Macierzyństwa cienie i blaski-były słonice dziś znowu są laski -Mamusie XI - XII 2012 - Strona 18 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Być rodzicem > Odchowalnia - jestem mamą

Notka

Odchowalnia - jestem mamą Forum dla rodziców. Tutaj porozmawiasz o połogu, karmieniu, wychowaniu dziecka. Wejdź i podziel się swoją wiedzą i doświadczeniem.

Zamknij wątek
 
Narzędzia
Stary 2013-01-10, 10:33   #511
nini_b
Zadomowienie
 
Avatar nini_b
 
Zarejestrowany: 2012-08
Lokalizacja: lubelskie
Wiadomości: 1 451
Dot.: Macierzyństwa cienie i blaski-były słonice dziś znowu są laski -Mamusie XI - XI

Cytat:
Napisane przez Sola1 Pokaż wiadomość
"Kochane mamusie, nie jestem w stanie nadrobić, ale właśnie lecą mi łezki, dziękujemy za tak ciepłe powitanie. Ważył 4310 i ma 60cm. Nie da sie ukryć jest ciężki, porod cudny, płakałam ze szczęścia jak tylko go wyciągnęli, później synuś był z mężem jak mnie zszywali, następnie w trójkę sie całowaliśmy na sali pooperacyjnej, ale dokładny opis w domku napiszę. Głodomor straszny, dlatego jak schodziło znieczulenie zdążyli go 2 razy nakarmić wiec z karmieniem męki. Dostawiali mi go przedwczoraj, trochę sie napił po ciężkiej walce, dzwoniłam a one z łaska przychodziły, ale trzeba przyznać ze chyba z 20 razy dzwoniłam. Walczę z personelem dla mojego synka. Od początku mocno charczał i ciężko oddychał, mówiłam ze to nie jest normalne, pediatra był kilka razy a później już mi powiedział ze jestem przewrażliwiona i niektóre dzieci tak maja- problem z krtanią. W nocy jednak go zabrali na obserwację, oddali po 7 godzinach, niby wszystko ok ale mam mieć na niego oko. Cycki masowałam żeby pobudzać laktacje ale niestety zbuntowały sie, mały krzyczy ale dostawiam, później dokarmiam. W domku mam nadzieję ze rozkręcę piesi laktatorem. Tatuś bardzo szczęśliwy, smutno nam bo nie moze nas odwiedzić, szpital zamknięty z racji świńskiej grypy w Poznaniu i to jedyny powód z którego płacze. szwy ciągną, mało pomocne położne, cycki poranione, synek płacze, ale to pikuś w porównaniu z tym jak tęsknię za mężem i domem. Mieliśmy dzis wyjść ale niestety zrobił sie żółty i teraz sie opala. Rano pobiorą krew i podejmą decyzję co dalej. Mam nadzieję ze będę mogła zostać tak długo jak synek."
Trzymam kciuki za Was oboje. Znam ten ból, bo też jestem co cesarce i tż również nie mógł odwiedzać nas na sali tylko w osobnym pokoju odwiedzin, więc zobaczyliśmy się dopiero jak stanęłam na nogi. U mnie w szpitalu na szczęście przynieśli mi małego zaraz po cesarce, chociaż nadal nie mogłam się ruszać od znieczulenia. położna przystawiła mi go na leżąco i dzięki temu w miarę szybko nauczył się ssać. Zresztą ja na personel szpitala nie mogę narzekać.
nini_b jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-01-10, 10:36   #512
czarnamadonna1982
Zakorzenienie
 
Avatar czarnamadonna1982
 
Zarejestrowany: 2012-03
Wiadomości: 5 509
Dot.: Macierzyństwa cienie i blaski-były słonice dziś znowu są laski -Mamusie XI - XI

Cytat:
Napisane przez Ma_majka Pokaż wiadomość
Ja w domu nie oszczędzam Z małym wiszącym u cyca buszuję na allegro Codziennie listonosz lub kurier do mnie przyjeżdża Zbankrutuję na tym naturalnym karmieniu

---------- Dopisano o 11:17 ---------- Poprzedni post napisano o 11:16 ----------



No no, nie wiedziałam że mamy Gwiazdę na forum
buehehe chyba spadajaca gwiazda
zadne tam nei wiadomo co, ten portal to typowo branzowy , malo kto tam wchodzi

ale ja mam nadz ze to wypali bo ma dosc beznadziejnej pracy ktora mnie nei rozwijała w zaden sposob, co prawda na poczxatku jakies ladne siano z tego bylo, nie ukrywam ale pozniej to coraz gorzej

---------- Dopisano o 11:36 ---------- Poprzedni post napisano o 11:34 ----------

o allegro nic mi nei owcie rok temu pierwszy raz cos zamowilam a jak zaszlamw ciaze to stalam sie kurde allegroholiczką
czarnamadonna1982 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-01-10, 10:38   #513
nielegalnaa
Rozeznanie
 
Avatar nielegalnaa
 
Zarejestrowany: 2007-09
Lokalizacja: Kraina Czarów
Wiadomości: 864
Dot.: Macierzyństwa cienie i blaski-były słonice dziś znowu są laski -Mamusie XI - XI

Melduję się w końcu na Odchowalni Tak wsiąknęłam w tego FB, że przestałam tu zaglądać. Sama powinnam zlać sobie tyłek . W każdym razie gratulacje dla wszystkich rozpakowanych!!! Niesamowite, że ten czas tak nam przeleciał, za niedługo minie nam rok
__________________


nielegalnaa jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-01-10, 10:54   #514
Sola1
Zakorzenienie
 
Avatar Sola1
 
Zarejestrowany: 2012-04
Wiadomości: 8 528
Dot.: Macierzyństwa cienie i blaski-były słonice dziś znowu są laski -Mamusie XI - XI

Cytat:
Napisane przez dzika_kaka Pokaż wiadomość
Trzymajcie się cieplutko i oby malutki szybko się "opalił" Ja też przeżywałam katusze w szpitalu więc doskonale Cię rozumiem.
A co u Ciebie się działo po porodzie?

Cytat:
Napisane przez Ma_majka Pokaż wiadomość
Ja w domu nie oszczędzam Z małym wiszącym u cyca buszuję na allegro Codziennie listonosz lub kurier do mnie przyjeżdża Zbankrutuję na tym naturalnym karmieniu


Cytat:
Napisane przez nielegalnaa Pokaż wiadomość
Melduję się w końcu na Odchowalni Tak wsiąknęłam w tego FB, że przestałam tu zaglądać. Sama powinnam zlać sobie tyłek . W każdym razie gratulacje dla wszystkich rozpakowanych!!! Niesamowite, że ten czas tak nam przeleciał, za niedługo minie nam rok
witaj z powrotem

---------- Dopisano o 11:54 ---------- Poprzedni post napisano o 11:52 ----------

