2012-12-23, 13:08
|
#61
|
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2012-11
Wiadomości: 294
|
Dot.: Wegetarianie na weselu
[1=18d73f41c1c01aef8fdf04b 5e3282c14752c25f5_62181c6 d1d29a;38254112]
I co ztego, że nie napisałaś wprost, skoro twoja wypowiedź miała pogardliwy wydźwięk?[/QUOTE]
pogardliwy wydźwięk? hahahahaha   to mnie dopiero rozbawiłaś chyba nie słyszałaś NIGDY pogardliwej wypowiedzi skoro Twoim zdaniem zgodzenie z opinią poprzedniej dziewczyny jest pogardliwe.
Zacytuję sama siebie: "o z tym się trochę zgodzę. Może nie paranoja ale faktycznie jak czasami spotykamy się na większych domówkach z jedną koleżanką wegetarianką (reszta towarzystwa mięsożerna) to coś o niej zawsze myślimy, żeby miała bez mięsnego. A idąc do niej to można zapomnieć, że się na imprezie poje :/ tylko pić zostaje.. a też by było miło jakby pomyślała, że poprostu lubimy połączenie piwa lub wódki z kabanosami czy innymi przegryzkami mięsnymi nawet takie suszone mięso w formie jakby czipsów ( nie musiała by tego przyrządzać, wystarczy kupić w opakowaniach jak zwykłe czipsy).
Osobiście ja to odbieram jako, że ma w dupie nasz smak i gust i próbuje na siłę wcisnąć jakieś sałatki i szpinaki :/ a idąc do nas zawsze ma coś dla siebie :P "
Co w tym jest pogardliwego? Nigdzie tutaj nie obrażam ludzi nie jedzących mięsa, nie mówię, że robią źle, ani nie przekonują do niczego, a osobiście mam gdzieś co kto wkłada do garnka i co sobie jada w swoim codziennym jadłospisie. Potwierdzam jedynie wypowiedź poprzedniczki, że zazwyczaj osoby mięsożerne na imprezach myślą o wege a w drugą stronę bywa różnie.
Ogólnie to już był podobny post założony przez Lovela5, i w moim odczuciu ona potrafi dyskutować z dystansem i spokojem, Ty Lisbeth natomiast dla mnie reagujesz strasznie emocjonalnie.
A i zapytałaś skąd pomysł, że nie myśli o różnych gustach, ano stąd, że posiada kota, który z natury zabija inne zwierzęta bo jest mięsożerny. I kupuje mu saszetki z żarciem kocim które są mięsne. I w tym wypadku kupowanie mięsa jej nie przeszkadza bo kot żeby był zdrowy musi jeść mięso. Więc skoro potrafi kupić kotu, to czemu nie nam? W moim mniemaniu dlatego, że na siłę próbuje narzucić swój styl jedzenia innym co jest irytujące.
|
|
|