Mamusie Marcowo-Kwietniowe 2013 cz,II

[Mokka_83]

Napisane przez pani22ka

baw sie dobrze!

hehe, bo kochamy tych naszych facetow, ale pomarudzic czasem na nich MUS!

udanego wieczoru!

pachnie juz?


wlasnie jestem po lekturze artykulu z dzisiejszych Wysokich Obcasow o ojcostwie. czytal ktos?
ciaza, pierwsze chwile z dzieckiem. bede sledzic, jak bedzie wersja elektro, to wrzuce linka. mnie zmiazdzyl - i przerazil...

hmmm... no to czekamy A dlaczego Cię przeraził? Jakos anty napisany?

Napisane przez Dragusia88

a ja właśnie piekę sernik mam nadzieje że wyjdzie

o jaaaaa.... Ale bym zjadła takiego dobrego mamcinego sernika...

Napisane przez czarny flamaster

Znalazłam dziś cudną ramkę na zdjęcie maleństwa http://allegro.pl/ramka-ramki-zdjecia-glinka-odcisk-10x15-zdob-abi-i2611210053.html
Gdy maleństwo się urodzi na pewno coś takiego mu zrobię, hehe.

Robię sobie dziś dla siebie samej. Mąż gra na weselu, a ja będę oglądać "Pamiętnik" na TVN7

uhmmm... te rameczki są super Tylko najlepiej kupić od kogoś sprawdzonego, bo z tego co słyszałam to ta glinka jest czasem tak twarda, że bardzo cieżko odbic łapkę albo stópkę żeby głębszy ślad został

Napisane przez Sunshine833

a fajny film?? bo ja szukam właśnie czegoś w tv na wieczór bo też samotny i nie mogę nic znaleźć...

ten film jest naprawdę superowy. Ja tez polecam Dobrze wiedzieć, że dziś leci - chetnie obejrzę raz jeszcze Wlaśnie dostałam książkę na podstawie której nakręcono ten film do przeczytania ale nie mogę się zebrać

---------- Dopisano o 20:39 ---------- Poprzedni post napisano o 20:36 ----------

Napisane przez strippi

Hej kochane (
zaczęłam plamić
znowu biorę duphaston, luteinę i nospę (
Muszę leżeć plackiem i w poniedziałek do mojej lekarki. Jeśli mocniej się rozkręci od razu mam gnać do szpitala (
Tak się boję (

strippi a nie masz zdiagnozowanego jakiegoś krwiaczka albo nadżerki? Trzymamy wszystkie kciuki a Ty leż kochana

[strippi]

Napisane przez pani22ka

fffffuuuuu%k!!!!!!!!!!1
lez Kochana!!!!! i wdech, wydech! bedzie dobrze!!!!!!!!!!
bylas na IP??

Dzwoniłam do mojej lekarki, powiedziała że mam wziąć leki i leżeć, w razie jakby mocniej się zaczęło, od razu do szpitala (mam 10min drogi, a w nocy nawet 5min). W poniedziałek od razu do niej mam przyjechać, a ona jest cały czas pod telefonem.

Napisane przez Mokka_83

strippi a nie masz zdiagnozowanego jakiegoś krwiaczka albo nadżerki? Trzymamy wszystkie kciuki a Ty leż kochana

miałam krwiaka, ale jak byłam w 13tyg to on się wchłonął, do 13tyg musiałam też leżeć i brałam te leki, bo był duży i zagrażał
teraz to nie wiadomo co to jest, a już 18tydzień mi leci


Myślałam, że już w 5 miesiącu mogę być spokojniejsza a tu jednak nie

[nestelle]

Napisane przez LiwkaO

wrzucam Wam mój brzuch z 18 tygodnia. Wydaje mi się, że rośnie z dnia na dzień

piękny brzuszek i jaki widoczny !

Napisane przez pani22ka

a my dzis obchodzimy 10 rocznice zwiazku... szok. w ogole tego nie czuje... 10 bardzo szczesliwych, szalonych, upojnych lat...
zwiazalam sie z 3 lata mlodszym gowniarzem - podrywaczem lekkoduchem a mam super faceta...

..młodsi są najlepsi.... - wiem coś o tym....

