Wizaz.pl - Podgląd pojedynczej wiadomości - Biegamy,piszczymy,na szafki wchodzimy,nie możemy się doczekać sanek i zimy.07-08.2011
Podgląd pojedynczej wiadomości
Stary 2012-10-25, 10:47   #265
brumek
Zakorzenienie
 
Avatar brumek
 
Zarejestrowany: 2007-04
Lokalizacja: Wa-wa
Wiadomości: 7 993
Dot.: Biegamy,piszczymy,na szafki wchodzimy,nie możemy się doczekać sanek i zimy.07-0

Hej kochane moje gadułki

Cytat:
Napisane przez mamad1 Pokaż wiadomość
Brumek, Brunetka poszło od PP Historię imienia i nazwiska podam później
PP mnie zdzwiło, ale zaprosiłam

Cytat:
Napisane przez mamad1 Pokaż wiadomość
Wczoraj w przypływie moich "ludzkich" odruchów rozmawiałam trochę z moją teściową, m.in. o tym nieszczęsnym wózku, którego nigdy nie lubiłam i coś o Patrykowi. Mówię, że ostatnio daję Patrykowi sztućce, żeby sam próbował jeść (wiem, że już dawno powinnam to zrobić), to ta do mnie, że "on przecież jest jeszcze za mały i nie umie!". A niby jak się ma nauczyć? Nagle skończy ileś tam i sama umiejętność na niego spadnie? Nie dziwcie się, że unikam z nią rozmów (zwłaszcza na temat wychowania), bo zwykle tak one wyglądają...
Teraz Mały jest z babcią i ta tak krąży po mieszkaniu, żeby przypadkiem nie wszedł do pokoju, w którym my mieszkamy...
Co za człowiek. Najgorsze, że nic nie da się na to (na nią) poradzić
Dobrze, że chociaż nam możesz się wyżalić i powkurzać na teściową

Cytat:
Napisane przez eveewe Pokaż wiadomość
brumku az tyle nie mialas @ ja dostalam rowno 6 tyg po porodzie
Tyle... chlip chlip

Cytat:
Napisane przez ellika Pokaż wiadomość
brumek @ to i tak długo nie miałaś, ja już dostałam nawet jak jeszcze karmiłam UU. Jak juz dostałam to nie czułam nostalgii, wręcz przeciwnie, raczej byłam zła, że znowu trzeba bedzie się z tym chol.erstwem męczyc
Teraz jestem na etapie - ja chcę znowu zajść w ciąże - ale tylko psychicznie, starania zaczynamy w czerwcu 2013, tylko ciiiii ale normalnie mam obsesję powolutku, tak samo jak było przed zajściem z Karolcią...

Kiedy przestanę mieć pokarm? - nie karmię już 5 miesięcy (dopiero teraz sobie to uzmysłowilam ) a dalej mam kropelki pokarmu
Długo, wiem. Z tym, że cały czas intensywnie karmię, więc mnie to zaskoczyło, bo się przyzwyczaiłam że jej nie ma Ale może to lepiej... Bo właśnie szanse na to drugie się pojawiają
Kochana, podoba mi sie ta Twoja obsesja Fajnie, że już to czujesz. Powodzenia!

A z tym pokarmem to mnie zaskoczyłaś. Myślałam, ze to kilka tygodni i śladu nie ma. Nataka chyba pisała, że po tygodniu to już było w miarę normalnie...

Cytat:
Napisane przez pieleszka Pokaż wiadomość
witam się
pracy dużo, całe biurko zawalone papierami, ami coś wlazło w bark jak na złość i nie mam siły w klawiaturę stukać, bo przy każdym ruchu ręką mnie boli
Na pocieszenie powiem, że już tylko 1,5 dnia i weekend

Cytat:
Napisane przez agni82 Pokaż wiadomość
J-23 znowu nadaje (patik)
I tu mam pytanie: wasze dzieci chodzą tam gdzie Wy je prowadzicie czy tam gdzie one was prowadzą?
Bo u nas to wygląda tak, że ja mam iśc gdzie Sara mnie prowadzi, a nigdy odwrotnie. I nie chce chodzić absolutnie po prostej i równej powierzchni, kostce, drodze, chodniku. Zawsze to wertepy, trawniki. Tylko tam chce chodzić.
A gdzieżby tam Tzn. czasem idzie tam, gdzie go prowadzę, ale chętnie i często odbija w swoją stronę. I muszę za nim gonić Pozwalam mu, bo to w końcu dla niego spacer, a nie dla mnie. A jak już pora do domu, to po prostu biorę pod pachę i tyle

Cytat:
Napisane przez JustPi Pokaż wiadomość
moje skowronki od 5 zaczęły ćwierkać suszyłam dziś włosy z małą przylepą przy nodze, ale przynajmniej humorki im dopisywały i od razu tryb brojenia się im włączył jak wychodziłam mieszkanie jak po huraganie już wyglądało
teraz dwie kawy później jakoś obudzona bardziej nie jestem


miłego dzionka, zdrówka dla chorowitków, udanego spotkania (Brumek i Piwnooka)

Coraz częściej myślę o takiej sytuacji, kiedy sie ma dwa skowronki w domu Boję się tego... Chcę, czuję że już się powinno to stać, ale mam pietra Bo jak sobie poradzę całkiem sama z taką dwójką. Szczególnie, ze bardzo chciałabym nie "zabrać" nic z siebie Tymkowi...

Cytat:
Napisane przez Natka_ Pokaż wiadomość
Mam pytanie!
Jak długo trzeba inhalować dziecko? Domek usiedzi spokojnie z maseczką na twarzy przez pół godziny, tylko czy to wystarczy?


Właśnie! Brumku, Piwnooka udanego spotkania

Pół godziny wysiedzi Natka, Ty szczęściaro! Pewnie że starczy. Mi w aptece mówili, że starczy już 10 minut u takiego malucha.

I dzięki

---------- Dopisano o 10:47 ---------- Poprzedni post napisano o 10:46 ----------

Cytat:
Napisane przez jacieeeee Pokaż wiadomość
Wychodzimy !!!!!!!!!!!!


Cytat:
Napisane przez telik Pokaż wiadomość
tak chodzi dookoła ławy i przy półkach i za rączki tez chce chodzić

jaśkowi katarek zmniejszył sie i przeszedł na mnie

poznanianki(Marzenka, piwnooka, blondynka)
pytanko póki co niezobowiązujące
w weekend 1/2 grudzień macie cos w planach?
- no to zaraz ruszy sam, zobaczysz
- buuuu, to też niedobrze...
- ale szczęściary z tych poznanianek
__________________
........................
brumek jest offline Zgłoś do moderatora