Coraz więcej płaskich brzuszków, bo przybywa nam maluszków! Mamy IX-X

[Iwoncia81]

Dearlie ja nie pomoge zabardzo z tym tętnem bo u nas było zawsze około 145-150

[zielona1911]

Czy ktoras z Was dostala becikowe juz? ja zlozylam 1 pazdziernika i nadal czekam.. nusze sobie kupic jakies buty i jakies spodnie bo do tych sprzed ciazy zapne sie ale wystaja mi straszne boczki i ta fałda na brzuchu i malemu musze kupic posciel i hustawke o taka http://allegro.pl/hustawka-elektrycz...693753271.html
i jeszcze do tego Oskar ma urodziny za niedlugo i jakies lego zapewne sobie zazyczy i tort

[sandra23s]

GRATULACJE DLA NOWYCH MAMUS

Napisane przez Katee27

Sandra jak Twoja córcia znosi ten aparat?

Tamlin buziak dla Matiegoi dla Pauli (mojej niedoszłej synowej)teża my we wtorek skończymy

Sojka Zosia cudna a Ty jaka laska,gda to samo...mam kompeksymój brzuch jest okropny,taki pomarszczony i boje się,ze ta skóra będzie wisieć

Dziewczyny po porodzie:smarujecie czymś brzuchy?ćwiczycie?

dziekujePola nawet dobrze znosi ten plastik.placze tylko przy zakladaniu,ale pózniej jest juz ok.w spaniu tez jej nie przeszkadza,tylko podkladam jej złożony kocyk pod nóżki,zeby jej nie wisiały.ale i tak serce mi sie kraja jak na nia patrze

ja tez zazdroszcze dziewczynom pieknych,gładkich brzuszków
ja po dwóch ciążach mam brzuch masakryczny,zorany rozstepami cały i skóra nad pepkiem wisi.chyba tylko skalpel moze pomóc

a ze złych wiesci jeszcze zje...bało nam sie gazowe i mam zimno w chacie.maj ster ma przyjsc i naprawic ale o której

[kasiam187]

Napisane przez aga_ton

dziewczyny, kąpiecie codziennie swoje maluszki?

i jeszcze odnośnie szczepień, każda z Was wybiera szczepionki skojarzone?
ja raczej zdecyduję się na pneumokoki ale nie wiem jak z resztą
w piątek będzie u mnie położna i mamy porozmawiać na temat szczepień, ciekawe jakie jest jej zdanie na ten temat.

a jutro Mała ma wizytę w poradni specjalistycznej w związku z moją chorą tarczycą. mam nadzieję, że wyniki niuni będą ok i obędzie się bez leczenia

my kapiemy codziennie tak jak pisała gda chodzi o rytuał no i wymycie fałdek

my szczepimy skojarzonymi, plus rot, pneumokoki i meningokoki. mala pojdzie do zlobka wiec dlatego.

Napisane przez colds

I czy w takim razie ma być tytuł wątku: 'ostatnie maluszki opuszczaja brzuszki, a reszta przewija juz pieluszki'?

świetny!!!

Napisane przez Katee27

Dziś koniec,karmiłam tak przez 2 dni,jutro zobaczymy efekty,tzn.idę po skierowanie do pediatry dla Kubusia na sprawdzenie bilirubiny a potem z nim na kłuj...biedaczek mój.
Mam nadzieję,że spadła bardzo,bardzoalbo jej nie ma...


Bardzo się cieszę,że jesteście zadowoleni.Również życzyłabym sobie takiego chrztumy narazie nie mamy chrzestnego.
Kochana pokażesz ten różaniecmusi być piękny...
no i oczywiście wystrojoną Dusie


Pamiętamywspółczuję ,mam nadzieję,że to szybko przejdzie niuni.


Witaj Agatkochyba Cię nie przywitałam,nie pamiętambardzo mi przykro z racji przeżyć jakie miałaś w szpitalu.Pewnie nie chcesz do tego wracać,ale chciałam zapytać,czy miałaś podawaną krew?
My Kubusia nie kąpiemy codziennie,co drugi dzień,ale moze trzeba to zmienić,bo chyba nigdy mu się nie ureguluje ten rytm
Też położna teraz do mnie przyjdzie i będziemy rozmawiać o szczepieniach,myslimy o skojarzonych,pneumokokach i meningokokach.Rotawirusy chyba odpuścimy



Dziewczyny po porodzie:smarujecie czymś brzuchy?ćwiczycie?

za kubusia

ja sie smaruje zelem poporodowym z musteli i mam z tej samej seri krem na istniejace rozstepy bo niestety cal ciaze mialam ladny brzuch a tu mi po porodzie wyskoczylo kilka rozstepow

