[Dearlie]

Jestem i ja!

Nooo w tym wątku to myślę, że już rozpakujemy się wszystkie do końca.

Kochane dziękuję za słowa wsparcia! Mam świadomość, że być może niepotrzebnie się nakręcam, ale tak końcówka ciąży i burza hormonów robi mi sieczkę z głowy w ostatnich dniach. Sama ze sobą nie mogę wytrzymać, a co dopiero mają powiedzieć ludzie z mojego otoczenia.

Asiuulka właśnie moja położna mi powiedziała, że gdyby spadało do 100, to jest to wówczas powód do paniki. Co nie zmienia faktu, że te 115 i tak mnie zmartwiło, tym bardziej, że zawsze Mały miał w granicach 130-140. No cóż, muszę wytrwać do wieczora.

O matko, właśnie doczytałam o tej stłuczce. Brzmi groźnie, więc tym bardziej cieszę się, że nic Wam się nie stało. A policja oczywiście lubi się czepiać głupot, zamiast skupić się na faktycznym problemie, którym była ta kolizja.

Napisane przez Hatti

czesc dziewczyny,
melduje,ze wreszcie rodze!
wlasnie wrocilam ze szpitala(pierwszy etap indukcji za nami) i czekam na mocne skurcze-sa juz regularne bo co 5min ale rozwarcie na 2palce i glowka wysoko.dlatego wyslali nas do domu.
jak mnie wezmie konkretnie to wracamy do szpitala-najpozniej mamy dotrzec na 8 wieczorem.
troche zaczynam miec stracha!

Powodzenia!!!!!!! Czekamy na Ciebie i Millę z niecierpliwością i mocno trzymamy z Antkiem za Was kciuki!

Napisane przez marzenka1984

Chwalę się cwaniakowatym uśmieszkiem mojego synka nieświadomy ale słodki i bezcenny.

Hahaha rzeczywiście wygląda jak mały cwaniaczek.