Napisane przez kasia86bgo

lece na to ANI MRU MRU trza sie ukulturnic

och... uwielbiam kabarety.... kocham się śmiać...

Napisane przez Sorceresss

A potem na mnie patrzy i mówi: ALE PANI ZA TO JEST ŁADNA Ależ się zawstydziłam... Szczególnie, że obok mnie stały jeszcze jakieś 2 laski... a to DO MNIE powiedział, że jestem ładna...sesese....

..i od razu świat jest piękniejszy.....
ja też miałam dzień komplementów..... wyjeżdżając z parkingu mój już opłacony bilet okazał się "nieczytelny"(tak się wyświetliło),i bramka nie chciała się otworzyć .Więc" głos" w automacie zapytał co się dzieje? ja wytłumaczyłam i zaraz z pomocą zjawił się przystojniak z tekstem"bo ładnych dziewczyn nie wypuszczamy...."

Napisane przez Tasia34

Ja tylko wpadam się przywitać i pochwalić, że dziś zaczynam 3-ci miesiąc

Napisane przez maria28

Ja dziś zaczęłam II trymestr

---------- Dopisano o 20:50 ---------- Poprzedni post napisano o 20:43 ----------

Napisane przez strippi

Hej kochane (
zaczęłam plamić
znowu biorę duphaston, luteinę i nospę (
Muszę leżeć plackiem i w poniedziałek do mojej lekarki. Jeśli mocniej się rozkręci od razu mam gnać do szpitala (
Tak się boję (

jejku.... mam nadzieję,że to nic z maleństwem..... to leż i badż dobrej myśli.. ....... trzymam kciuki aby wszystko skończyło się dobrze !

[Sorceresss]

Napisane przez strippi

Hej kochane (
zaczęłam plamić
znowu biorę duphaston, luteinę i nospę (
Muszę leżeć plackiem i w poniedziałek do mojej lekarki. Jeśli mocniej się rozkręci od razu mam gnać do szpitala (
Tak się boję (

Wszystkie, jak jeden mąż, trzymamy kciuki za Ciebie i maluszka!

[Tasia34]

Strippi, kochana trzymaj się!
I nie denerwuj się!

[Agnjeska]

Napisane przez strippi

Hej kochane (
zaczęłam plamić
znowu biorę duphaston, luteinę i nospę (
Muszę leżeć plackiem i w poniedziałek do mojej lekarki. Jeśli mocniej się rozkręci od razu mam gnać do szpitala (
Tak się boję (

Kochana trzymaj się, będzie dobrze...
kciuki mocno zaciśnięte

[maria28]

Strippi, spokojnie. Może krwiaczek się odnowił? Leż, wypoczywaj. Dobrze, że masz blisko tego lekarza.

[Sunshine833]

Napisane przez strippi

Hej kochane (
zaczęłam plamić
znowu biorę duphaston, luteinę i nospę (
Muszę leżeć plackiem i w poniedziałek do mojej lekarki. Jeśli mocniej się rozkręci od razu mam gnać do szpitala (
Tak się boję (

Kochana trzymaj sie!! na pewno wszystko bedzie dobrze bo przeciez nie ma innej opcji!!

[strippi]

Napisane przez nestelle

jejku.... mam nadzieję,że to nic z maleństwem..... to leż i badż dobrej myśli.. ....... trzymam kciuki aby wszystko skończyło się dobrze !

Napisane przez Sorceresss

Wszystkie, jak jeden mąż, trzymamy kciuki za Ciebie i maluszka!

Napisane przez Tasia34

Strippi, kochana trzymaj się!
I nie denerwuj się!

---------- Dopisano o 21:52 ---------- Poprzedni post napisano o 21:51 ----------

Napisane przez Agnjeska

Kochana trzymaj się, będzie dobrze...
kciuki mocno zaciśnięte

Napisane przez maria28

Strippi, spokojnie. Może krwiaczek się odnowił? Leż, wypoczywaj. Dobrze, że masz blisko tego lekarza.

nie wiem, nie było go już

Napisane przez Sunshine833

Kochana trzymaj sie!! na pewno wszystko bedzie dobrze bo przeciez nie ma innej opcji!!