Napisane przez marzenka1984

słodziaki

Witam Kobietki

Maks nakarmiony a ja się karmie czy Wasze dzieciaczki też płaczą przy kąpieli? Mój daje taki koncert codziennie jak tylko dotknie wody, że sąsiedzi pewnie myślą, że dziecko jest ze skóry obdzierane, mam nadzieje, że wyrośnie z tego i nie lubi jak się zmienia pieluchę a tak poza tym Aniołeczek

.

u nas jest na odwrót, placze jak wyjmujemy z wanny

Napisane przez niegrzeczna88

Dzień dobry
ależ sie wyspałam musze ubłagać moją Ige o wiecej takich nocek
Teraz pociągła cyca i znowu spi.
A ja na 13 mam dentyste już kabinuje jak sie wykrecic ale chyba sie nie da
Mam nadzieje ze Iga bedzie grzeczna z babcia i pozwoli mamusce jeszcze skoczyc na małe zakupy

o matko dentysta to mi przypomniałas, ze tez musze isc i zwlekam i zwlekam a masarke w uzebienu mam

Napisane przez weronika_91

A moje maleństwo ma dziś 4 tygodnie

no to juz niemowlaczek

moj cora spi w wozko pod okapem, moglam zjesc, umyc sie, umalowac zrobic pranie mam nadzieje, ze jej sie nie znudzi szybko

dziewczyny trzymam rowniez za was kciuki za syzbkie rozwiazanie :kciu ki:

[Agnus21]

Napisane przez colds

AAAAAA.
I czy w takim razie ma być tytuł wątku: 'ostatnie maluszki opuszczaja brzuszki, a reszta przewija juz pieluszki'?

Super tytuł.

Napisane przez Katee27

Dziewczyny po porodzie:smarujecie czymś brzuchy?ćwiczycie?

Ja smaruje tym co w czasie ciąży - perfecta mama
Nie ćwiczę bo położna stwierdziła, że to ma wpływ na smak mleka i może dziecku nie smakować. Mimo to może zacznę troszeczkę.

Napisane przez gda

A my dziś dostaliśmy kolejny uśmiech piękny przed kąpielą. Aż się oboje z mężem popłakaliśmy...

Jak cudownie, że mąż przeżywa te emocje razem z Tobą. To piękne.

Napisane przez muminek88

nasza Calineczka ma juz 2,460...pije po 50-70 ml i dzis jej wyciągneli sondę!!! Bylismy ja razem z tz kompac i dostala dzis nasze wlasne ciuszki do ubrania...piekności nasza w różowej tuniczce...juz nie moge sie doczekaj jak wroci i bedą ją stroić,nosic,pieścic ile tyle wlezie....Co do główki to mam wciaz nadzieje ze bedzie lepiej,dzis nic nie urosla glowka i bylo bez punkcji...co ma byc to bedzie.Boje sie operacji ale wierze ze ta juz bedzie ostatnia a potem domek!!!

Muminku wspaniale, że mała tak przybiera i ma apetyt.
Na pewno niebawem będziecie w domku

Ja mam pytanie, czy poszłyście do ginekologa po tych 6 tygodniach i dopiero za jego przyzwoleniem pozwoliłyście sobie na przytulanie, czy niekoniecznie?
Ja nie wiem jak sie do tego gina wybrać. Umówie sie na konkretną godzinę a potem i tak trzeba czekać bo są opóźnienia... a ja na to sobie za bardzo nie mogę pozwolić.

[kasiam187]

Napisane przez zielona1911

Czy ktoras z Was dostala becikowe juz? ja zlozylam 1 pazdziernika i nadal czekam.. nusze sobie kupic jakies buty i jakies spodnie bo do tych sprzed ciazy zapne sie ale wystaja mi straszne boczki i ta fałda na brzuchu i malemu musze kupic posciel i hustawke o taka http://allegro.pl/hustawka-elektrycz...693753271.html
i jeszcze do tego Oskar ma urodziny za niedlugo i jakies lego zapewne sobie zazyczy i tort

u nas jest tak, ze jak złożysz wniosek do 10 danego miesiąca to dostaniesz pod koniec tego miesiaca. jak po 10 to koniec nastepnego miesiaca.

[martusia26]

Dearlie nie martw się na zapas. rzeczywiście mogło być tak że mały jeszcze spał, albo się rozbudzał. a u lekarza też będziesz miała badane tętno? koniecznie obserwuj ruchy. jak piszesz że sie rozpycha to myśle że wszystko jest w porządku.
Trzymam kciuki za wszystkie dzisiejsze wizyty. ja też się wybieram na 16tą.
kciuki trzymam też za Lenkę Agi_Ton za jej wizytę w poradni specjalistycznej.