Cytat:
Napisane przez czarnamadonna1982 Pokaż wiadomość
ja mam zalegle urlopy plus 26 dni z 2013 wiec jaki mi sie pokoncza to bedzie ok czerwca-lipca.pozniej nie wiem.ale do pracy nie wroce.6 lat tam bylam zdecydowanie za długo.mam poza tym oferte pracy w zawodzie (dzienjikarz) jako prowadzaca działu newsów w portalu informacyjnym, mam nadz ze wypali, tak naprawde juz tam pracuje ale narazie na zasadzie wolontariatu
To trzymam kciuki
Sola1 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-01-10, 10:58   #515
sanetka
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2006-11
Wiadomości: 6 373
Dot.: Macierzyństwa cienie i blaski-były słonice dziś znowu są laski -Mamusie XI - XI

Szkoda że na wizazu nie mamy prywatnego klubu, zawsze swobodniej pisać i wklejać zdjęcia bo nikt z zewnątrz tego nie zobaczy
__________________

sanetka jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-01-10, 11:01   #516
happy_eve
Wtajemniczenie
 
Avatar happy_eve
 
Zarejestrowany: 2012-03
Wiadomości: 2 950
Dot.: Macierzyństwa cienie i blaski-były słonice dziś znowu są laski -Mamusie XI - XI

Dziewczyny, czy któraś z Was zamawiała na allegro taką ramkę na zdjęcie i na odciski rączek i stópek dziecka? Możecie polecić jakiegoś sprzedawcę? Chodzi mi głównie o jakość glinki do odcisków, bo jak czytam komentarze wystawiane sprzedawcom, to z tym jest najwięcej problemów - że glinka się nie nadaje.
Chciałam kupić dziadkom na Dzień Babci i Dziadka od Tymka
__________________
Tymcio 01.12.2012
happy_eve jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-01-10, 11:07   #517
Sola1
Zakorzenienie
 
Avatar Sola1
 
Zarejestrowany: 2012-04
Wiadomości: 8 528
Dot.: Macierzyństwa cienie i blaski-były słonice dziś znowu są laski -Mamusie XI - XI

Cytat:
Napisane przez sanetka Pokaż wiadomość
Szkoda że na wizazu nie mamy prywatnego klubu, zawsze swobodniej pisać i wklejać zdjęcia bo nikt z zewnątrz tego nie zobaczy
Był kiedyś klub, ale wtedy nie wypalił, bo zrobiły się podziały i niezdrowa atmosfera kogo zapraszać a kogo nie - z tym że wtedy cały czas na forum pojawiały się nowe przyszłe mamy.
Sola1 jest offline Zgłoś do moderatora  

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2013-01-10, 11:17   #518
sanetka
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2006-11
Wiadomości: 6 373
Dot.: Macierzyństwa cienie i blaski-były słonice dziś znowu są laski -Mamusie XI - XI

Cytat:
Napisane przez Sola1 Pokaż wiadomość
Był kiedyś klub, ale wtedy nie wypalił, bo zrobiły się podziały i niezdrowa atmosfera kogo zapraszać a kogo nie - z tym że wtedy cały czas na forum pojawiały się nowe przyszłe mamy.
Właśnie kojarzę że był.
W jednym do którego należę też były problemy ale już ok. Jest prywatnie i przejrzyście, wątek ogólny, do chwalenia się zdjęciami, zakupowy itp

---------- Dopisano o 12:17 ---------- Poprzedni post napisano o 12:11 ----------

A czy któraś z Was miała już @?
Mnie brzuch zaczyna boleć, pewnie niedługo zawita. Atak dobrze jest bez
__________________


Edytowane przez sanetka
Czas edycji: 2013-01-10 o 11:13
sanetka jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-01-10, 11:22   #519
Mystiquee
Zakorzenienie
 
Avatar Mystiquee
 
Zarejestrowany: 2008-06
Lokalizacja: z domku
Wiadomości: 13 857
GG do Mystiquee
Dot.: Macierzyństwa cienie i blaski-były słonice dziś znowu są laski -Mamusie XI - XI

Witam się na odchowalni

Dziewczyny jaką ja traumę wczoraj przeżyłam...
Mały nam się zadławił mlekiem. Leżał na pleckach i mu się dosłownie wylała fontanna zgęstniałego na pół strawionego mleka... Cały w tym mleku, nie mógł złapać oddechu, buzią i nosem mu to gęste mleko leciało... Nogi się pode mną ugięły, nie pamiętam dokładnie co robiłam w tym amoku, ale miałam już najczarniejsze myśli. Do góry nogami go przewróciłam na rękach i swoimi ustami udrożniałam mu nos, płakał strasznie, przypomniało mi się w w milisekundzie o fridzie, tż mu odciągał te mleko z nosa i było już lepiej...
Dziewczyny najgorszemu wrogowi nie życzę takiej sytuacji, płakałam pół wieczoru, dzwoniliśmy na pogotowie, żeby zapytać ewentualnie co robić po takim zadławieniu, czy jechać na pogotowie - oczywiście się nie dodzwoniliśmy...:rolleyes : Nogi mi się całe trzęsły, cała latałam, tż też.
A do tego tż na nockę, a ja sama z małym zostałam. Pół nocy nie spałam, czuwałam na tyle ile mi sił starczyło, ale wszystko wróciło do normy. Ma normalny apetyt, robi kupki i się uśmiecha.

Dziewczyny uważajcie na te zadławienia. Gdy widzisz jak Twoje dziecko się dusi, to może Cię sparaliżować ze strachu. Całe szczęście, że mam nerwy ze stali i umiem w takich sytuacjach zachować zimną krew. Nie wiem co by było, gdybym nie zareagowała
Totalny koszmar!
__________________
Mystiquee jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-01-10, 11:23   #520
judkama
Zakorzenienie
 
Avatar judkama
 
Zarejestrowany: 2009-12
Wiadomości: 8 048
Dot.: Macierzyństwa cienie i blaski-były słonice dziś znowu są laski -Mamusie XI - XI

Hej laseczki
ale dzis ponury dzien, az sie nic nie chce

co do klubu, grupa na FB go zastapila i mysle ze kolejny nie jest potrzebny...
zdjecia mozna tutaj do swojego albumu wstawiac
__________________


synuś
córeczka
synuś
judkama jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-01-10, 11:28   #521
musso4
Zakorzenienie
 
Avatar musso4
 
Zarejestrowany: 2010-09
Wiadomości: 20 759
Dot.: Macierzyństwa cienie i blaski-były słonice dziś znowu są laski -Mamusie XI - XI

Cytat:
Napisane przez judkama Pokaż wiadomość
Hej laseczki
ale dzis ponury dzien, az sie nic nie chce
u mnie też leje i wieje, a miałam plan iść z sankami i wózkiem do lasu dzisiaj, bo wczoraj sobie poradziłam, już nawet miałam plan sanki przywiązać do wózka a tu pogoda się skitrała
__________________
poznaliśmy się 6.08.2005 ślub 2.06.2007 Klaudia 16.10.2009 Adam 18.11.2012
musso4 jest offline Zgłoś do moderatora  

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2013-01-10, 11:29   #522
evvelina88
Rozeznanie
 
Avatar evvelina88
 
Zarejestrowany: 2010-05
Wiadomości: 525
Dot.: Macierzyństwa cienie i blaski-były słonice dziś znowu są laski -Mamusie XI - XI