Dzięki kochane, staram się nie myśleć, ale ciężko jest. Włączyłam sobie na tvn7 "Pamiętnik" mój ukochany film, kto nie oglądał, niech sobie włączy, cudowny o miłości
zajadam lody czekoladowe i mąż gotuje mi kisiel cytrynowy

[moni_ka.g]

Napisane przez strippi

Hej kochane (
zaczęłam plamić
znowu biorę duphaston, luteinę i nospę (
Muszę leżeć plackiem i w poniedziałek do mojej lekarki. Jeśli mocniej się rozkręci od razu mam gnać do szpitala (
Tak się boję (

łączę się w bólu, bo dopiero co sama plamiłam i teraz mam leżeć, przynajmniej najbliższe 2 tygodnie. luteina + nospa również nie są mi obce...

______________

jesteśmy już w domu. ślub był o 15, więc i tak długo posiedzieliśmy jak na obecną sytuację. tyłek zaczynał mi przyrastać do krzesła bo jedyne spacery to te do wc były. trochę się pośmialiśmy, w sumie fajnie było, ale tak bym potańczyła... najgorsze było informowanie rodziny o ciąży, właśnie teraz, kiedy nie jest dobrze, wszyscy gratulują a mi głupio, bo akurat teraz wolałabym nie mówić. o tym, jak jest na prawdę nie mówiliśmy bo i po co. dziś już leżymy, przynajmniej przez najbliższe 12-13 godzin, jutro obiad poprawinowy, i leżenia ciąg dalszy.

[strippi]

Napisane przez moni_ka.g

łączę się w bólu, bo dopiero co sama plamiłam i teraz mam leżeć, przynajmniej najbliższe 2 tygodnie. luteina + nospa również nie są mi obce...

______________

jesteśmy już w domu. ślub był o 15, więc i tak długo posiedzieliśmy jak na obecną sytuację. tyłek zaczynał mi przyrastać do krzesła bo jedyne spacery to te do wc były. trochę się pośmialiśmy, w sumie fajnie było, ale tak bym potańczyła... najgorsze było informowanie rodziny o ciąży, właśnie teraz, kiedy nie jest dobrze, wszyscy gratulują a mi głupio, bo akurat teraz wolałabym nie mówić. o tym, jak jest na prawdę nie mówiliśmy bo i po co. dziś już leżymy, przynajmniej przez najbliższe 12-13 godzin, jutro obiad poprawinowy, i leżenia ciąg dalszy.

ehh no na pewno nie swojo się czułaś jak każdy gratulował, a Ty w niepewności, ehh to teraz jesteśmy obie. (
Jutro ja mam obiad u mamy, to też nic nie robię, a mama mieszka obok w bloku, to tylko 2 min przejdę się i będę leżeć tam.

[nestelle]

Napisane przez strippi

Dzięki kochane, staram się nie myśleć, ale ciężko jest. Włączyłam sobie na tvn7 "Pamiętnik" mój ukochany film, kto nie oglądał, niech sobie włączy, cudowny o miłości
zajadam lody czekoladowe i mąż gotuje mi kisiel cytrynowy

...cudowny zestaw na smutki...... mam nadzieję,że podziała .....i choć troszkę będzie Ci lepiej .....


Ja akurat dzisiaj oglądam z Tż walki bokserskie-dziś walczy Włodarczyk.... ale któregoś razu muszę "luknąć" co to za film ten "pamiętnik"o który tak zachwalacie..... za to też mam lody!!!

[strippi]

Napisane przez nestelle

...cudowny zestaw na smutki...... mam nadzieję,że podziała .....i choć troszkę będzie Ci lepiej .....


Ja akurat dzisiaj oglądam z Tż walki bokserskie-dziś walczy Włodarczyk.... ale któregoś razu muszę "luknąć" co to za film ten "pamiętnik"o który tak zachwalacie..... za to też mam lody!!!