[sandra23s]

martusia26 a twoja Pola obrócila sie??wiessz juz czy bedziesz miala cc?bo przeoczylam jesli pisalas

[martusia26]

Napisane przez sandra23s

martusia26 a twoja Pola obrócila sie??wiessz juz czy bedziesz miala cc?bo przeoczylam jesli pisalas

A wiesz że mały skubaniec tak się wiercił w tym brzuchu że aż się przekręcił dziś ostatecznie będzie podjęta decyzja co do porodu, bo mam jeszcze łożysko niskoschodzące no i waga małej też bedzie miała znaczenie.

[sandra23s]

Napisane przez martusia26

A wiesz że mały skubaniec tak się wiercił w tym brzuchu że aż się przekręcił dziś ostatecznie będzie podjęta decyzja co do porodu, bo mam jeszcze łożysko niskoschodzące no i waga małej też bedzie miała znaczenie.

no to trzymam kciuki,oby wszystko bylo po twojej mysli
daj znac po wizycie co i jak

[aaliyah]

Napisane przez gda

My też białe pampersy. Są świetne.

Znowu zaczyna się koncert i stękanie...
Już nie mam siły, jestem niewyspana i boli mnie widok tego biednego, męczącego się dziecka...

Gda, a może Henio ma nietolerancję laktozy. Czy on robi takie strzelające kupy? Możesz zrobić eksperyment - spróbuj przez dzień czy dwa odciągać to początkowe bardziej wodniste mleko i dawać Heniowi dopiero wtedy pierś. W tym pierwszym mleku jest najwięcej laktozy. Powinnaś zaobserwować różnicę w jego zachowaniu i kupkach. W sumie nie masz nic do stracenia, a nóż pomoże.

Napisane przez Dearlie

Dziękuję wszystkim za trzymanie kciuków za naszą wizytę. Mamy ją dopiero bardzo późnym popołudniem, bo mój ginek chce mnie przyjąć jako ostatnią, bo dzisiaj nie jest dzień przyjmowania ciężarnych, a musieliśmy przełożyć wizytę z 18 października, bo znowu coś mu nie pasowało.


Nikt mi nie odpowie co z tym tętnem?



Anusia powodzenia! Z całego serca życzę Ci, aby okazało się, że coś ruszyło! Jeżeli chodzi o nasze "która pierwsza", to masz moje pozwolenie na urodzenie przede mną hehe. Trzymajcie się i daj nam znać, gdyby Cię od razu wysłał na oddział.

---------- Dopisano o 11:01 ---------- Poprzedni post napisano o 10:57 ----------

A w ogóle to ja całą ciążę mówiłam, że urodzę 15 października. Jednak nie czuję, aby miało to dzisiaj nastąpić. Skurcze nadal odczuwam tak samo. Co prawda pogodniło mnie już dzisiaj 2 razy do łazienki, ale to chyba bardziej ze stresu przed wizytą i przez to niskie tętno Małego. No cóż... Antek najwidoczniej ma inne plany na datę swoich urodzin.

Dearlie, ja nie pomogę - u nas zawsze było wyższe. Tamlin pewnie by wiedziała.

Lecę bo malutki wzywa.

[aniolek21]

Dziewczyny czy to jest normalne ze niecale 4 tygodnie po porodzie dostalam okres. Wszedzie pisze ze karmiac piersia dostaje sie go duzo pozniej. Juz sama nie wiem czy martwic sie tym i isc do lekarza czy po prostu tak moze byc.

[Kalpana]

Zielona ja słyszałam, że albo na końcu tego miesiąca, w którym złożyłaś dają kasę, albo na początku następnego.

Ja mam jutro wizytę u gina i się modlę, żeby mnie od razu do szpitala nie skierował, bo akurat termin mam na jutro. Mam nadzieję, że będę mogła iść w przyszły poniedziałek, jeśli do tej pory się nic nie zacznie. Łapią mnie skurcze czasem, ale nieregularne i delikatne, ale niestety przechodzą, a tak bym już chciała urodzić.... Ale Małemu się chyba nie spieszy, bo w brzuszku cieplutko....

[gda]

Napisane przez Iwoncia81

Nie miałam wcale strupków czyli wychodzi na to że śmiało moge sie wylegiwać bo już ponad miesiąc minął od narodzin

Iwoncia, ja gdzieś czytałam wypowiedź lekarza, żeby kąpiel brać po 6 tygodniach, jak połóg się skończy.