Wychodzimy;-) Nikos nadal jest mulatem, ale schodzi. W sobotę muszę iść do kontroli, mam nadzieję ze znajdę jakiegoś pediatrę, ale zastanawiam sie na prywatna wizyta, z takim maleństwem do przychodni, nie za bardzo. Najważniejsze ze jest postęp i schodzi.
__________________
30.04.2011 Żonka
17.07.2011
2mc starań- są II kreski

NT7mm- kariotyp prawidlowy męski
06.01.2013- Synek Nikodem
evvelina88 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-01-10, 11:38   #523
judkama
Zakorzenienie
 
Avatar judkama
 
Zarejestrowany: 2009-12
Wiadomości: 8 048
Dot.: Macierzyństwa cienie i blaski-były słonice dziś znowu są laski -Mamusie XI - XI

Cytat:
Napisane przez evvelina88 Pokaż wiadomość
Wychodzimy;-) Nikos nadal jest mulatem, ale schodzi. W sobotę muszę iść do kontroli, mam nadzieję ze znajdę jakiegoś pediatrę, ale zastanawiam sie na prywatna wizyta, z takim maleństwem do przychodni, nie za bardzo. Najważniejsze ze jest postęp i schodzi.
to super!!! w domku wszystko sie unormuje, najgorzej wiadomo w szpitalu

Cytat:
Napisane przez Mystiquee Pokaż wiadomość
Witam się na odchowalni

Dziewczyny jaką ja traumę wczoraj przeżyłam...
Mały nam się zadławił mlekiem. Leżał na pleckach i mu się dosłownie wylała fontanna zgęstniałego na pół strawionego mleka... Cały w tym mleku, nie mógł złapać oddechu, buzią i nosem mu to gęste mleko leciało... Nogi się pode mną ugięły, nie pamiętam dokładnie co robiłam w tym amoku, ale miałam już najczarniejsze myśli. Do góry nogami go przewróciłam na rękach i swoimi ustami udrożniałam mu nos, płakał strasznie, przypomniało mi się w w milisekundzie o fridzie, tż mu odciągał te mleko z nosa i było już lepiej...
Dziewczyny najgorszemu wrogowi nie życzę takiej sytuacji, płakałam pół wieczoru, dzwoniliśmy na pogotowie, żeby zapytać ewentualnie co robić po takim zadławieniu, czy jechać na pogotowie - oczywiście się nie dodzwoniliśmy...:rolleyes : Nogi mi się całe trzęsły, cała latałam, tż też.
A do tego tż na nockę, a ja sama z małym zostałam. Pół nocy nie spałam, czuwałam na tyle ile mi sił starczyło, ale wszystko wróciło do normy. Ma normalny apetyt, robi kupki i się uśmiecha.

Dziewczyny uważajcie na te zadławienia. Gdy widzisz jak Twoje dziecko się dusi, to może Cię sparaliżować ze strachu. Całe szczęście, że mam nerwy ze stali i umiem w takich sytuacjach zachować zimną krew. Nie wiem co by było, gdybym nie zareagowała
Totalny koszmar!
masakra, dobrze ze szybko zareagowaliscie!
__________________


synuś
córeczka
synuś
judkama jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-01-10, 11:40   #524
musso4
Zakorzenienie
 
Avatar musso4
 
Zarejestrowany: 2010-09
Wiadomości: 20 759
Dot.: Macierzyństwa cienie i blaski-były słonice dziś znowu są laski -Mamusie XI - XI

Cytat:
Napisane przez evvelina88 Pokaż wiadomość
Wychodzimy;-) Nikos nadal jest mulatem, ale schodzi. W sobotę muszę iść do kontroli, mam nadzieję ze znajdę jakiegoś pediatrę, ale zastanawiam sie na prywatna wizyta, z takim maleństwem do przychodni, nie za bardzo. Najważniejsze ze jest postęp i schodzi.
__________________
poznaliśmy się 6.08.2005 ślub 2.06.2007 Klaudia 16.10.2009 Adam 18.11.2012
musso4 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-01-10, 11:46   #525
Dorisp
Rozeznanie
 
Avatar Dorisp
 
Zarejestrowany: 2007-08
Lokalizacja: east
Wiadomości: 562
GG do Dorisp
Dot.: Macierzyństwa cienie i blaski-były słonice dziś znowu są laski -Mamusie XI - XI

Cytat:
Napisane przez nini_b Pokaż wiadomość
Trzymam kciuki za Was oboje. Znam ten ból, bo też jestem co cesarce i tż również nie mógł odwiedzać nas na sali tylko w osobnym pokoju odwiedzin, więc zobaczyliśmy się dopiero jak stanęłam na nogi. U mnie w szpitalu na szczęście przynieśli mi małego zaraz po cesarce, chociaż nadal nie mogłam się ruszać od znieczulenia. położna przystawiła mi go na leżąco i dzięki temu w miarę szybko nauczył się ssać. Zresztą ja na personel szpitala nie mogę narzekać.
Hej! Czyżbyś rodziła na jaczewskiego? Ja z Lublina więc się dopytuję bo ja tak

Cytat:
Napisane przez evvelina88 Pokaż wiadomość
Wychodzimy;-) Nikos nadal jest mulatem, ale schodzi. W sobotę muszę iść do kontroli, mam nadzieję ze znajdę jakiegoś pediatrę, ale zastanawiam sie na prywatna wizyta, z takim maleństwem do przychodni, nie za bardzo. Najważniejsze ze jest postęp i schodzi.
Super! Ja rodziłam w momencie zamykania oddziału z powodu ospy wietrznej i później też zakaz odwiedzin przez cały mój pobyt.
__________________
KACPER 7.12.2012, 3300, 56cm
http://www.suwaczek.pl/cache/3154300c2a.png
Dorisp jest offline Zgłoś do moderatora  

Najlepsze Promocje i WyprzedaĹźe

REKLAMA
Stary 2013-01-10, 12:02   #526
kotperski84
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2012-12
Lokalizacja: Poznań
Wiadomości: 14
Dot.: Macierzyństwa cienie i blaski-były słonice dziś znowu są laski -Mamusie XI - XI

Hej,hej

Z tej strony deszczowy Poznań
Czy któraś z Was używa pieluszek wielorazowych? Ja z powodu swoich poglądów (ekologia,zdrowy tryb życia itd) pieluchuję małego od powrotu ze szpitala w tetrę/muślin/flanelę lub formowankę i otulacz PUL. Mimo wielu zdań w internecie, że to pracochłonne i lepiej w tym czasie odpocząć, nie uważam takiego systemu za czasochłonny. Codziennie wieczorem wrzucam do pralki,rozwieszam,rano suche, a przeprasowanie 15 pieluch na dany dzień (mały robi kupę co 2-3 godziny, co pielucha to kupa ) zajmuje mi jakieś 20minut rano.
Kupiłam natomiast parę tzw "kieszonek" i mam z nimi problem. Idea kieszonek zakłada, że przy pupie jest mikropolar, który ma odciągać wilgoć do wkładki wew. pieluchy. Na próbę polaliśmy polar wodą - był mokry, a wkładka ledwo sucha. Czyli dupa. Mąż założył na noc na próbę mimo to kieszonkę - rzadka kupa przykleiła się do polaru i co gorsza dupki małego jak złoto, w tetrze się nie przykleja...
Zastanawiam się, czy coś robię nie tak z tą kieszonką?

