[Agateczka*]

Napisane przez Mokka_83

to ja od razu uprzedzam, że nie wracam prosto po wizycie do domku, tylko jedziemy do teściów, bo dziś Elżbiety Oooo, jak się cieszę
Tak więc pojawię się wieczorem z meldunkiem

Widzę że też lubisz takie wizyty u teściów
bo jak tylko się zbliżają jakieś imieniny to po prostu mnie trafia....

Napisane przez pani22ka

Jestem po wizycie. Jestem taka szczesliwa ze szok. dziec zdrowy. Fikal, szalal, serduszko dwa razy szybciej bilo niz moje (a moje tez na dopingu bylo )
Prawdopodobnie kolejny chlop na watku ale lekarz ostroznie typuje. dopoki moszna sie nie wyksztalci nie powie na 100%, ale raczej synus

no to brawo za raczej Torresa

Napisane przez Sorceresss

Witajcie

chciałam zaznaczyć, że 12 marca rodzą się BARDZO MĄDRE DZIECI hihih jam jest z 12.03

Ach dobrze wiedzieć ale pewnie wszystkie tu urodzimy mądre dzieci no i oczywiście to samo powiemy o swojej dacie urodzenia

Napisane przez joanna200

ja mam jeszcze dodatkowo ten problem, że dzieciak ma WSZYSTKO!
Co się mu zachce to rodzice lecą i kupują..
ale kolejki nie widziałam..

no to ja też wiem że nic mu nie brakuje ale nie jestem w stanie wiedzieć wszystkiego co ma a czego nie, więc po prostu kolejka wydaje się rzadszym prezentem niż samochód których ma "tysiące"

Napisane przez Villga

Pisałam już kiedyś, że moja siostra też jest w ciąży. Dostałyśmy taką masę różnych rzeczy od rodziny że dosłownie cały strych jest zagracony! Szok!
Ale powiem Wam, że owszem, cieszę się, ale też trochę mam wnerw...
No bo wszystko przywożą do mnie i zawsze ZAWSZE jest hasło: Podzielicie się jakoś... No taaak, jasne. O ile z ciuszkami nie ma problemu większego ( po 1 jest ich masa: z resztą siostra ma mieć synka a ja córeczkę (choć to jeszcze nie pewne) ale jakoś ciuszki da sie podzielić na chłopca i dziewczynkę). Ale np. wózek, łóżeczko, mata, karuzela, wanienka itp.itd. no szok! Zostawie sobie jędza- oddam siostrze- sama będę musiała kupić a kasy mało. No i z tego wszystkiego zamiast się cieszyć to zła jestem...
Wolałabym żeby np. przywiezli siostrze i powiedzieli: masz, to dla Ciebie wózek. Nawet bym zazdrosna nie była. Dali jej, fajnie, niech ma. A tak? Mąż mówi, żeby losowanie zrobić. Ale znając mnie to ja wszystko oddam. Eh. Głupia jestem, co? Ludzie większe problemy mają.
Eh. Wyżaliłam się.

Buziaki dla Was w ten pochmurny dzień, trzymam kciuki za wszystkie wizyty

Eee nie oddaj wszystkiego podzielcie się jakoś, no właśnie może losowanie zróbcie, może jednak siostra w czymś ustąpi nie zagarnie wszystkiego...

Napisane przez OtTakaJa

Z dzieckiem wszystko w porządku, ma 17tyg i 5dni, brzuch juz nie boli dzisiaj i mam nadzieję, że tak zostanie. A i przypomniało mi się, że wiele z Was ma problemy z zaparciami, powiem Wam, że polecam ciasteczka Sunbites. Co prawda ja nie miałam takich problemów do tej pory ale jak zaczełam je jeść to odwiedzam toaletę dwa razy dziennie

dobrze że już wszystko dobrze