Napisane przez Dearlie

Nikt mi nie odpowie co z tym tętnem?

Ja miałam na ktg przedział od 120-170 i nikt się tym nie martwił.

Napisane przez Agnus21

Jak cudownie, że mąż przeżywa te emocje razem z Tobą. To piękne.

Ja mam pytanie, czy poszłyście do ginekologa po tych 6 tygodniach i dopiero za jego przyzwoleniem pozwoliłyście sobie na przytulanie, czy niekoniecznie?
Ja nie wiem jak sie do tego gina wybrać. Umówie sie na konkretną godzinę a potem i tak trzeba czekać bo są opóźnienia... a ja na to sobie za bardzo nie mogę pozwolić.

Taaak, to jest piękne, masz rację! Mąż jak jest w domu to kilka razy dziennie się wzrusza, jak zajmuje się synkiem.

Ja już jestem umówiona na koniec października, ale też mam ten problem z opóźnieniami u gina... Chyba z małym pójdę.

Napisane przez aaliyah

Gda, a może Henio ma nietolerancję laktozy. Czy on robi takie strzelające kupy? Możesz zrobić eksperyment - spróbuj przez dzień czy dwa odciągać to początkowe bardziej wodniste mleko i dawać Heniowi dopiero wtedy pierś. W tym pierwszym mleku jest najwięcej laktozy. Powinnaś zaobserwować różnicę w jego zachowaniu i kupkach. W sumie nie masz nic do stracenia, a nóż pomoże.

Tak, pediatra mówiła, żeb to może być nietolerancja. Ale jego kupki nie strzelają, tylko wypływają.

Spróbuję z tym odciąganiem, dzięki.


A dziewczyny, ja mam pytanie - dlaczego część z Was po piersi daje jeszcze mm??? Bo teraz się zaczęłam zastanawiać czy ja nie powinnam...

[Dearlie]

Napisane przez Iwoncia81

Dearlie ja nie pomoge zabardzo z tym tętnem bo u nas było zawsze około 145-150

Napisane przez aaliyah

Dearlie, ja nie pomogę - u nas zawsze było wyższe. Tamlin pewnie by wiedziała.

Teraz to martwię się jeszcze bardziej. U nas też zawsze tętno było w granicach 135, poza tym pojedynczym incydentem w szpitalu, gdzie zwalono winę na sprzęt. Zejdę chyba na zawał do tej popołudniowej wizyty. Dziewczyny, a gdyby Mały był obwiązany pępowiną, to ginekolog zobaczy to od razu na usg, prawda? Przepraszam za to, że łapię takie schizy. Chyba chcę już urodzić, bo ten niepokój wykończy mnie.

Napisane przez martusia26

Dearlie nie martw się na zapas. rzeczywiście mogło być tak że mały jeszcze spał, albo się rozbudzał. a u lekarza też będziesz miała badane tętno? koniecznie obserwuj ruchy. jak piszesz że sie rozpycha to myśle że wszystko jest w porządku.
Trzymam kciuki za wszystkie dzisiejsze wizyty. ja też się wybieram na 16tą.

Będę miała badane na szczęście. Najgorsze, że jeszcze tyle godzin do tej wizyty. Na duchu podtrzymuje mnie fakt, że Antek co jakiś czas rusza się. Dość niemrawo, ale zawsze to jakiś ruch.

Kochana, ja również mocno trzymam kciuki za Waszą wizytę i czekam na wieści.

[Aneczka_G]

Dzień dobry!!!
Nie wiem jak u Was, ale u mnie na dworku piękna pogoda, słonko świeci, aż żal, że jeszcze w domku siedzimy, choć jeśli tak dalej będzie to trzeba zbierać pupki na pierwszy spacerek

Napisane przez OlejmyJutro

Cześć dziewczyny. Nie było mnie długo, bo miałyśmy trochę problemów z małą. Okazało się, że ją PRZEKARMIAŁAM . Przez to, że ulewała podrażnił się jej przełyk. Myślałam, że ciągle jest głodna, a ona chciała po prostu pić, bo mleczko łagodziło jej ten ból w przełyku. I jadła na siłę i ulewała, bo za dużo jej było i nadal się przełyczek podrażniał tymi kwasami i tak powstawało błędne koło. Teraz karmie ją z przerwami 2 - 3 godziny i nie ulewa już tyle. W ciągu dnia zdarzy się czasami nawet raz lub 2 razy. I oczywiście po nocy. Przestała płakać w ciągu dnia chyba, że na prawdę zgłodniała lub gdy boli ją brzuszek. Zaczęły się kupki co 3 dni i może dlatego ma bóle brzuszka.
Pozdrawiam Was dziewczyny

Oj umęczyłyście się z maleństwem bardzo. Najważniejsze, że już nie ulew tyle i wszystko wraca do normy.