Przy okazji polecam do ochrony pupy krem wund und schutzcreme z Rossmanna, seria babydream. 8 zł 150ml, skład jak sudocrem, a wychodzi ze 2-3 razy taniej, no i większa pojemność. Sudocrem 60g kosztuje 16zł.

Na szczęście (odstukać) mały jest mega spokojny, wcale nie czuję zmęczenia, z przerwami na karmienie o 2.30 i 6 mogę spać do 8 rano.
kotperski84 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-01-10, 12:02   #527
Sola1
Zakorzenienie
 
Avatar Sola1
 
Zarejestrowany: 2012-04
Wiadomości: 8 528
Dot.: Macierzyństwa cienie i blaski-były słonice dziś znowu są laski -Mamusie XI - XI

Cytat:
Napisane przez Mystiquee Pokaż wiadomość
Witam się na odchowalni

Dziewczyny jaką ja traumę wczoraj przeżyłam...
Mały nam się zadławił mlekiem. Leżał na pleckach i mu się dosłownie wylała fontanna zgęstniałego na pół strawionego mleka... Cały w tym mleku, nie mógł złapać oddechu, buzią i nosem mu to gęste mleko leciało... Nogi się pode mną ugięły, nie pamiętam dokładnie co robiłam w tym amoku, ale miałam już najczarniejsze myśli. Do góry nogami go przewróciłam na rękach i swoimi ustami udrożniałam mu nos, płakał strasznie, przypomniało mi się w w milisekundzie o fridzie, tż mu odciągał te mleko z nosa i było już lepiej...
Dziewczyny najgorszemu wrogowi nie życzę takiej sytuacji, płakałam pół wieczoru, dzwoniliśmy na pogotowie, żeby zapytać ewentualnie co robić po takim zadławieniu, czy jechać na pogotowie - oczywiście się nie dodzwoniliśmy...:rolleyes : Nogi mi się całe trzęsły, cała latałam, tż też.
A do tego tż na nockę, a ja sama z małym zostałam. Pół nocy nie spałam, czuwałam na tyle ile mi sił starczyło, ale wszystko wróciło do normy. Ma normalny apetyt, robi kupki i się uśmiecha.

Dziewczyny uważajcie na te zadławienia. Gdy widzisz jak Twoje dziecko się dusi, to może Cię sparaliżować ze strachu. Całe szczęście, że mam nerwy ze stali i umiem w takich sytuacjach zachować zimną krew. Nie wiem co by było, gdybym nie zareagowała
Totalny koszmar!



Ja miałam podobnie jak młoda mi się tak porządnie zakrztusiła podczas karmienia.
Teraz też się czasem krztusi, ale już wiem co robić.

Cytat:
Napisane przez sanetka Pokaż wiadomość
Właśnie kojarzę że był.
W jednym do którego należę też były problemy ale już ok. Jest prywatnie i przejrzyście, wątek ogólny, do chwalenia się zdjęciami, zakupowy itp
Jakby były chętne to można byłoby założyć, ale podejrzewam, że w związku z tym, że jest fb to raczej za dużo nie będzie.


Cytat:
Napisane przez sanetka Pokaż wiadomość

[/COLOR]A czy któraś z Was miała już @?
Mnie brzuch zaczyna boleć, pewnie niedługo zawita. Atak dobrze jest bez
Ja jeszcze nie.

Cytat:
Napisane przez evvelina88 Pokaż wiadomość
Wychodzimy;-) Nikos nadal jest mulatem, ale schodzi. W sobotę muszę iść do kontroli, mam nadzieję ze znajdę jakiegoś pediatrę, ale zastanawiam sie na prywatna wizyta, z takim maleństwem do przychodni, nie za bardzo. Najważniejsze ze jest postęp i schodzi.
To super, że wychodzicie Jak będziecie mieć problem z lekarzem - teraz podobno nawet trudno się dostać prywatnie, bo sezon grypowy to zróbcie prywatnie badanie na poziom bilirubiny - chyba nie trzeba mieć skierowania. Będziecie wiedzieć na czym stoicie zanim dostaniecie się do lekarza.
Sola1 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-01-10, 12:05   #528
Dorisp
Rozeznanie
 
Avatar Dorisp
 
Zarejestrowany: 2007-08
Lokalizacja: east
Wiadomości: 562
GG do Dorisp
Dot.: Macierzyństwa cienie i blaski-były słonice dziś znowu są laski -Mamusie XI - XI

Cytat:
Napisane przez Mystiquee Pokaż wiadomość
Witam się na odchowalni

Dziewczyny jaką ja traumę wczoraj przeżyłam...
Mały nam się zadławił mlekiem. Leżał na pleckach i mu się dosłownie wylała fontanna zgęstniałego na pół strawionego mleka... Cały w tym mleku, nie mógł złapać oddechu, buzią i nosem mu to gęste mleko leciało... Nogi się pode mną ugięły, nie pamiętam dokładnie co robiłam w tym amoku, ale miałam już najczarniejsze myśli. Do góry nogami go przewróciłam na rękach i swoimi ustami udrożniałam mu nos, płakał strasznie, przypomniało mi się w w milisekundzie o fridzie, tż mu odciągał te mleko z nosa i było już lepiej...
Dziewczyny najgorszemu wrogowi nie życzę takiej sytuacji, płakałam pół wieczoru, dzwoniliśmy na pogotowie, żeby zapytać ewentualnie co robić po takim zadławieniu, czy jechać na pogotowie - oczywiście się nie dodzwoniliśmy...:rolleyes : Nogi mi się całe trzęsły, cała latałam, tż też.
A do tego tż na nockę, a ja sama z małym zostałam. Pół nocy nie spałam, czuwałam na tyle ile mi sił starczyło, ale wszystko wróciło do normy. Ma normalny apetyt, robi kupki i się uśmiecha.

Dziewczyny uważajcie na te zadławienia. Gdy widzisz jak Twoje dziecko się dusi, to może Cię sparaliżować ze strachu. Całe szczęście, że mam nerwy ze stali i umiem w takich sytuacjach zachować zimną krew. Nie wiem co by było, gdybym nie zareagowała
Totalny koszmar!
Ojej, ale brawo za reakcję.

