2012-10-17, 12:52
|
#694
|
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-07
Lokalizacja: Słońce
Wiadomości: 3 387
|
Dot.: Prokrastynacja, czyli zgubne odkładanie na później... cz.III
Cytat:
Napisane przez tigrinha
Prawda, że to superowe  ? Niestety moja mimoza padła  Ale za to bardzo dobrze rośnie papaja, której nasionka przeleżały w ziemi ze dwa miesiące. I jeszcze jakiś pióropusz mi rośnie, a zupełnie nie pamiętam co ja tam takiego wsadzałam 
Aha, Patri, codziennie zaglądam po kilka razy na bloga w poszukiwaniu Eurek  - kiedy się doczekam  ?
|
Dobra jesteś!
Kiedyś też coś mi wyrosło i zaczęło się płożyć i rosnąć, rosnąć, rosnąć, kurka potwór jakiś.
A później wypuściło mały żółty kwiatuszek, następnie z nieznanych przyczyn padło.
Okazało się, że był to pęd arbuza, się wykluł z pesteczki. 
Ja wczoraj wsadziłam mimozę, tylko nie do ziemi, ale takiej żelowej "gleby".
Widzę, że nasionka spuchły od wody, zobaczymy czy coś z tego będzie.
Fajnie wygląda wizualnie ta gleba. 
(To na zdjęciu to sosna zwyczajna ! wyrosła z nasionka wydłubanego z szyszki , mam 10 żyjących sztuk, chcesz jedną? )
A Eureki? Wierz lub nie, uleciały. Może wrócą jak wreszcie siądę do pisania w tym blogu. Chciałam wreszcie napisać słowo do tygodnia planowania swojego czasu, bo z tym było marnie. Są postępy, ale jeszcze nie odnotowane. 
Idę farbować się na blond blond. Pa
Edytowane przez Patri
Czas edycji: 2012-10-17 o 12:58
|
|
|