Napisane przez Dearlie

Dzień dobry.




A dzisiaj popołudniu mam wizytę u mojego ginka. Ciekawa jestem co tam mądrego powie.

Trzymam kciuki za wizytę dzisiejszą. Tym tętnem też nie przejmowałabym się za bardzo. Mały pewnie faktycznie jeszcze rozespany był.

Napisane przez colds

aż się jej doczekać nie mogę


Ogólnie to dobry wieczór

Ja wczoraj po raz drugi w życiu straciłam dziewictwo Nie bolało, miło było . A w piątek do ginka się wybieram. I chyba zdecyduje się na antyki..

---------- Dopisano o 23:07 ---------- Poprzedni post napisano o 23:07 ----------




I czy w takim razie ma być tytuł wątku: 'ostatnie maluszki opuszczaja brzuszki, a reszta przewija juz pieluszki'?

Zazdraszczam bardzo i gratuluję ponownej utraty dziewictwa!!!
A tytuł wątku fantastyczny

Napisane przez aga_ton

a to moje Słoneczko, jak ma dobry humor

Piękny maluszek!!!! Trzymam kciuki za wizytę u specjalisty.


Moja pindka malutka zasnęła u mnie na łapkach, chyba ją znudziły wizażowe sprawy

Dziewczyny od kiedy zaczęłyście układać Wasze maluszki na brzuszkach??? Maję wczoraj tatuś tak ułożył i to chyba jej ulubiona pozycja jest. Głowę dźwigała do góry bardzo dzielnie

[marzenka1984]

"A dziewczyny, ja mam pytanie - dlaczego część z Was po piersi daje jeszcze mm??? Bo teraz się zaczęłam zastanawiać czy ja nie powinnam..."

Ja dokarmiam po piersi bo mam baaaaardzo mało pokarmu w cyckach i chyba całkowicie zrezygnuję z piersi bo jakoś mnie to dobija, że nie daje rady więcej.

Wogóle załamana jestem bo mimo, że minęło już tyle czasu od cc na szwie zrobiła mi się dziurka i z niej wylatuje co jakiś czas ropa z krwią. Położna powiedziała, że pewnie tak się musi oczyścić i żebym robiła okłady z rivanolem a jak nie przejdzie to w czwartek na izbę przyjęć się zgłosić. Boję się, że będą mi w tym grzebać albo coś

[katiem]

Czesc dziewczyny

Matko jaka mialam noc..... jak nie jeden to drugi. Jestem niewyspana.
Pawel ma katar juz ponad tydzien Ja juz tez z dwojka w domu ( i choroba) coraz bardziej zmeczona....Eh
Jeszcze do pracy dzisiaj - ale to to chyba jest odpoczynek dla mnie.

Na poprawe humoru kupilam dzisiaj na allegro spodnie. jeszcze chce zamowic sukienke i apaszke. wszystko przez internet bo nawet wyjsc na zakupy nie moge. Dzieciaczki marudne i tylko ja to ogarniam....

Byla dzisiaj polozna, ale waga jej sie popsula wiec nie wiadomo ile Kuba wazy. Sadzac po waleczkach na pewno przybral

Dearlie mysle ze nie musisz sie martwic. gdyby to polozna niepokoilo to od razu gdzies by Cie wyslala.

Katte tez chcialam wczoraj dodac zdjecia ze spacerku
JAk synus? lepiej troszke? Bo sliczny jak cukiereczek.
A Jureczek kochany co? Pomaga mamusi?

Nadrabiam dalej

Dodalam kilka zdjec na maila

[lourose]

Hej
u nas bez zmian tzn. 2 w 1
byłam dziś na ktg w szpitalu... jedna kobitka rodziła i darła się tak strasznie że oblały mnie poty z nerwów... jakby ktoś ją ze skóry obdzierał.
Jak się nic nie ruszy to w pt mam się stawić z betami w szpitalu. A poza tym mam zniżkę formy :/

Dearlie proszę mi tu się nie denerwować
Kasiam, jak przeżyłaś na uczelni w weekend? chcę karmić piersią i zastanawiam się czy będę musiała brać laktator do torby żeby nie bolało

[katiem]

Aneczka my na brzuszku od samego poczatku bo Kuba spi na brzuszku. JAk nie spi to nie bardzo lubi ta pozycje.