Pamiętnik oglądam już po raz 100 i mam na dvd nawet, a i tak oglądam teraz w tv

Kochany tż dodał jeszcze malin do kisielka

[Dragusia88]

Napisane przez pani22ka

pachnie juz?


wlasnie jestem po lekturze artykulu z dzisiejszych Wysokich Obcasow o ojcostwie. czytal ktos?
ciaza, pierwsze chwile z dzieckiem. bede sledzic, jak bedzie wersja elektro, to wrzuce linka. mnie zmiazdzyl - i przerazil...

pachnie. Tz mowi ze dobry. A czemu cie artykul przerazil? a dziewczynom gratuluje nowych tyg trymestrow i miesiecy.

Napisane przez strippi

Hej kochane (
zaczęłam plamić
znowu biorę duphaston, luteinę i nospę (
Muszę leżeć plackiem i w poniedziałek do mojej lekarki. Jeśli mocniej się rozkręci od razu mam gnać do szpitala (
Tak się boję (

napewno bedzie dobrze lez odpoczywaj a w pon do ginki zobaczysz ze jest dobrze. To pewnie cos z krwiaczkiem.

[strippi]

Napisane przez Dragusia88

napewno bedzie dobrze lez odpoczywaj a w pon do ginki zobaczysz ze jest dobrze. To pewnie cos z krwiaczkiem.

Już się nie mogę doczekać tej poniedziałkowej wizyty. A najgorsze, że na 10:00 mam kanałówkę u dentysty i potem dopiero do gina.

[Sunshine833]

ja nie wiem, gdzie ja sie wychowalam, ze pamietnika nie ogladalam...jeszcze nie ma polowy filmu a mi juz lezki polecialy...super film dzieki ze go zareklamowalyscie

[strippi]

ooo to zobaczysz później

[Sunshine833]

no i poduszka cala mokra od lez...sliczy film...dawno sie tak nie poryczalam...dobrze ze mojego tz nie ma bo by mial ubaw a teraz slodkich snow wszystkim zycze

[megi-megi]

Strippi- trzymam kciuki z całych sił.
Z tego co zauważyłam u siebie, to po jednym krwiaku lubią robić się nowe. Wypisywali mnie ze szpitala i był ślad po krwiaku, a tydzień później już na usg nowy było widać.
Oby to nic nie znaczyło, a dzidzia miała się bardzo dobrze.

Ja nie czuję ruchów 2 dni i też lekko świruję.
Do tego 3 dni temu Igor nacisnął mi brzuch, aż zajęczałam. Po tym poczułam bardzo wyraźnie dzidzi, jak się przerzuciła i od tej pory cisza...
Usg mam w piątek- jakoś dotrzymam może.

---------- Dopisano o 04:43 ---------- Poprzedni post napisano o 04:41 ----------

Poza tym, jak widać, nie mogę spać.
Już prawie 3 godziny leżę bez sensu...

[ObserwujeCie]

Straszny wysyp zmartwień,

strippi, monika i megi głowa do góry będzie dobrze, limit nieszczęść na ten wątek wyczerpany.Najważniejsze to po prostu dużo wypoczywać i nie szaleć.

Ja też pobudka o świcie, siedzę cichutko przy kompie, żeby chociaż mąż pospał

[monicca1989]

Napisane przez strippi

Hej kochane (
zaczęłam plamić
znowu biorę duphaston, luteinę i nospę (
Muszę leżeć plackiem i w poniedziałek do mojej lekarki. Jeśli mocniej się rozkręci od razu mam gnać do szpitala (
Tak się boję (

Strippi na pewno z dzidziusiem wszystko w porządku, odpoczywaj teraz dużo i trzymaj się

Napisane przez megi-megi

Ja nie czuję ruchów 2 dni i też lekko świruję.
Do tego 3 dni temu Igor nacisnął mi brzuch, aż zajęczałam. Po tym poczułam bardzo wyraźnie dzidzi, jak się przerzuciła i od tej pory cisza...
Usg mam w piątek- jakoś dotrzymam może.

---------- Dopisano o 04:43 ---------- Poprzedni post napisano o 04:41 ----------

Poza tym, jak widać, nie mogę spać.
Już prawie 3 godziny leżę bez sensu...

Spokojnie, na pewno nic się nie stało i wszystko jest w porządku.