Dziewczyny ja miałam też niebezpieczną sytuację z małym, a dokładnie jak podawałam witaminę to mi się ta cholerna kapsułka ześlizgnęła i wpadła małemu do buzi. Szybko go odwróciłam brzuszkiem na ręce, włożyłam palec do buzi i wyjęłam. Mały zapłakał tylko mocno ale zaraz go przystawiłam do piersi i się uspokoił. Też się później przeraziłam że matko, mogła być tragedia gdyby nie moja reakcja. Na szczęście czytałam ulotki od położnej co zrobić w razie zakrztuszenia i innych niebezpiecznych sytuacji, ona nawet mi na to zwracała uwagę żeby sobie przeczytać bo to ważne. I u mnie rzeczywiście było mega ważne. Teraz podaje witaminkę z łyżeczki.
__________________
KACPER 7.12.2012, 3300, 56cm
http://www.suwaczek.pl/cache/3154300c2a.png
Dorisp jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-01-10, 12:10   #529
nielegalnaa
Rozeznanie
 
Avatar nielegalnaa
 
Zarejestrowany: 2007-09
Lokalizacja: Kraina Czarów
Wiadomości: 864
Dot.: Macierzyństwa cienie i blaski-były słonice dziś znowu są laski -Mamusie XI - XI

Cytat:
Napisane przez sanetka Pokaż wiadomość
A czy któraś z Was miała już @?
Mnie brzuch zaczyna boleć, pewnie niedługo zawita. Atak dobrze jest bez
Ja jeszcze nie..ale jestem dopiero 3,5 tygodnia po porodzie. Chociaż przestałam karmić cycem, także podejrzewam, że za jakiś czas @ powinna się pojawić.

Cytat:
Napisane przez Mystiquee Pokaż wiadomość
Witam się na odchowalni

Dziewczyny jaką ja traumę wczoraj przeżyłam...
Mały nam się zadławił mlekiem. Leżał na pleckach i mu się dosłownie wylała fontanna zgęstniałego na pół strawionego mleka... Cały w tym mleku, nie mógł złapać oddechu, buzią i nosem mu to gęste mleko leciało... Nogi się pode mną ugięły, nie pamiętam dokładnie co robiłam w tym amoku, ale miałam już najczarniejsze myśli. Do góry nogami go przewróciłam na rękach i swoimi ustami udrożniałam mu nos, płakał strasznie, przypomniało mi się w w milisekundzie o fridzie, tż mu odciągał te mleko z nosa i było już lepiej...
Dziewczyny najgorszemu wrogowi nie życzę takiej sytuacji, płakałam pół wieczoru, dzwoniliśmy na pogotowie, żeby zapytać ewentualnie co robić po takim zadławieniu, czy jechać na pogotowie - oczywiście się nie dodzwoniliśmy...:rolleyes : Nogi mi się całe trzęsły, cała latałam, tż też.
A do tego tż na nockę, a ja sama z małym zostałam. Pół nocy nie spałam, czuwałam na tyle ile mi sił starczyło, ale wszystko wróciło do normy. Ma normalny apetyt, robi kupki i się uśmiecha.

Dziewczyny uważajcie na te zadławienia. Gdy widzisz jak Twoje dziecko się dusi, to może Cię sparaliżować ze strachu. Całe szczęście, że mam nerwy ze stali i umiem w takich sytuacjach zachować zimną krew. Nie wiem co by było, gdybym nie zareagowała
Totalny koszmar!
Ja za każdym razem jak Mała zwymiotuje to mnie paraliżuje, bo zawsze się boję, że się zakrztusi. Na szczęście zdarzyło jej się to 3 razy. Najbardziej mnie jednak ogarnia panika jak leci jej też noskiem, od razu biegnę po aspirator i odciągam to mleczko z nosa
Najgorzej jednak wspominam jak jej się trochę ulało w szpitalu, i ja w strachu ją wzięłam a ona wiotka (myślałam, że zemdlała czy coś, a ona po prostu zasnęła), w każdym razie od razu nacisnęłam guzik żeby przyszła położna. A ona przylazła, tylko coś tam ją poklepała i wychodząc jeszcze mnie opieprzyła, że z koleżanką z sali jesteśmy chodzące i, że niby nie możemy tak sobie wzywać alarmem położnej i mamy same przychodzić A gdyby tfu tfu jej się naprawdę coś stało to zanim ja bym tam doleciała do tych położnych...Głupia baba.
__________________


nielegalnaa jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-01-10, 12:18   #530
kotperski84
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2012-12
Lokalizacja: Poznań
Wiadomości: 14
Dot.: Macierzyństwa cienie i blaski-były słonice dziś znowu są laski -Mamusie XI - XI

Czy dobrze zrozumiałam, że Sola urodziła w Poznaniu? Myślałam, że jest z Warszawy Blondynka Bo właśnie szpital na Polnej zamknęli 2 dni temu z powodu świńskiej grypy.

Dziewczyny,co myślicie o smoczku? Mój mały w poważaniu ma lovi, aventa i je wypluwa, a smoczki z Rossmanna za 9zł, które miały być zapasowe - uwielbia. Mimo, że dobrze je po ponad pół godziny średnio co 3h, super przybiera na wadzie (mam nadmiar pokarmu mimo cc ) , ciągle wsadza palce do buzi. Martwiłam się, bo wiadomo, różne są zdania o smoczkach, moja położna twierdzi, że do roku można używać smoczka, bo to lepiej niż 2letnie dziecko z palcami w buzi, a takie często widuje...

Odnośnie cc- znam ten ból braku odwiedzin dopóki nie dojdziesz do formy. Rodziłam w szpitalu św.rodziny, tam odwiedziny są tylko w specjalnym miejscu, ale jak dojść i usiedzieć dobę czy 2 po cesarce
kotperski84 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-01-10, 12:26   #531
Sola1
Zakorzenienie
 
Avatar Sola1
 
Zarejestrowany: 2012-04
Wiadomości: 8 528
Dot.: Macierzyństwa cienie i blaski-były słonice dziś znowu są laski -Mamusie XI - XI

A ja chciałam się pochwalić, że od wczoraj już oczko nie ropieje.
Jednak narazie nie chwalę dnia przed zachodem słońca. Poczytałam trochę o tej dolegliwości i jeśli jest to nawracające to przyczyną może być niedrożny kanalik łzowy. W większości przypadku w wyleczeniu tej dolegliwości potrzebny jest czas - z czasem to się samo udrożni i przemywanie solą fizjologiczną. Czasem się zdarza, że nie udrożni się to trzeba zrobić poprzez zabieg jak dziecko jest starsze. Generalnie dobrze, żeby oko obejrzał okulista ( nie tylko pediatra) i ocenił.

Ja z kolei wypróbowałam rumianek i sól fizjologiczną + jeden sposób o którym przeczytałam w necie, bo myślę, że u mojej to miało podłoże bakteryjne - ona często majdruje paluszkami w okolicach oka. Miałam jeszcze później sprawdzić zwykłą herbatę, ale nie chciałam dawać wszystkiego naraz, a teraz już chyba wszystko jest ok.

A ten sposób o którym wyczytałam w necie to przemywanie oka ( po uprzednim oczyszczeniu oka z ropy solą fizjologiczną) wacikiem z odciągniętym mlekiem matki. Wyczytałam, że ma ono działanie przeciwbakteryjne.
Znalazłam to przypadkiem - jednej mamie zaleciła to okulistka po tym jak nie mogła się uporać z tym problemem stosując różne medykamenty. Zaczęłam szukać o tym w necie i okazuje się, że jest to znany sposób.

---------- Dopisano o 13:26 ---------- Poprzedni post napisano o 13:21 ----------

Cytat:
Napisane przez nielegalnaa Pokaż wiadomość
Ja jeszcze nie..ale jestem dopiero 3,5 tygodnia po porodzie. Chociaż przestałam karmić cycem, także podejrzewam, że za jakiś czas @ powinna się pojawić.