Gda jak masz pokarm to nie dawaj mm

JA jeszcze nie bylam u gina

[LadyBeatta]

witam Miki mial wczoraj gorszy wieczor, nie wiem dlaczego ale darl sie jak opetany ze 2 godziny, kurde pierwszy raz mu sie zdarzylo. w koncu sam sie zaczal uspokajac, dalam mu jeszcze rumianku- chyba nie zaszkodzi?- i usnal biedaczek wreszcie przed polnoca. obudzil sie kolo 4 i dopeiro o 9, i dzis jest ok.

Dearlie nie martw sie, jakby cos bylo nie tak gin na pewno to dojrzy!

Marzenka Mikus mial po bebiko zaparcia, zmienilam na nestle nan pro i jest lepiej

[katiem]

Napisane przez lourose

Hej
u nas bez zmian tzn. 2 w 1
byłam dziś na ktg w szpitalu... jedna kobitka rodziła i darła się tak strasznie że oblały mnie poty z nerwów... jakby ktoś ją ze skóry obdzierał.
Jak się nic nie ruszy to w pt mam się stawić z betami w szpitalu. A poza tym mam zniżkę formy :/

Dearlie proszę mi tu się nie denerwować
Kasiam, jak przeżyłaś na uczelni w weekend? chcę karmić piersią i zastanawiam się czy będę musiała brać laktator do torby żeby nie bolało

Nie ty jedna masz znizke formy

JAk ja pierwszy raz 2 lata temu uslyszalam krzyki dziewczyny to sie poryczalam. Juz pisalam ze Ona wolala Pomocy i Mamo

[Asiuulka89]

Napisane przez Dearlie

A ja mam jeszcze jedną sprawę. Była u mnie o 8 położna i słuchałyśmy serduszka. Mały miał cały czas tętno skaczące w granicach 115-120. Dopiero, gdy położyłam się na boku to podskoczyło do 122. Położna uspokajała mnie, że niedawno wstałam i mały pewnie nadal śpi. Mam obserwować ruchy, a gdyby ich nie było to od razu jechać na IP. Na szczęście Antek rozpycha się co jakiś czas w brzuchu, ale chciałabym zasięgnąć Waszej opinii. Czy tak niskie tętno powinno wzbudzać mój niepokój czy rzeczywiście może wynikać ono z tych powodów, które wymieniła położna? Przyznam, że ja się tym stresuję, tym bardziej, że w szpitalu już raz mieliśmy akcję z tym tętnem i już wtedy najadłam się strachu.






Dziękujemy.

Jasiu mial 100. - 110 i wtedy mialam szybko cesarke

Napisane przez marzenka1984

"A dziewczyny, ja mam pytanie - dlaczego część z Was po piersi daje jeszcze mm??? Bo teraz się zaczęłam zastanawiać czy ja nie powinnam..."

Ja dokarmiam po piersi bo mam baaaaardzo mało pokarmu w cyckach i chyba całkowicie zrezygnuję z piersi bo jakoś mnie to dobija, że nie daje rady więcej.

Wogóle załamana jestem bo mimo, że minęło już tyle czasu od cc na szwie zrobiła mi się dziurka i z niej wylatuje co jakiś czas ropa z krwią. Położna powiedziała, że pewnie tak się musi oczyścić i żebym robiła okłady z rivanolem a jak nie przejdzie to w czwartek na izbę przyjęć się zgłosić. Boję się, że będą mi w tym grzebać albo coś

Ja mialam taka dziurke i tez ropa wyplywala. Dziwne ze cie postraszyla. Ja mam wygojone juz. Lec do lekarza po recepte na neomycyne w spray i psikaj naprzemian z octaniseptem i przemywaj fioletem i nos wysokie majtki i leginsy zeby nic nie draznilo rany po tygodniu powinno sie zagoic.


Ja mialam dzisaj ekscytujacy poranek jak mlody zasnie to napisze

[gda]

Napisane przez Aneczka_G

Dzień dobry!!!
Nie wiem jak u Was, ale u mnie na dworku piękna pogoda, słonko świeci, aż żal, że jeszcze w domku siedzimy, choć jeśli tak dalej będzie to trzeba zbierać pupki na pierwszy spacerek


Dziewczyny od kiedy zaczęłyście układać Wasze maluszki na brzuszkach??? Maję wczoraj tatuś tak ułożył i to chyba jej ulubiona pozycja jest. Głowę dźwigała do góry bardzo dzielnie

Jeszcze na spacerku nie byliście...?

Ja od początku kładę na brzuszku, ale synek tylko na naszych brzuchach lubi tę pozycję.