[Dragusia88]

dzień dobry! miłego dnia życze
ja idę do kina na "Jesteś Bogiem" ciekawe czy dla mnie która nie jest i nie była fanką Paktofoniki będzie to ciekawy film. pa

[nestelle]

Napisane przez ObserwujeCie

Straszny wysyp zmartwień,

strippi, monika i megi głowa do góry będzie dobrze, limit nieszczęść na ten wątek wyczerpany.Najważniejsze to po prostu dużo wypoczywać i nie szaleć.

racja , racja .

Napisane przez Dragusia88

dzień dobry! miłego dnia życze
ja idę do kina na "Jesteś Bogiem" ciekawe czy dla mnie która nie jest i nie była fanką Paktofoniki będzie to ciekawy film. pa

...no to zapodaj potem swoją recenzję.... jestem ciekawa.....



a tak w ogóle to cześć dziewczyny......
zapowiadał mi się super dzień ..... wczoraj włodarczyk wygrał walkę,na kolacje zjadłam pyszne lody ,potem jeszcze"przytulanko",i usnęłam..... w nocy znowu przytulanko a potem.....zwierzaki moich rodziców nie dały w ogóle spać....spaliśmy u nich bo pojechali na zakończenie sezonu motocyklow. a my opiekowaliśmy się ich zoo.I tak 0 3 w nocy przez 1,5 godz.kot żałośnie miałczał ,że chce na dwór,ale jak mu otwierałam drzwi to w między czasie wbiegał inny z dworu aby tamtego pogonić i tak kilka razy ...jogging po schodach,jak kot w końcu zamilkł to papugi się darły a od ok 6 psy zaczęły szczekać....myślałam ,że zwarjuję..... a dzieci spały jak kamień.... w końcu tż wstał wypuścił cały zwierzyniec na ogród i pojechał do domu do aby nakarmić naasze zoo-więc kładę się spowrotem do łóżka...zamykam oczy i dzieciaki wstają......
jestem tak wściekła i zmęczona...... a jutro trzeba wstać o 6 bo Kuba do szkoły.....

[ObserwujeCie]

nestelle wow niezły zwierzyniec mnie też by pewnie wybudziły !

Ja kończę właśnie, zaczęte wczoraj wielkie porządki w ciuchach, przed zakupami chciałam po przymierzać i oszacować ile mi tych ubrań zostaje, poza tym pochować rzeczy letnie a wyjąć jesienno- zimowe. Ale nawet całkiem sprawnie się udało, popakowałam w pudła, opisałam i zapakowałam do innej szafy, żeby mi się nie przewalały po szafie mąż też wstał i biega coś podmalowuje, przykręca, zamontował mi półeczkę w sypialni i ogólnie ruchliwa niedziela póki co


paradoksalnie odkryłam, że im więcej się ruszam, tym mniej mnie bolą plecy ! Widać po prostu to leżenie je tak rozmontowało.

[LiwkaO]

Napisane przez strippi

Hej kochane (
zaczęłam plamić
znowu biorę duphaston, luteinę i nospę (
Muszę leżeć plackiem i w poniedziałek do mojej lekarki. Jeśli mocniej się rozkręci od razu mam gnać do szpitala (
Tak się boję (

Jeju kochana nie martw się! na pewno się krwiaczek odnowił a z dzidzią jest wszystko dobrze! musi być! Trzymam kciuki!

Napisane przez megi-megi

Ja nie czuję ruchów 2 dni i też lekko świruję.
Do tego 3 dni temu Igor nacisnął mi brzuch, aż zajęczałam. Po tym poczułam bardzo wyraźnie dzidzi, jak się przerzuciła i od tej pory cisza...
Usg mam w piątek- jakoś dotrzymam może.

---------- Dopisano o 04:43 ---------- Poprzedni post napisano o 04:41 ----------

Poza tym, jak widać, nie mogę spać.
Już prawie 3 godziny leżę bez sensu...