Ja za każdym razem jak Mała zwymiotuje to mnie paraliżuje, bo zawsze się boję, że się zakrztusi. Na szczęście zdarzyło jej się to 3 razy. Najbardziej mnie jednak ogarnia panika jak leci jej też noskiem, od razu biegnę po aspirator i odciągam to mleczko z nosa
Najgorzej jednak wspominam jak jej się trochę ulało w szpitalu, i ja w strachu ją wzięłam a ona wiotka (myślałam, że zemdlała czy coś, a ona po prostu zasnęła), w każdym razie od razu nacisnęłam guzik żeby przyszła położna. A ona przylazła, tylko coś tam ją poklepała i wychodząc jeszcze mnie opieprzyła, że z koleżanką z sali jesteśmy chodzące i, że niby nie możemy tak sobie wzywać alarmem położnej i mamy same przychodzić A gdyby tfu tfu jej się naprawdę coś stało to zanim ja bym tam doleciała do tych położnych...Głupia baba.
Jak tylko widzisz, że zaczyna się krztusić to przekręcaj na boczek - u mnie w 99% pomaga, a jak nadal widzisz, że jeszcze jest nieciekawie to główką do dołu tak żeby była niżej niż reszta ciała i poklepuj po pleckach robiąc taką łódeczkę z dłoni.

Cytat:
Napisane przez kotperski84 Pokaż wiadomość
Czy dobrze zrozumiałam, że Sola urodziła w Poznaniu? Myślałam, że jest z Warszawy Blondynka Bo właśnie szpital na Polnej zamknęli 2 dni temu z powodu świńskiej grypy.

Dziewczyny,co myślicie o smoczku? Mój mały w poważaniu ma lovi, aventa i je wypluwa, a smoczki z Rossmanna za 9zł, które miały być zapasowe - uwielbia. Mimo, że dobrze je po ponad pół godziny średnio co 3h, super przybiera na wadzie (mam nadmiar pokarmu mimo cc ) , ciągle wsadza palce do buzi. Martwiłam się, bo wiadomo, różne są zdania o smoczkach, moja położna twierdzi, że do roku można używać smoczka, bo to lepiej niż 2letnie dziecko z palcami w buzi, a takie często widuje...

Odnośnie cc- znam ten ból braku odwiedzin dopóki nie dojdziesz do formy. Rodziłam w szpitalu św.rodziny, tam odwiedziny są tylko w specjalnym miejscu, ale jak dojść i usiedzieć dobę czy 2 po cesarce
Ja już dawno urodziłam. Przeklejałam posta Evveliny
Sola1 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-01-10, 12:27   #532
Dorisp
Rozeznanie
 
Avatar Dorisp
 
Zarejestrowany: 2007-08
Lokalizacja: east
Wiadomości: 562
GG do Dorisp
Dot.: Macierzyństwa cienie i blaski-były słonice dziś znowu są laski -Mamusie XI - XI

Ja smoka używam, mam chyba z avent. troche ma problem z utrzymaniem. U mnie mały zrobił sobie smoka z cycka więc często oszukuję go wyjmując pierś i wsadzając smoczek. Zazwyczaj śsie tego smoka no chyba że drze się to wtedy daję mu jeszcze pojeść;-)

Ja byłam dzieckiem który w wieku 6 lat dopiero przestało ssać palca;-)
__________________
KACPER 7.12.2012, 3300, 56cm
http://www.suwaczek.pl/cache/3154300c2a.png
Dorisp jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-01-10, 12:35   #533
MiciaKicia
Zakorzenienie
 
Avatar MiciaKicia
 
Zarejestrowany: 2009-06
Wiadomości: 14 220
Dot.: Macierzyństwa cienie i blaski-były słonice dziś znowu są laski -Mamusie XI - XI

Cytat:
Napisane przez Mystiquee Pokaż wiadomość
Witam się na odchowalni

Dziewczyny jaką ja traumę wczoraj przeżyłam...
Mały nam się zadławił mlekiem. Leżał na pleckach i mu się dosłownie wylała fontanna zgęstniałego na pół strawionego mleka... Cały w tym mleku, nie mógł złapać oddechu, buzią i nosem mu to gęste mleko leciało... Nogi się pode mną ugięły, nie pamiętam dokładnie co robiłam w tym amoku, ale miałam już najczarniejsze myśli. Do góry nogami go przewróciłam na rękach i swoimi ustami udrożniałam mu nos, płakał strasznie, przypomniało mi się w w milisekundzie o fridzie, tż mu odciągał te mleko z nosa i było już lepiej...
Dziewczyny najgorszemu wrogowi nie życzę takiej sytuacji, płakałam pół wieczoru, dzwoniliśmy na pogotowie, żeby zapytać ewentualnie co robić po takim zadławieniu, czy jechać na pogotowie - oczywiście się nie dodzwoniliśmy...:rolleyes : Nogi mi się całe trzęsły, cała latałam, tż też.
A do tego tż na nockę, a ja sama z małym zostałam. Pół nocy nie spałam, czuwałam na tyle ile mi sił starczyło, ale wszystko wróciło do normy. Ma normalny apetyt, robi kupki i się uśmiecha.

Dziewczyny uważajcie na te zadławienia. Gdy widzisz jak Twoje dziecko się dusi, to może Cię sparaliżować ze strachu. Całe szczęście, że mam nerwy ze stali i umiem w takich sytuacjach zachować zimną krew. Nie wiem co by było, gdybym nie zareagowała
Totalny koszmar!
o matko... to straszne ;/ ;/ m,oja praktycznie przy każdym karmieniu sie dławi bo pije mega łapczywie... i za każdym razem sie boje, że któregos razu nie złapie oddechu i straci przytomność. masakra....
__________________
Czekamy na poród: luty2015

Kroimy: 2016(?)
MiciaKicia jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-01-10, 12:39   #534
nini_b
Zadomowienie
 
Avatar nini_b
 
Zarejestrowany: 2012-08
Lokalizacja: lubelskie
Wiadomości: 1 451
Dot.: Macierzyństwa cienie i blaski-były słonice dziś znowu są laski -Mamusie XI - XI

Cytat:
Napisane przez Mystiquee Pokaż wiadomość
Dziewczyny uważajcie na te zadławienia. Gdy widzisz jak Twoje dziecko się dusi, to może Cię sparaliżować ze strachu. Całe szczęście, że mam nerwy ze stali i umiem w takich sytuacjach zachować zimną krew. Nie wiem co by było, gdybym nie zareagowała
Totalny koszmar!
Super sobie poradziliście. Mój mały też czasami się krztusi, bo rzuca się łapczywie na cyca. Biorę go wtedy na prosto jak do odbicia i jakoś sobie radzi, odkaszlnie i jest OK. Ale pierwszym razem też się przestraszyłam.
Cytat:
Napisane przez musso4 Pokaż wiadomość
u mnie też leje i wieje, a miałam plan iść z sankami i wózkiem do lasu dzisiaj, bo wczoraj sobie poradziłam, już nawet miałam plan sanki przywiązać do wózka a tu pogoda się skitrała
U mnie też dziś pogoda do d... Wieje i pada śnieg. Ze spacerku nici