Napisane przez katiem

Aneczka my na brzuszku od samego poczatku bo Kuba spi na brzuszku. JAk nie spi to nie bardzo lubi ta pozycje.

Gda jak masz pokarm to nie dawaj mm

JA jeszcze nie bylam u gina

No mam, ale dziwi mnie, że dziewczyny które mają pokarm, dają też mm... Przecież sposobem na to, żeby mieć więcej pokarmu, jest dostawianie dzieciaczka do cyca.

[katiem]

Napisane przez gda

Jeszcze na spacerku nie byliście...?

Ja od początku kładę na brzuszku, ale synek tylko na naszych brzuchach lubi tę pozycję.



No mam, ale dziwi mnie, że dziewczyny które mają pokarm, dają też mm... Przecież sposobem na to, żeby mieć więcej pokarmu, jest dostawianie dzieciaczka do cyca.

Ja nie dokarmiam.
Moze maluchy sie nie najadaja...

[Sojka1990]

Jaa- wyrodna matka uroczyście oświadczam iż zaprzestaję karmienia piersią.
moje dziecko dzięki butelce oduczyło się cyca i w nocy to dla nas obu nerwówka- mała łapie dwa razy zassie i jest wnerw że cyc wypada, tak więc koniec a ja wracam do normalnego życia dietetycznego do tego wczoraj zauważyła pleśń (!) na pokrywkach od pojemników do przechowywania mleka (podejrzewam że lodówka za słabo chłodzi bo wszystko jakoś szybko się w niej psuje a ma dopiero rok :/ bo pojemniki były myte dokładnie za każdym razem)
Pierwsza noc na mm za nami troche dyskomfort dla mnie bo usze do kuchni biegać a mała nie wie o co kaman- czemu mama zostawia ją płaczącą i gdzieś sobie wychodzi, lae po butli zasypia cudnie. no i dziś rano takąąąą ładnąąą kupe walneła, gdzie rano zawsze było stękanie że iść nie chce.

ale mnie wkurzył tel z ZUSu naszego kochanego.. wiecie co no jaja se robią.. mam jeszcze dwa wioski napisać- jeden od kiedy a byc wyplacany urlop acieżyński (i tutaj paniusia podała mi datę- ocywiście urodzenia mojego dziecka, więc ☠☠☠☠a mac jak wiedzą to po co mam to pisać??? kolejne piseko od razu zebym napisała o przedłużony urlop- i tu tez mi date podała no i mam dołączyć oświadczenie że nie bede podejmować w tym okresie zadnych działan związanych z prowadzeniem działalności- czyli nawet jako ze mam swoją działalność to pracować nie mogę

[katiem]

Napisane przez Sojka1990

Jaa- wyrodna matka uroczyście oświadczam iż zaprzestaję karmienia piersią.
moje dziecko dzięki butelce oduczyło się cyca i w nocy to dla nas obu nerwówka- mała łapie dwa razy zassie i jest wnerw że cyc wypada, tak więc koniec a ja wracam do normalnego życia dietetycznego do tego wczoraj zauważyła pleśń (!) na pokrywkach od pojemników do przechowywania mleka (podejrzewam że lodówka za słabo chłodzi bo wszystko jakoś szybko się w niej psuje a ma dopiero rok :/ bo pojemniki były myte dokładnie za każdym razem)
Pierwsza noc na mm za nami troche dyskomfort dla mnie bo usze do kuchni biegać a mała nie wie o co kaman- czemu mama zostawia ją płaczącą i gdzieś sobie wychodzi, lae po butli zasypia cudnie. no i dziś rano takąąąą ładnąąą kupe walneła, gdzie rano zawsze było stękanie że iść nie chce.

ale mnie wkurzył tel z ZUSu naszego kochanego.. wiecie co no jaja se robią.. mam jeszcze dwa wioski napisać- jeden od kiedy a byc wyplacany urlop acieżyński (i tutaj paniusia podała mi datę- ocywiście urodzenia mojego dziecka, więc ☠☠☠☠a mac jak wiedzą to po co mam to pisać??? kolejne piseko od razu zebym napisała o przedłużony urlop- i tu tez mi date podała no i mam dołączyć oświadczenie że nie bede podejmować w tym okresie zadnych działan związanych z prowadzeniem działalności- czyli nawet jako ze mam swoją działalność to pracować nie mogę

?????? No co Ty gadasz???? Kurcze ja nie musialam. Ale ja i moja ksiegowa (czyli moja mama) jestesmy przekonane ze mozna pracowac... No kurde ale by to bylo swinstwo. Niech w takim razie wyplacaja mi tyle ile zarabialam, a nie wg skladki do cholery.
No niezle jaja.