Oj ja też świruje jak nie czuje! ja intensywnie czuje na razie dwa razy dziennie - rano i wieczorem jak już leżę w łóżku. Może dzidzia się obkręciła jakoś inaczej i teraz ma więcej miejsca i się nie rozpycha poprostu

Napisane przez nestelle

a tak w ogóle to cześć dziewczyny......
zapowiadał mi się super dzień ..... wczoraj włodarczyk wygrał walkę,na kolacje zjadłam pyszne lody ,potem jeszcze"przytulanko",i usnęłam..... w nocy znowu przytulanko a potem.....zwierzaki moich rodziców nie dały w ogóle spać....spaliśmy u nich bo pojechali na zakończenie sezonu motocyklow. a my opiekowaliśmy się ich zoo.I tak 0 3 w nocy przez 1,5 godz.kot żałośnie miałczał ,że chce na dwór,ale jak mu otwierałam drzwi to w między czasie wbiegał inny z dworu aby tamtego pogonić i tak kilka razy ...jogging po schodach,jak kot w końcu zamilkł to papugi się darły a od ok 6 psy zaczęły szczekać....myślałam ,że zwarjuję..... a dzieci spały jak kamień.... w końcu tż wstał wypuścił cały zwierzyniec na ogród i pojechał do domu do aby nakarmić naasze zoo-więc kładę się spowrotem do łóżka...zamykam oczy i dzieciaki wstają......
jestem tak wściekła i zmęczona...... a jutro trzeba wstać o 6 bo Kuba do szkoły.....

współczuje ale rodzice to są wytrwali ze zwierzakami. Wiem jak jeden kot potrafi dać w kość w nocy i się kręci dom-ogród a co dopiero takie zoo!

[nestelle]

Napisane przez megi-megi

Poza tym, jak widać, nie mogę spać.
Już prawie 3 godziny leżę bez sensu...

...dopiero teraz dotarło do mnie o której to napisałaś...... ....
jejku a ja marudzę......

[22Paula22]

Witam chciałabym więcej pisać ale czas mi na to nie pozwala za bardzo ale stram sie na bieząco przegladac co piszecie. Wczoraj bylam na weselu teściowej i to był koszmar Ci ludzie są nienormalni wiedząc że jestem w ciązy wprost wmuszali mi wódke twierdząc że dziecku kilka kieliszków niezaszkodzi a ja zacznę się lepiej bawić jestem tym strasznie zniesmaczona ogólnie źle się czulam kilka razy wymiotowałam ale z grzeczności chciałam tam trochę posiedzieć tańczenie to była ostatnia rzecz na jaką miałam ochotę a nikt nie potrafił tego zrozumiec... Z mojego tż zrobili sobie kamerzyste i cały ten czas jak tam siedziełam on śmigał z kamerą... Tyle co wyszłam z łazienki (po tym jak wymiotowałam po zupie ogorkowo grzybowej) a zaciagneli mnie na środek sali do konkursu z jedzeniem co oczywiście zakonczyło się kolejną wizyta w toalecie... Koło 22 już nie wytrzymałam zadzwoniłam do rodziców i odebrali mnie z tamtąd bo miałam dośc ciągłych tłumaczeń że nie będę pila i tanczyła mój tż oczywiście pijany że jak mi się coś niepodoba to moge iśc do domu więc zakonczyłam wiecór u rodziców płacząc z nerwów z tego wszystkiego a moja super teściowa zadzwonila do mnie i stwierdziła że jestem niepoważna i jak mogłam wyjśc a teraz rodzice odwieźli mnie do domu i zamęczam sie myślami... mojego tż dalej nie ma w domu Zastanawiam się czemu ja zostałam skarana taką "rodziną"... Moj teść emerytowany policjant obecnie instruktor nauki jazdy teściowa menadzer bardzo eleganckiej restauracji a Ci ludzi to za przeproszeniem jakaś "patologia"...

[Chanel_Coco]

Dzieńdobry wszystkim!!!

Napisane przez Dragusia88

dzień dobry! miłego dnia życze
ja idę do kina na "Jesteś Bogiem" ciekawe czy dla mnie która nie jest i nie była fanką Paktofoniki będzie to ciekawy film. pa

Też się dziś z mężulem wybieramy do kina, a do fanki hip hopu mi daleko, ale film podobno bardzo ciekawy, ale ocenie sama.

