2012-12-17, 22:24
|
#4192
|
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-11
Lokalizacja: Londyn
Wiadomości: 4 702
|
Dot.: Mamy lipcowo-sierpniowe 2013
Czesc .. nie bylo mnie dugo , czuam ze cos jest nie tak - nie chcialam i was straszyc ..
Dzis podobno mila byc 9t3d
w piatek w pracy w toalecie zauwazylam jakies brudy na papierze , nie wielkie ilosci , ale zwolnilam sie natychmiast pojechalam do szpitala ..
Kazali mi nasikac do kubeczka i czekac . W Koncu mnie przyjeli za jakims parawanikiem , pani wziela kubeczek z moczem i poszla. Za trzy minuty byla z powrotem . Stwierdzila ze ilosci krwi sa niewielkie , ze mocz jest ok , usg nie ma dostepnego w tej chwili ale dla mojego spokoju da mi posluchac serca , jesli wogole je slychac bo ciaza jest wczesna. Przyszla z jakims prowizorycznym urzadzeniem , przylozyla do brzucha i stukanie bylo i to porzadne , wiec ucieszylismy sie i poszlismy do domu . Wzielam trzy dni wolnego i przelezalam caly weekend ,ale brudzenia nadal mialam . Nie krew ale takie brazowe uplawy jak czasem pod koniec okresu alub przed. Zadzwonilam do prywatnego ginekologa i umowilam sie na wtorek . Dzisiaj zadzwonili do mnie z tego szpitala z Early Pregnancy Unit i kazali przyjsc na usg . Pojechalam , zrobili usg dopochwowe i powiedzieli ze niestety - serce nie bije. Szok ! Mowie - dwa dni temu bilo , slyszelismy - ona mowi ze niestety to nie mozliwe . Odeslali mnie do domu , do 10 dni mam czekac na samoistne poronienie i potem kolejne usg ewentualnie zabieg . Placz , lament mozecie sobie to wyobrazic . Juz tlumacze sobie ze tak musialo byc , widocznie cos bylo nie tak i dobrze sie stalo . Bee probowac dalej . Ale nie daje mi spokoju mysl ze slyszalam serduszko a ona mowi ze to nie mozliwe. Na jutro mam wizyte prywatna ktorej jescze nie odwolalam , mam isc ? mam upewnic sie jeszcze raz ? usg dopochwowe jest chyba bardzo dokladne , moglo sie pomylic ? Prosze poradzcie cos , nie chce robic sobie zbednych nadzieji , ale moze jednak ? Pozdrawiam Was kochane , i caluje Wasze brzuszki zeby dobrze sie chowaly
|
|
|