Cytat:
Napisane przez Dorisp Pokaż wiadomość
Hej! Czyżbyś rodziła na jaczewskiego? Ja z Lublina więc się dopytuję bo ja tak
Ja rodziłam w momencie zamykania oddziału z powodu ospy wietrznej i później też zakaz odwiedzin przez cały mój pobyt.
tak, na Jaczewskiego i bardzo jestem zadowolona z tego szpitala, personelu i w ogóle. Trafiłam na IP w dniu otwarcia porodówki, a jak wychodziłam to znowu była zamknięta
Cytat:
Napisane przez Dorisp Pokaż wiadomość
Dziewczyny ja miałam też niebezpieczną sytuację z małym, a dokładnie jak podawałam witaminę to mi się ta cholerna kapsułka ześlizgnęła i wpadła małemu do buzi. Szybko go odwróciłam brzuszkiem na ręce, włożyłam palec do buzi i wyjęłam. Mały zapłakał tylko mocno ale zaraz go przystawiłam do piersi i się uspokoił. Też się później przeraziłam że matko, mogła być tragedia gdyby nie moja reakcja. Na szczęście czytałam ulotki od położnej co zrobić w razie zakrztuszenia i innych niebezpiecznych sytuacji, ona nawet mi na to zwracała uwagę żeby sobie przeczytać bo to ważne. I u mnie rzeczywiście było mega ważne. Teraz podaje witaminkę z łyżeczki.
O kurczę, a ja też wyciskam te witaminki prosto do buzi. Nie pomyślałam, że ta kapsułka może mi wypaść... a rzeczywiście one są śliskie. Z łyżeczki dziecię chętnie pije?
Cytat:
Napisane przez kotperski84 Pokaż wiadomość
Dziewczyny,co myślicie o smoczku? Mój mały w poważaniu ma lovi, aventa i je wypluwa, a smoczki z Rossmanna za 9zł, które miały być zapasowe - uwielbia. Mimo, że dobrze je po ponad pół godziny średnio co 3h, super przybiera na wadzie (mam nadmiar pokarmu mimo cc ) , ciągle wsadza palce do buzi. Martwiłam się, bo wiadomo, różne są zdania o smoczkach, moja położna twierdzi, że do roku można używać smoczka, bo to lepiej niż 2letnie dziecko z palcami w buzi, a takie często widuje...
Mój Oli ssie smoka praktycznie od wyjścia ze szpitala. On ma taką potrzebę ssania, że czasami ciągle wisiałby na cycu chociaż nie jest głodny i widzę, że nic nie przełyka. A jak dam mu smoka to sam zasypia w łóżeczku albo wózku. Wieczorem też tak zasypia sam po kąpieli. Używamy NUKa - tylko taki kupiłam i od razu mu podpasował
Cytat:
Napisane przez Sola1 Pokaż wiadomość
A ten sposób o którym wyczytałam w necie to przemywanie oka ( po uprzednim oczyszczeniu oka z ropy solą fizjologiczną) wacikiem z odciągniętym mlekiem matki. Wyczytałam, że ma ono działanie przeciwbakteryjne.
Znalazłam to przypadkiem - jednej mamie zaleciła to okulistka po tym jak nie mogła się uporać z tym problemem stosując różne medykamenty. Zaczęłam szukać o tym w necie i okazuje się, że jest to znany sposób.
O, to może i ja spróbuję z tym mlekiem, bo troszkę małemu ropieje.
nini_b jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-01-10, 12:59   #535
Dorisp
Rozeznanie
 
Avatar Dorisp
 
Zarejestrowany: 2007-08
Lokalizacja: east
Wiadomości: 562
GG do Dorisp
Dot.: Macierzyństwa cienie i blaski-były słonice dziś znowu są laski -Mamusie XI - XI

Cytat:
Napisane przez nini_b Pokaż wiadomość

tak, na Jaczewskiego i bardzo jestem zadowolona z tego szpitala, personelu i w ogóle. Trafiłam na IP w dniu otwarcia porodówki, a jak wychodziłam to znowu była zamknięta

O kurczę, a ja też wyciskam te witaminki prosto do buzi. Nie pomyślałam, że ta kapsułka może mi wypaść... a rzeczywiście one są śliskie. Z łyżeczki dziecię chętnie pije?
.
Ja też jestem zadowolona;-) No tylko ta historia z tą ospą... Ja leżałam na sali przedporodowej na porodówce z tą dziewczyną co to od niej wyszła niby ta ospa, rzeczywiście na obchodzie lekarz mówił jej że ma lekką gorączkę, i pamietam jak opowiadała że syn ją dzien wcześniej odwiedzał. Miała już wychodzić (bo była w trzydziestym którymś tyg). No a następnego dnia (była wiadomość że ten syn ma ospę) ja już rodziłam, najwieksze skurcze a tu lekarz przychodzi i mówi że tŻ musi wyjść bo zamykają porodówkę. Ja przewieźli na zakaźny. Ech, masakra. No to dobrze że trafiłaas akurat jak była otwarta IP. a czego później znowu zamknęli?


Mój z łyżeczki chetnie pije, otwiera buzie jak do cyca
__________________
KACPER 7.12.2012, 3300, 56cm
http://www.suwaczek.pl/cache/3154300c2a.png
Dorisp jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-01-10, 13:02   #536
mmm12345
Rozeznanie
 
Zarejestrowany: 2012-07
Lokalizacja: Warszawa/Wrocław
Wiadomości: 518
Dot.: Macierzyństwa cienie i blaski-były słonice dziś znowu są laski -Mamusie XI - XI

Cytat:
Napisane przez czarnamadonna1982 Pokaż wiadomość
ewelinka trzymam kciuki za wyjscie!!!!!!!!!!!!!!!!!! !!!!!!!


ja jak zakuopy teraz robie to wydaje kupe kasy bo sie opanowac nie moge..ale glownie dla Tymka-butelki, smoczki, pier.doły jakies

ja mam zalegle urlopy plus 26 dni z 2013 wiec jaki mi sie pokoncza to bedzie ok czerwca-lipca.pozniej nie wiem.ale do pracy nie wroce.6 lat tam bylam zdecydowanie za długo.mam poza tym oferte pracy w zawodzie (dzienjikarz) jako prowadzaca działu newsów w portalu informacyjnym, mam nadz ze wypali, tak naprawde juz tam pracuje ale narazie na zasadzie wolontariatu

---------- Dopisano o 11:15 ---------- Poprzedni post napisano o 11:13 ----------



moj tez
ale jak to jest z tym urlopem? jak mi się powiedzmy w kwietniu czy tam nie wiem kiedy kończy macierzyński (buu półmetek podstawowego mam już za sobą ) i chcę wykorzystać cały zaległy wypoczynkowy, a zaraz potem iść na wychowawczy (za nic nie chcę tam wracać), to przysługuje mi też coś za 2013?
mmm12345 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-01-10, 13:03   #537
Dorisp
Rozeznanie
 
