rodziców i odebrali mnie z tamtąd bo miałam dośc ciągłych tłumaczeń że nie będę pila i tanczyła mój tż oczywiście pijany że jak mi się coś niepodoba to moge iśc do domu  więc zakonczyłam wiecór u rodziców płacząc z nerwów z tego wszystkiego a moja super teściowa zadzwonila do mnie i stwierdziła że jestem niepoważna i jak mogłam wyjśc  a teraz rodzice odwieźli mnie do domu i zamęczam sie myślami... mojego tż dalej nie ma w domu  Zastanawiam się czemu ja zostałam skarana taką "rodziną"... Moj teść emerytowany policjant obecnie instruktor nauki jazdy teściowa menadzer bardzo eleganckiej restauracji a Ci ludzi to za przeproszeniem jakaś "patologia"...
|
Matko współczuję bardzo, faktycznie impreza horror!! A postawa tż okropna, nie wiem jak on tak mógł, nie dość, że źle się czułaś to on zamiast się Tobą opiekować, to on zachował się jak gówniarz.
Sorki, za takie słowa, ale wkurzyło mnie to jak Cię potraktowali.
__________________
Wielu ludzi powie Ci, że nie dasz rady, a Ty po prostu odwróć się i powiedz - no to patrz
|