2007-02-21, 12:18
|
#4306
|
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-05
Wiadomości: 3 832
|
Dot.: Próbować do skutku!!!!!!!
Cześć Kobitki,
znalazłam wolną chwilę, więc piszę...
Czytam Was sobie regularnie i na prawdę jestem pełna podziwu, takie ilości postów to czasem niewiarygodne...
A u mnie bez zmian, tylko czasem mnie już deprecha dopada, bo mam dziś 37 dzień od zabiegu (który ponoć należy traktować formalnie jako miesiączkę - czyli to jednocześnie 37 d.c.) i NIC, jedno wielkie NIC. Ani śladu tej przebrzydłej @ i ani jednego znaku, który wskazywałby, że nadchodzi. Trochę mnie męczy perspektywa, że jak nie dostanę do poniedziałku, to będą mnie faszerować strasznymi ilościami luteiny na wywołanie... standard po 6 tygodniach... To taka trochę paranoja - każda z nas ma jeden cel, a trochę inne zmartwienie - wy się staracie i denerwujecie, że nic z tego nie wychodzi - ja się denerwuję, że choć bym bardzo już chciała - starać się nie mogę - ani nawet planować starań, bo @ brak!
Buziaki   
Wchodzi facet po pracy do domu i od progu bardzo podniesionym głosem krzyczy do żony:
- Obiad kobieto! JUŻ!!
Żona oburzona brakiem kultury swego małżonka mówi:
- A może by tak MAGICZNE słówko!!
Mąż bez chwili zastanowienia:
- Abrakadabra TY STARA WIEDŹMO!
Nie wiem jak Wy - ja się popłakałam
|
|
|