Avatar Dorisp
 
Zarejestrowany: 2007-08
Lokalizacja: east
Wiadomości: 562
GG do Dorisp
Dot.: Macierzyństwa cienie i blaski-były słonice dziś znowu są laski -Mamusie XI - XI

dziewczyny wczoraj zjadłam 2 tabliczki czekolady i małemu nic nie jest!!!!:jupi : Jestem mega happy bo czekoladę uwielbiam. W ogóle mam cały czas fazę na coś słodkiego, ciągle piekę jakieś ciasteczka;-)
__________________
KACPER 7.12.2012, 3300, 56cm
http://www.suwaczek.pl/cache/3154300c2a.png
Dorisp jest offline Zgłoś do moderatora  

Najlepsze Promocje i WyprzedaĹźe

REKLAMA
Stary 2013-01-10, 13:06   #538
mmm12345
Rozeznanie
 
Zarejestrowany: 2012-07
Lokalizacja: Warszawa/Wrocław
Wiadomości: 518
Dot.: Macierzyństwa cienie i blaski-były słonice dziś znowu są laski -Mamusie XI - XI

Cytat:
Napisane przez Sola1 Pokaż wiadomość
A ja chciałam się pochwalić, że od wczoraj już oczko nie ropieje.
Jednak narazie nie chwalę dnia przed zachodem słońca. Poczytałam trochę o tej dolegliwości i jeśli jest to nawracające to przyczyną może być niedrożny kanalik łzowy. W większości przypadku w wyleczeniu tej dolegliwości potrzebny jest czas - z czasem to się samo udrożni i przemywanie solą fizjologiczną. Czasem się zdarza, że nie udrożni się to trzeba zrobić poprzez zabieg jak dziecko jest starsze. Generalnie dobrze, żeby oko obejrzał okulista ( nie tylko pediatra) i ocenił.

Ja z kolei wypróbowałam rumianek i sól fizjologiczną + jeden sposób o którym przeczytałam w necie, bo myślę, że u mojej to miało podłoże bakteryjne - ona często majdruje paluszkami w okolicach oka. Miałam jeszcze później sprawdzić zwykłą herbatę, ale nie chciałam dawać wszystkiego naraz, a teraz już chyba wszystko jest ok.

A ten sposób o którym wyczytałam w necie to przemywanie oka ( po uprzednim oczyszczeniu oka z ropy solą fizjologiczną) wacikiem z odciągniętym mlekiem matki. Wyczytałam, że ma ono działanie przeciwbakteryjne.
Znalazłam to przypadkiem - jednej mamie zaleciła to okulistka po tym jak nie mogła się uporać z tym problemem stosując różne medykamenty. Zaczęłam szukać o tym w necie i okazuje się, że jest to znany sposób.

---------- Dopisano o 13:26 ---------- Poprzedni post napisano o 13:21 ----------



Jak tylko widzisz, że zaczyna się krztusić to przekręcaj na boczek - u mnie w 99% pomaga, a jak nadal widzisz, że jeszcze jest nieciekawie to główką do dołu tak żeby była niżej niż reszta ciała i poklepuj po pleckach robiąc taką łódeczkę z dłoni.



Ja już dawno urodziłam. Przeklejałam posta Evveliny
Testowałaś ten sposób z mlekiem? tez o tym czytałam a jakoś tak nieufnie do tematu podeszłam.
A odnośnie tych kanalików łzowych to mówią i piszą, żeby masować w kącikach oczu i to ponoć pomaga. Mówila mi to też jedna kobitka, której dziecię dzięki temu uniknęło zabiegu, na który było już umówione.
mmm12345 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-01-10, 13:28   #539
reven24111
Raczkowanie
 
Avatar reven24111
 
Zarejestrowany: 2010-06
Lokalizacja: łódzkie
Wiadomości: 300
Dot.: Macierzyństwa cienie i blaski-były słonice dziś znowu są laski -Mamusie XI - XI

Dziewczynki co to tych witamin wyciskanych z kapsułek to mi położna je odradziła i poleciła Juvit(witaminy z pompką) Super sprawa
http://www.cefarm24.pl/15860,juvit-b...-z-pompka.html
__________________

reven24111 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-01-10, 13:33   #540
Sola1
Zakorzenienie
 
Avatar Sola1
 
Zarejestrowany: 2012-04
Wiadomości: 8 528
Dot.: Macierzyństwa cienie i blaski-były słonice dziś znowu są laski -Mamusie XI - XI

Cytat:
Napisane przez mmm12345 Pokaż wiadomość
Testowałaś ten sposób z mlekiem? tez o tym czytałam a jakoś tak nieufnie do tematu podeszłam.
A odnośnie tych kanalików łzowych to mówią i piszą, żeby masować w kącikach oczu i to ponoć pomaga. Mówila mi to też jedna kobitka, której dziecię dzięki temu uniknęło zabiegu, na który było już umówione.
Tak i oko już nie ropieje. Z tym, że ja przemywałam też solą i rumiankiem ( w tym solą przed przemyciem mlekiem).
Moim mlekiem przemyłam ze 3 razy. Nie wiem co tak naprawdę pomogło. Zresztą cały czas obserwuję to oko. Jak będzie coś się działo to przejdę się do okulisty.

Ja też nie jestem za testowaniem na oczach niesprawdzonych specyfików, ale jak przeczytałam, że to jest powszechny problem u niemowlaków to pomyślałam, że kiedyś nie było antybiotyków i ludzie sobie jakoś musieli radzić. Czytałam np że rumianku się nie poleca z tego powodu, bo może uczulić, ale tak naprawdę antybiotyk też może uczulić, a ma więcej skutków ubocznych.

---

Tylko to mleko pewnie działa jak jest jakieś zakażenie bakteryjne a jak jest zatkany kanalik to wątpię, żeby na dłuższy czas pomogło. Tutaj chyba bardziej sprawdzi się masaż o którym piszesz i czas.

Edytowane przez Sola1
Czas edycji: 2013-01-10 o 13:37
Sola1 jest offline Zgłoś do moderatora  
Zamknij wątek

Nowe wątki na forum Odchowalnia - jestem mamą


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2014-01-01 00:00:00


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 17:36.






© 2000 - 2025 Wizaz.pl. Wszelkie prawa zastrzeżone.

Jakiekolwiek aktywności, w szczególności: pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie, lub inne wykorzystywanie treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, w szczególności w celu ich eksploracji, zmierzającej do tworzenia, rozwoju, modyfikacji i szkolenia systemów uczenia maszynowego, algorytmów lub sztucznej inteligencji Obowiązek uzyskania wyraźnej i jednoznacznej zgody wymagany jest bez względu sposób pobierania, zwielokrotniania, przechowywania lub innego wykorzystywania treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, jak również bez względu na charakter tych treści, danych i informacji.

Powyższe nie dotyczy wyłącznie przypadków wykorzystywania treści, danych i informacji w celu umożliwienia i ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz umożliwienia pozycjonowania stron internetowych zawierających serwisy internetowe w ramach indeksowania wyników wyszukiwania wyszukiwarek internetowych

Więcej informacji znajdziesz tutaj.