Wizaz.pl - Podgląd pojedynczej wiadomości - Macierzyństwa cienie i blaski-były słonice dziś znowu są laski -Mamusie XI - XII 2012
Podgląd pojedynczej wiadomości
Stary 2013-01-10, 12:26   #531
Sola1
Zakorzenienie
 
Avatar Sola1
 
Zarejestrowany: 2012-04
Wiadomości: 8 528
Dot.: Macierzyństwa cienie i blaski-były słonice dziś znowu są laski -Mamusie XI - XI

A ja chciałam się pochwalić, że od wczoraj już oczko nie ropieje.
Jednak narazie nie chwalę dnia przed zachodem słońca. Poczytałam trochę o tej dolegliwości i jeśli jest to nawracające to przyczyną może być niedrożny kanalik łzowy. W większości przypadku w wyleczeniu tej dolegliwości potrzebny jest czas - z czasem to się samo udrożni i przemywanie solą fizjologiczną. Czasem się zdarza, że nie udrożni się to trzeba zrobić poprzez zabieg jak dziecko jest starsze. Generalnie dobrze, żeby oko obejrzał okulista ( nie tylko pediatra) i ocenił.

Ja z kolei wypróbowałam rumianek i sól fizjologiczną + jeden sposób o którym przeczytałam w necie, bo myślę, że u mojej to miało podłoże bakteryjne - ona często majdruje paluszkami w okolicach oka. Miałam jeszcze później sprawdzić zwykłą herbatę, ale nie chciałam dawać wszystkiego naraz, a teraz już chyba wszystko jest ok.

A ten sposób o którym wyczytałam w necie to przemywanie oka ( po uprzednim oczyszczeniu oka z ropy solą fizjologiczną) wacikiem z odciągniętym mlekiem matki. Wyczytałam, że ma ono działanie przeciwbakteryjne.
Znalazłam to przypadkiem - jednej mamie zaleciła to okulistka po tym jak nie mogła się uporać z tym problemem stosując różne medykamenty. Zaczęłam szukać o tym w necie i okazuje się, że jest to znany sposób.

---------- Dopisano o 13:26 ---------- Poprzedni post napisano o 13:21 ----------

Cytat:
Napisane przez nielegalnaa Pokaż wiadomość
Ja jeszcze nie..ale jestem dopiero 3,5 tygodnia po porodzie. Chociaż przestałam karmić cycem, także podejrzewam, że za jakiś czas @ powinna się pojawić.


Ja za każdym razem jak Mała zwymiotuje to mnie paraliżuje, bo zawsze się boję, że się zakrztusi. Na szczęście zdarzyło jej się to 3 razy. Najbardziej mnie jednak ogarnia panika jak leci jej też noskiem, od razu biegnę po aspirator i odciągam to mleczko z nosa
Najgorzej jednak wspominam jak jej się trochę ulało w szpitalu, i ja w strachu ją wzięłam a ona wiotka (myślałam, że zemdlała czy coś, a ona po prostu zasnęła), w każdym razie od razu nacisnęłam guzik żeby przyszła położna. A ona przylazła, tylko coś tam ją poklepała i wychodząc jeszcze mnie opieprzyła, że z koleżanką z sali jesteśmy chodzące i, że niby nie możemy tak sobie wzywać alarmem położnej i mamy same przychodzić A gdyby tfu tfu jej się naprawdę coś stało to zanim ja bym tam doleciała do tych położnych...Głupia baba.
Jak tylko widzisz, że zaczyna się krztusić to przekręcaj na boczek - u mnie w 99% pomaga, a jak nadal widzisz, że jeszcze jest nieciekawie to główką do dołu tak żeby była niżej niż reszta ciała i poklepuj po pleckach robiąc taką łódeczkę z dłoni.

Cytat:
Napisane przez kotperski84 Pokaż wiadomość
Czy dobrze zrozumiałam, że Sola urodziła w Poznaniu? Myślałam, że jest z Warszawy Blondynka Bo właśnie szpital na Polnej zamknęli 2 dni temu z powodu świńskiej grypy.

Dziewczyny,co myślicie o smoczku? Mój mały w poważaniu ma lovi, aventa i je wypluwa, a smoczki z Rossmanna za 9zł, które miały być zapasowe - uwielbia. Mimo, że dobrze je po ponad pół godziny średnio co 3h, super przybiera na wadzie (mam nadmiar pokarmu mimo cc ) , ciągle wsadza palce do buzi. Martwiłam się, bo wiadomo, różne są zdania o smoczkach, moja położna twierdzi, że do roku można używać smoczka, bo to lepiej niż 2letnie dziecko z palcami w buzi, a takie często widuje...

Odnośnie cc- znam ten ból braku odwiedzin dopóki nie dojdziesz do formy. Rodziłam w szpitalu św.rodziny, tam odwiedziny są tylko w specjalnym miejscu, ale jak dojść i usiedzieć dobę czy 2 po cesarce
Ja już dawno urodziłam. Przeklejałam posta Evveliny
Sola1 jest offline Zgłoś do moderatora