Miłej niedzieli wszystkim życze

[strippi]

Napisane przez megi-megi

Strippi- trzymam kciuki z całych sił.
Z tego co zauważyłam u siebie, to po jednym krwiaku lubią robić się nowe. Wypisywali mnie ze szpitala i był ślad po krwiaku, a tydzień później już na usg nowy było widać.
Oby to nic nie znaczyło, a dzidzia miała się bardzo dobrze.

Ja nie czuję ruchów 2 dni i też lekko świruję.
Do tego 3 dni temu Igor nacisnął mi brzuch, aż zajęczałam. Po tym poczułam bardzo wyraźnie dzidzi, jak się przerzuciła i od tej pory cisza...
Usg mam w piątek- jakoś dotrzymam może.[COLOR="Silver"]

Faktycznie spać nie możesz

Ehh jeszcze trochę i połowa, a potem już z górki poleci.
Ja na razie nie czuję ruchów i to pewnie przez to, że tak mnie wywaliło z brzuchem, bo brzuch piłka a dzidzi malutkie.

Napisane przez ObserwujeCie

Straszny wysyp zmartwień,

strippi, monika i megi głowa do góry będzie dobrze, limit nieszczęść na ten wątek wyczerpany.Najważniejsze to po prostu dużo wypoczywać i nie szaleć.

Ja też pobudka o świcie, siedzę cichutko przy kompie, żeby chociaż mąż pospał

ja też wstałam rano i sobie w kuchni siedziałam i segregowałam w szafce z przepisami

Napisane przez monicca1989

Strippi na pewno z dzidziusiem wszystko w porządku, odpoczywaj teraz dużo i trzymaj się

No odpoczywam do jutra osiwieję chyba

Napisane przez Sunshine833

no i poduszka cala mokra od lez...sliczy film...dawno sie tak nie poryczalam...dobrze ze mojego tz nie ma bo by mial ubaw a teraz slodkich snow wszystkim zycze

wiedziałam, że będzie dużo łez, ja też zawsze na nim ryczę, jest cudowny

Napisane przez nestelle

a tak w ogóle to cześć dziewczyny......
zapowiadał mi się super dzień ..... wczoraj włodarczyk wygrał walkę,na kolacje zjadłam pyszne lody ,potem jeszcze"przytulanko",i usnęłam..... w nocy znowu przytulanko a potem.....zwierzaki moich rodziców nie dały w ogóle spać....spaliśmy u nich bo pojechali na zakończenie sezonu motocyklow. a my opiekowaliśmy się ich zoo.I tak 0 3 w nocy przez 1,5 godz.kot żałośnie miałczał ,że chce na dwór,ale jak mu otwierałam drzwi to w między czasie wbiegał inny z dworu aby tamtego pogonić i tak kilka razy ...jogging po schodach,jak kot w końcu zamilkł to papugi się darły a od ok 6 psy zaczęły szczekać....myślałam ,że zwarjuję..... a dzieci spały jak kamień.... w końcu tż wstał wypuścił cały zwierzyniec na ogród i pojechał do domu do aby nakarmić naasze zoo-więc kładę się spowrotem do łóżka...zamykam oczy i dzieciaki wstają......
jestem tak wściekła i zmęczona...... a jutro trzeba wstać o 6 bo Kuba do szkoły.....

oj to ciekawą noc miałaś ze zwierzyńcem

Napisane przez LiwkaO

Jeju kochana nie martw się! na pewno się krwiaczek odnowił a z dzidzią jest wszystko dobrze! musi być! Trzymam kciuki!

Jak już dziś nastał nowy dzień, to też od razu mi lepiej, mam lepsze myślenie.
Ale brzuch dalej boli jak na okres, ale plamienie zmieniło się w brązowy ślub, więc chyba lepiej. Nie wiem czy to zasługa leków i leżenia, ale mam lepsze nastawienie mimo, że pół nocy nie spałam i chodziłam do wc, by ze strachem spoglądać na papier.