A co do mm to jak zaczne chodzic jak zombie tez dam sobie spokoj - oczywiscie z nadzieja ze bedzie wiecej przesypial w nocy.

[marzenka1984]

Napisane przez Asiuulka89

Jasiu mial 100. - 110 i wtedy mialam szybko cesarke

Ja mialam taka dziurke i tez ropa wyplywala. Dziwne ze cie postraszyla. Ja mam wygojone juz. Lec do lekarza po recepte na neomycyne w spray i psikaj naprzemian z octaniseptem i przemywaj fioletem i nos wysokie majtki i leginsy zeby nic nie draznilo rany po tygodniu powinno sie zagoic.


Ja mialam dzisaj ekscytujacy poranek jak mlody zasnie to napisze

Kobieto ależ mnie uspokoiłaś dzięki mam nadzieje, że mi się też zagoi. Nikt mnie nie uprzedził, że tak ma być albo, że tak będzie. Lecę na spacerek z młodym to wstąpie do apteki i będę robić tak jak poradziłaś.

[Asiuulka89]

Napisane przez Sojka1990

Jaa- wyrodna matka uroczyście oświadczam iż zaprzestaję karmienia piersią.
moje dziecko dzięki butelce oduczyło się cyca i w nocy to dla nas obu nerwówka- mała łapie dwa razy zassie i jest wnerw że cyc wypada, tak więc koniec a ja wracam do normalnego życia dietetycznego do tego wczoraj zauważyła pleśń (!) na pokrywkach od pojemników do przechowywania mleka (podejrzewam że lodówka za słabo chłodzi bo wszystko jakoś szybko się w niej psuje a ma dopiero rok :/ bo pojemniki były myte dokładnie za każdym razem)
Pierwsza noc na mm za nami troche dyskomfort dla mnie bo usze do kuchni biegać a mała nie wie o co kaman- czemu mama zostawia ją płaczącą i gdzieś sobie wychodzi, lae po butli zasypia cudnie. no i dziś rano takąąąą ładnąąą kupe walneła, gdzie rano zawsze było stękanie że iść nie chce.

ale mnie wkurzył tel z ZUSu naszego kochanego.. wiecie co no jaja se robią.. mam jeszcze dwa wioski napisać- jeden od kiedy a byc wyplacany urlop acieżyński (i tutaj paniusia podała mi datę- ocywiście urodzenia mojego dziecka, więc ☠☠☠☠a mac jak wiedzą to po co mam to pisać??? kolejne piseko od razu zebym napisała o przedłużony urlop- i tu tez mi date podała no i mam dołączyć oświadczenie że nie bede podejmować w tym okresie zadnych działan związanych z prowadzeniem działalności- czyli nawet jako ze mam swoją działalność to pracować nie mogę

czyli to dzisiaj ten dzien zacny

dzisiaj miałam pierwszą kolizję w soim życiu jadę sobie główną drogą a tu nagle dostałam strzał w bok naszczescie w tyl a nie w przód bop tam siedział Jaśko no i nawet się nie oglądałam tylkko telefon i na policję a że rozmawiąłam z teściową przez telefon to mój Tzet był w sekundę. Potem tesciowa przyjechała po Jasia a my sterczeliśmy i czekaliśmy na policję. nam się nic nie stało na szczescie ale jakby cos Jasiowi się stało to bym faceta za☠☠☠☠☠☠☠ila.
więc mój forescik został uszkodzony niestety, po za tym okazało się ze pare dni mamy nie wazny przeglad i doczepili mi sie do dokumentów bo mam nie zmienione prawo jazdy i teraz na szybko musze sie zameldowac w ostrowie i zmieniac dokumenty od rana wiec latam przez ten gupi wypadek. sie strachu najadłąm i jestem ogllnie cala w stresie jeszcze no ale trudno. a wogole facet probowal zwalic wine na mnie powiedzial mi ze mogla mnie pani przepuscic no pewnie ja na głownej a on wymusza pierwsszenstwo

no i kawiarnie zaczeli robic i tam jest taki syf ze masakra i codziennie teraz musze tam byc

no to tyle ide sobie zapalic z tego wszystkiego

[Hatti]

czesc dziewczyny,
melduje,ze wreszcie rodze!
wlasnie wrocilam ze szpitala(pierwszy etap indukcji za nami) i czekam na mocne skurcze-sa juz regularne bo co 5min ale rozwarcie na 2palce i glowka wysoko.dlatego wyslali nas do domu.
jak mnie wezmie konkretnie to wracamy do szpitala-najpozniej mamy dotrzec na 8 wieczorem.
troche zaczynam miec stracha!