2012-11-27, 13:34
|
#2
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2012-02
Wiadomości: 1 923
|
Dot.: Jestem gruba, pomocy, depresja
Cytat:
Napisane przez Onagrubas
Bardzo proszę o pomoc.. bo wpadam w depresję...Od czerwca do pazdziernika przebywałam w Grecji - praktykowałam w hotelu. Miałam tam dostęp do jedzenia, lodów, alkoholu... wszystkiego co niezdrowe i kaloryczne... przez te 4 miesiące przytyłam ponad10 kilo.
Każdy się ze mnie śmieje teraz. Po moim powrocie.. pierwsze słowa , które padają w moją stronę "Ale przytyłaś!!!" Przed wyjazdem ważyłam 58 kg przy wzroscie 168, teraz ważę 69. Czuję się źle, nieatrakcyjnie..nie wiem jak mogłam się dopuścić do takiego stanu. Najgorszy jest brzuch, ramiona i uda. Dodam, że nigdy nie miałam płaskiego brzucha. Mój były chłopak też ciągle mi mówił,że powinnam coś zrobić ze sobą...ale ja nie wiem jak. Nigdy się nie odchudzałam, nie jestem osobą aktywną fizycznie. Mam dużo nauki i pracy umysłowej.
Proszę o jakieś rady.. jak to szybko zgubić??? Czego nie jeść? Może zakupić jakieś suplementy? Chciałabym zrzucić ok 15 kg do końca stycznia. Jestem gotowa na wszystko!!! Dziękuję za rady.
|
15 kg do końca stycznia? Mamy koniec listopada.
Nie ma opcji. Nawet nie próbuj. Pamiętaj, że ciało masz jedno na całe życie.
Chyba, że do końca lutego chcesz te 15 kg z powrotem, plus 3 kg gratis i z tendencją zwyżkową w ramach rozregulowanego metabolizmu. Wtedy-śmiało.
Tę część z aktywnością fizyczną trzeba zmienić. Albo chudniesz i nabierasz pięknej sylwetki, albo nie ćwiczysz-up to you. Bez aktywności fizycznej zrobisz z siebie chudego kapcia.
https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=658594
https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=656876
https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=658392
Mnóstwo znajdziesz całkiem rozsądnych wypowiedzi. Pobuszuj na tym forum-naprawdę, sporo znajdziesz osób w podobnej sytuacji.
Aha. I zmień znajomych. Skoro ich pierwszą reakcją po zobaczeniu Ciebie są niesympatyczne docinki to albo mają specyficzne poczucie humoru, którego Ty nie rozumiesz, albo po prostu są bezczelni. Ani jedno ani drugie nie wróży dobrze przyjaźniom.
|
|
|