---------- Dopisano o 11:54 ---------- Poprzedni post napisano o 11:48 ----------

Napisane przez 22Paula22

Witam chciałabym więcej pisać ale czas mi na to nie pozwala za bardzo ale stram sie na bieząco przegladac co piszecie. Wczoraj bylam na weselu teściowej i to był koszmar Ci ludzie są nienormalni wiedząc że jestem w ciązy wprost wmuszali mi wódke twierdząc że dziecku kilka kieliszków niezaszkodzi a ja zacznę się lepiej bawić jestem tym strasznie zniesmaczona ogólnie źle się czulam kilka razy wymiotowałam ale z grzeczności chciałam tam trochę posiedzieć tańczenie to była ostatnia rzecz na jaką miałam ochotę a nikt nie potrafił tego zrozumiec... Z mojego tż zrobili sobie kamerzyste i cały ten czas jak tam siedziełam on śmigał z kamerą... Tyle co wyszłam z łazienki (po tym jak wymiotowałam po zupie ogorkowo grzybowej) a zaciagneli mnie na środek sali do konkursu z jedzeniem co oczywiście zakonczyło się kolejną wizyta w toalecie... Koło 22 już nie wytrzymałam zadzwoniłam do rodziców i odebrali mnie z tamtąd bo miałam dośc ciągłych tłumaczeń że nie będę pila i tanczyła mój tż oczywiście pijany że jak mi się coś niepodoba to moge iśc do domu więc zakonczyłam wiecór u rodziców płacząc z nerwów z tego wszystkiego a moja super teściowa zadzwonila do mnie i stwierdziła że jestem niepoważna i jak mogłam wyjśc a teraz rodzice odwieźli mnie do domu i zamęczam sie myślami... mojego tż dalej nie ma w domu Zastanawiam się czemu ja zostałam skarana taką "rodziną"... Moj teść emerytowany policjant obecnie instruktor nauki jazdy teściowa menadzer bardzo eleganckiej restauracji a Ci ludzi to za przeproszeniem jakaś "patologia"...

Matko współczuję bardzo, faktycznie impreza horror!! A postawa tż okropna, nie wiem jak on tak mógł, nie dość, że źle się czułaś to on zamiast się Tobą opiekować, to on zachował się jak gówniarz.
Sorki, za takie słowa, ale wkurzyło mnie to jak Cię potraktowali.

[pani22ka]

Napisane przez Mokka_83

A dlaczego Cię przeraził? Jakos anty napisany?

Napisane przez Dragusia88

A czemu cie artykul przerazil?

Artykul ma tytul "Ojciec sie boi"... no faktycznie strachy maja. ale maly cytacik: "od kiedy ona jest w ciazy, miedzy nami jest gorzej, ale to nie ja sie zmienilem. jestem tym samym czlowiekiem, moje potrzeby sa takie jak wczesniej. a nawet wieksze"...
Artykul o kastracji poniekad...

Napisane przez strippi

W poniedziałek od razu do niej mam przyjechać, a ona jest cały czas pod telefonem.

cudnie, ze masz taka lekarke
heh we mnie strach pozostanie chyba do 18stki Torresa...

Napisane przez Sunshine833

ja nie wiem, gdzie ja sie wychowalam, ze pamietnika nie ogladalam...

tam gdzie ja a ja nie mam tago kanalu, takze bede musiala od kogos pozyczyc. lubie sie czasem splakac na maxa choc Harlequinow nie trawie

Napisane przez megi-megi

Ja nie czuję ruchów 2 dni i też lekko świruję.

moj doktorek caly czas mowi, widzac moje histerie i paniki, ze kazdy etap ciazy ma swoje strachy

Napisane przez ObserwujeCie

Ja też pobudka o świcie, siedzę cichutko przy kompie, żeby chociaż mąż pospał

a ja jak nigdy. w zyciu, bez kaca, nie wstalam o 9:12... teraz dzien w dzien pobudka o ok. 6:30, wiec ta 9ta mnie dzis mocno zaskoczyla. mile a padlam ok. 23

Napisane przez Dragusia88

ja idę do kina na "Jesteś Bogiem" ciekawe czy dla mnie która nie jest i nie była fanką Paktofoniki będzie to ciekawy film. pa

moj facet byl w piatek i zadowolony. mowi ze sie usmial

Napisane przez 22Paula22

moja super teściowa zadzwonila do mnie i stwierdziła że jestem niepoważna i jak mogłam wyjśc

boshe... paly na takich ludzi. i tak nalezy Ci sie medal z ziemniaka ze tyle wytrzymalas...